witam koledy jak to jest w końcu z tymi luzami zaworowymi,reguluje sie czy nie?? w poniedziałek auto oddaje do mechaniki na duży serwis i pomyslałem żeby mu wspomnieć o tym ale jak ojciec mu o tym powiedział to stwierdził że powinien byc popychacz czy jak to sie nazywa hydrauliczny i nic sie nie reguluje ale jak bede bardzo nalegał to zerknie??wiec jak jest i jaki powinien byc prawidłowy?? dzieki z góry i pozdrawiam

Regulacja za pomocą płytek.Sprawdź w ePER.

a jest problem zeby dostac te płytki czy raczej kazda lepsza hurtownia motoryzacyjna powinna miec coś takiego w swoim asortymencie

jak to jest w końcu z tymi luzami zaworowymi,reguluje sie czy nie?? w poniedziałek auto oddaje do mechaniki na duży serwis i pomyslałem żeby mu wspomnieć o tym ale jak ojciec mu o tym powiedział to stwierdził że powinien byc popychacz czy jak to sie nazywa hydrauliczny i nic sie nie reguluje ale jak bede bardzo nalegał to zerknie??wiec jak jest i jaki powinien byc prawidłowy??

Większość pracowników serwisów, w których o regulację luzu pytałem robiło "DUŻE OCZY" twierdząc, że w tych silnikach luzu się nie reguluje. Najlepsze jest to, że to serwisy zajmujące się w większości serwisem Fiat/AR. Tymczasem instrukcja mówi wyraźnie po jakim przebiegu regulacji dokonać i z tego co pamiętam jest to 60 tys. km. Serwisy pewnie nie mają o tym pojęcia, bo nikt z tym nie przyjeżdża. Na forum Fiata jakiś gość temat przerabiał nie wiedzieć czemu kilka razy - pewnie nie ma co robić z pieniędzmi. Za drugim razem skopsali robotę i potem poprawiali przez tydzień.

Fiat Stilo | Regulacja zaworów w jtd 8v 115KM -sprzeczne inforamcie z ASO | FIAT Forum (http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=89252)

Fiat Stilo | Po regulacji zaworów silnik stracił dół i ogólnie slabo idze | FIAT Forum (http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=166552)

Jeśli dobrze pamiętam, wymieniając ostatnio rozrząd i przy okazji robiłem luzy, to czasem wystarczy płytki po prostu zamienić(u mnie to starczyło). Nie pamiętam już dokładnie ale wylotowe 0,40mm dolotowe 0,35mm, jeśli się mylę to poprawcie. U mnie raczej nie było to robione przez 200tyś, i nic złego się nie działo. Uważam że lepsze klepiące niż podpierające.

to chyba jednak odpuszcze temat luzów i poprostu powiem żeby nie robił tego,bo w sumie nic sie nie dzieje ale tak z przezorności chciałem to zrobić żeby nic sie nie działo w przyszłości

Zrobić możesz ale tylko tam gdzie wiedzą jak i gdzie przy okazji mają płytki.

Taki mały Ot

Bardzo dużo jest takich rzeczy, które powinno się stosować/robić co jakiś czas, a serwisy tego unikaja, nie wiedzą, bądź z czystego lenistwa zapominają. Dobrze ,że z reguły dotyczy to rzeczy nie aż tak bardzo istotnych.

via note 3

Witam, Mam Bravo II z tym silnikiem i miesiąc temu przy przebiegu 70 tyś.km zrobiłem kontrolę i regulację luzów (instrukcja zaleca co 60tyś.km.) Wynik kontroli: 2 zawory luz książkowy, 4 zawory w dolnej granicy tolerancji , 2 zawory poniżej dopuszczalnej tolerancji (za mały luz). Wniosek - warto skontrolować mimo, że wiele mechaników mówi, że nie ma potrzeby. Wbrew obiegowej opinii luzy się kasują a nie powiększają, więc silnik chodzi coraz ciszej :). PS. U mnie były płytki o średnicy 33mm i idealnie spasowały od poprzedniego samochodu (Siena 1,4 8V) - korekty dokonałem na wszystkich zaworach ustalając luz w górnej granicy tolerancji więc następna regulacja pewnie za następne 100 - 150tyś.km. :)

Napisz jeszcze o wrażeniach po regulacji. Polepszyła się dynamika i zmalało spalanie?

Nic się raczej nie poprawia :) u mnie nic się nie poprawiło :) silnik jak klekotał, tak dalej klekocze :) Musi być już ogromna różnica na luzach jeśli coś się polepszy w działaniu silnika :)

Po regulacji nie zauważyłem różnicy - zapewne dlatego, że luzy niewiele odbiegały od normy... Może w zimie przy niskich temperaturach będzie głośniej klekotał niż do tej pory.

Alfeta miała ponad 300 000km i nie było potezeby regulacji a Stilo ma już prawie 300 000km i tez nie ma potrzeby regulacji. Nie wiem jak trzeba by eksploatować silnik aby trzeba było regulować luzy zaworowe. To nie Honda czy Toyota że trzeba takie rzeczy robic

... Nie wiem jak trzeba by eksploatować silnik aby trzeba było regulować luzy zaworowe. ... Wystarczy jeździć ;)

300 tyś. km bez potrzeby regulacji luzów na jakimkolwiek zaworze ? - chyba że z hydraulicznymi popychaczami ;) PS. W moim motocyklu producent regulacje zaleca co 12tyś.km i po tym przebiegu zawsze coś jest do korekty. W poprzednich samochodach (dwa fiaty) również były robione korekty po przebiegach zalecanych przez producenta.

Ja z kolei mam 306 tys. km i nigdy nic takiego nie było robione ....

reguluje się jak jest potrzeba, ja w byłym stilo po przejechaniu 200 tyś sprawdzałem i 4 płytki zaworowe miałem do wymiany - za duży luz , silnik po tym zabiegu mniej "klekotał"

Wystarczy jeździć ;)

300 tyś. km bez potrzeby regulacji luzów na jakimkolwiek zaworze ? - chyba że z hydraulicznymi popychaczami ;) PS. W moim motocyklu producent regulacje zaleca co 12tyś.km i po tym przebiegu zawsze coś jest do korekty. W poprzednich samochodach (dwa fiaty) również były robione korekty po przebiegach zalecanych przez producenta.
przy Punto 1 nawet nie regulowałem. Po sprawdzeniu luzów wszystko było w nienagannym stanie

Pytam z ciekawości bo nie miałem nigdy diesla. Czy brak klekotania nie będzie oznaczał niedomknietych zaworów a tym samym pogorszenia parametrów?

Kultura pracy dzisiejszych diesli jest inna niż kilkanaście lat temu - "na ucho" nie da się diagnozować luzów zaworów.... Samo sprawdzenie nawet dla świętego spokoju - bo niektórzy twierdzą, że nawet przy przebiegu 300 tys.km nie trzeba nic regulować - to koszt uszczelki pod klawiaturę, kilka kluczy, szczelinomierz, max 2h i czteropak.... :)