Mam pewien problem ze światłami, a dokładnie z jednym ponieważ raz świeci a raz nie. Problemu nie ma gdy auto stoi w miejscu, ale gdy jadę to (jakby od wstrząsów) gaśnie i za chwilę się świeci ponownie i tak w kółko. Teraz pytanie co może być nie tak oraz gdzie znajduje się przekaźnik od świateł? bo to może jego wina?
Z góry dziękuję za podpowiedzi

W pierwszej kolejności sprawdź połączenie czyli kostki przy lampie czy nic tam nie jest luźne lub zaśniedziałe popsikaj jakimś preparatem do przewodów elektrycznych.uważam że bezpieczniki są dobre bo jak by było coś z nimi nie tak to mrugały by dwie lampy a nie tylko jedna (bo z twojego postu tak wychodzi).

Dokładnie, mruga tylko jedna. Kostka przy lampie sprawdzona, niby na pierwszy rzut oka wszystko z nią ok, ale spróbuje jeszcze tego preparatu. Dzięki za wskazówki

O ile dobrze pamiętam jest kostka przed lampą i w samej lampie też są przewody zakończone kostką którą się zakłada na żarówkę.jeśli to nie pomoże to załóż inną żarówkę żeby wykluczyć że to nie ona sprawia problemy.