Cześć!
Po dwóch próbach pozbycia się problemu jaki czasami nęka Bravo, zwracam się do Was o poradę.

Otóż: pacjent bravo 1.6mjet 105
Po kupnie auta ( kwiecień) zostały wymienione tarcze na przedniej osi. Klocki mechanik przeszlifował i zostawił - praktycznie nowe. Od tamtego czasu, sporadycznie, bez większego powiązania sytuacji zaczyna popiskiwać prawy hamulec. Jeżdząc "wokół komina" problem nie występuje. Wczoraj zrobiłem ~500km i ostatnie 100km towarzyszyło pojawiające się co jakiś czas popiskiwanie. Jadę prosto cisza, zaraz chwile popiskuje, znowu cisza i tak ciągle.

Wypchałem tłoczek, przesmarowałem specjalnym smarem do tłoczków kolejny raz. Jak szukać rozwiązania? Miał ktoś podobny irytujący problem? :)

Czy to na pewno piski z przodu? W jakim stanie są hamulce z tyłu?

Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka

Z przodu, jestem przekonany, że z przodu. Nasłuchiwałem, pasażerowie również i wszyscy osądzili na prawy przód. Tył w stanie dobrym. Po zakupie kazałem zrobić wszystko co było potrzebne, z tyłu nie było potrzeby inwestować na daną chwilę.

Nie wiem jak się zabrać od problemu. Wymienić tłoczek czy najpierw płyn chłodniczy?

Kolego, sprawdź sobie jeszcze prowadnice zacisku czy swobodnie się poruszają i sprawdź osłonę hamulców. Jeśli to nie to, a tarcze masz proste i bez rantów, to stawiam że:
klocek sobie piszczy...ot tak bo jest słabszej jakości np. bosch lubi sobie piszczeć podczas hamowania i nie tylko. Możesz podmienić klocki stronami dla pewności.
zapowietrzony układ, ale myślę że odpowietrzałes za każdym razem jak dłubałeś przy heblach. Piszesz że przesmarowałeś tłoczek, a wymieniłeś uszczelki ??