PDA

Zobacz pełną wersję : amortyzatory



jaro190
25-07-2016, 23:02
kto z kolegów wymieniał amorki z przodu ? jakie polecacie ?:roll:

marco_o
25-07-2016, 23:35
Na kayaba zrobiłem prawie 100kkm i dalej są ok. Mogę je polecić.

andy5
26-07-2016, 09:02
Ja rok temu oryginalne Sachs wymieniłem na Monroe, które są bardziej miękkie. Wybór był spowodowany opinią że Kayaba nawet nowe lubiły hałasować.

cenioormo
26-07-2016, 09:02
ja przy 270tyś zmieniłem dopiero oryginały (były jeszcze ok i diagnosta nie miał się do czego doczepić) ale autko już nisko siedziało więc również wymieniłem na KYB, teraz autko wygląda jak koza :D czas na przód bo tył jest zdecydowanie wyżej.
W poprzedniej E10 równiez miałem KYB i problemów żadnych nie było, z allegro nie biorę takich rzeczy bo jest bardzo dużo podróbek.

CzarnyGD
26-07-2016, 09:52
Ja wymieniałem swoje stosunkowo nie dawno. Najechałem na dziurę i jeden amorek mi wylał. Polecam Sachsy.

P.S. Przy okazji wymień sobie łożyska i odboje. Koszt nie wiele większy, a możliwe że już nigdy nie będziesz musiał do nich zaglądać:)

maciekpt
26-07-2016, 10:05
wymieniłem na Monroe, które są bardziej miękkie

autko już nisko siedziało
Panowie, to jest kwestia sprężyn a nie amortyzatorów.

andy5
26-07-2016, 11:31
Cytat Napisał andy5 Zobacz post
wymieniłem na Monroe, które są bardziej miękkie
Cytat Napisał cenioormo Zobacz post
autko już nisko siedziało
Panowie, to jest kwestia sprężyn a nie amortyzatorów.

Co do sprężyn to się zgodzę że odpowiadają za wysokość. Amory pomimo że są gazowe to mają znikomy wpływ na wysokość zawieszenia, odpowiadają za tłumienie.

jaro190
26-07-2016, 13:07
jasna sprawa że amorki razem z poduszkami, odbojami i osłonami, krąg "poszukiwań" zawęził się do bilstain i sachs z przewagą na te pierwsze (obecnie założone są sachs (jak kupowałem to auto miało najechane 112 tyś obecnie 100 tyś więcej i nie wiem czy poprzednik zmieniał ,na przeglądach amorki miały w granicy 64% ) auto nie stoi jakoś nisko tylko zaczyna już pływać

ARS
26-07-2016, 22:06
jasna sprawa że amorki razem z poduszkami, odbojami i osłonami, krąg "poszukiwań" zawęził się do bilstain i sachs z przewagą na te pierwsze (obecnie założone są sachs (jak kupowałem to auto miało najechane 112 tyś obecnie 100 tyś więcej i nie wiem czy poprzednik zmieniał ,na przeglądach amorki miały w granicy 64% ) auto nie stoi jakoś nisko tylko zaczyna już pływać

mam założone bilstain także zakładaj śmiało
pzdr

RafalWawa
27-07-2016, 16:27
ja mam 260 tyś i amortyzatory przednie od nowości (zmieniałem tylko łozyska). Nic nie wskazuje na to by dokańczały zywota. One są naprawdę wytrzymałe - więc czemu chcesz wymieniać?

Capsel
27-07-2016, 16:51
Tak czytam RafalWawa ten wątek i też nie rozumiem o co im chodzi?
Jeden pisze, że auto nisko siedzi - na pewno wymiana amorów tego nie zmieni.
Drugi pisze, że ma 64% tłumienia - to jest OK, po co iść w koszta?

jaro190
27-07-2016, 23:01
Tak czytam RafalWawa ten wątek i też nie rozumiem o co im chodzi?
Jeden pisze, że auto nisko siedzi - na pewno wymiana amorów tego nie zmieni.
Drugi pisze, że ma 64% tłumienia - to jest OK, po co iść w koszta?

jeżeli to ma być jakaś rada to dzięki po co zaśmiecać wątek ? - napisałem dla czego chcę wymienić i co polecają Ci którzy wymieniali amorki,
co do wpisu RafalWawa mam najechane 220 tyś ale nie na warszawskich drogach ;-)