radzion
16-07-2016, 17:26
Jako , że to mój 1 post na tym forum chciałem się przede wszystkim przywitać.
Na wstępie napiszę, że zanim założyłem ten temat to użyłem opcji szukaj, znalazłem kilka podobnych tematów jednakże żaden do końca nie opisywał problemów z które mnie spotkały.
Najlepiej jednak jeśli zacznę od początku:
2 tygodnie temu w moim Grande r.2010 57kW 77KM 1368cm3, (85tys km) została naprawiona skrzynia biegów, sprzęgło nie zostało wymienione.
Przez 2 tygodnie wszystko było ok po czym zaczęły się różnego rodzaju problemy.
W czwartek rano najpierw zaczęło coś skrzypieć gdzieś w okolicach lewego przedniego koła.Po południu podjechałem do znajomego na stację. Wrzucił auto na szarpaki. Nie wykazało żadnych luzów. Wszystko w jak najlepszym porządku. Ok, może jakaś guma się wyrobiła.
Podjechałem pod dom no i zaczęły się problemy większe. Coś mnie tknęło żeby poruszać przez chwilę szybko kierownicą lewo-prawo. Zaczęły się pojedyncze stuki w momencie kiedy kierownica przechodziła przez położenie środkowe. Typowe stuk stuk. OK. Mówię , podjadę do mechanika, niech zobaczy.
No i w trakcie jazdy pojawił się kolejny problem - już odpowiedni dla tego działu. Mianowicie podczas ruszania ze świateł i wrzucaniu 2 biegu zaczęło coś szarpać, dławić się. Zero mocy. Zmiana biegu na 3 i znowu wraz z przyśpieszaniem auto szarpie po czym dostaje jakby kopa i wyrywa do przodu. Podjechałem do mechanika, który stwierdził że być może to kwestia wilgotności, i ulewnych deszczów i żebym jeszcze troszkę pojeździł i obserwował.
No i od wczoraj jeżdżę i obserwuję. I co zauważyłem:
1. Szarpanie pojawia się na każdym biegu, przy czym na 1 biegu jest najsłabsze.
2. Im szybciej chcę zwiększyć obroty i prędkośc tym bardziej szarpie i dłąwi się
3. Podczas spokojnego ruszania i zwiększania prędkości auto nie szarpie.
4.Ostatnie tankowanie 2 dni przed pojawieniem się problemów (przejechałem ok 25 km w tym czasie). Paliwo ze Statoila gdzie zazwyczaj tankuję.Przed tankowaniem w baku ok 8l
5.Od czwartku średnie zużycie paliwa zwiększyło się z ok 7,1l do 8,1l.
6.Nie zauważyłem żadnego zwiększonego kopcenia.
7. Auto szarpie i dławi się i na zimnym i rozgrzanym silniku.
8.Obroty na luzie w czasie postoju ok 800, zauważyłem że obroty rosną jakby wolniej w stosunku do wciśnięcia gazu (w czasie jazdy).
9. W momencie kiedy mocnej wcisnę pedał gazu to oprócz zamulenia, szarpania auto zaczyna drgać.
10. Dziś wracając do domu podczas przyspieszania pojawiła się kontrolka CHECK, Kilkakrotnie mignęła i zniknęła.
Czy w związku z powyższym ktoś coś?
Jeszcze tylko dopiszę , że auto odpala za 1 razem, bez najmniejszych problemów, w tym roku wymieniono olej i filtr powietrza.
Od czego zacząć?
2 sprawa dotyczy awarii od której zacząłem. Żeby nie zakładać nowego tematu w innym dziale tylko dopytam tu.
Będąc autem na kanale, podczas ruszania kierownicą lewo-prawo te pojedyncze stuki dochodziły z okolicy zaznaczonej na zdjęciu.
24352
Wiem, że to maglownica. Pytanie jednak czy z zaznaczonego miejsca faktycznie może dochodzić jakiś stukot czy tylko tak niesie. Jeśli może tam coś stukać to co i czy w takim przypadku konieczna jest np regeneracja bądź wymiana całej maglownicy czy jest szansa na to że koszty naprawy jednak będą niższe?
Z góry dzieki. Jeśli coś źle napisałem, opisałem to przepraszam ale w ciągu 2 tygodni kilka takich awarii może człowieka dobić. :cry:
Na wstępie napiszę, że zanim założyłem ten temat to użyłem opcji szukaj, znalazłem kilka podobnych tematów jednakże żaden do końca nie opisywał problemów z które mnie spotkały.
Najlepiej jednak jeśli zacznę od początku:
2 tygodnie temu w moim Grande r.2010 57kW 77KM 1368cm3, (85tys km) została naprawiona skrzynia biegów, sprzęgło nie zostało wymienione.
Przez 2 tygodnie wszystko było ok po czym zaczęły się różnego rodzaju problemy.
W czwartek rano najpierw zaczęło coś skrzypieć gdzieś w okolicach lewego przedniego koła.Po południu podjechałem do znajomego na stację. Wrzucił auto na szarpaki. Nie wykazało żadnych luzów. Wszystko w jak najlepszym porządku. Ok, może jakaś guma się wyrobiła.
Podjechałem pod dom no i zaczęły się problemy większe. Coś mnie tknęło żeby poruszać przez chwilę szybko kierownicą lewo-prawo. Zaczęły się pojedyncze stuki w momencie kiedy kierownica przechodziła przez położenie środkowe. Typowe stuk stuk. OK. Mówię , podjadę do mechanika, niech zobaczy.
No i w trakcie jazdy pojawił się kolejny problem - już odpowiedni dla tego działu. Mianowicie podczas ruszania ze świateł i wrzucaniu 2 biegu zaczęło coś szarpać, dławić się. Zero mocy. Zmiana biegu na 3 i znowu wraz z przyśpieszaniem auto szarpie po czym dostaje jakby kopa i wyrywa do przodu. Podjechałem do mechanika, który stwierdził że być może to kwestia wilgotności, i ulewnych deszczów i żebym jeszcze troszkę pojeździł i obserwował.
No i od wczoraj jeżdżę i obserwuję. I co zauważyłem:
1. Szarpanie pojawia się na każdym biegu, przy czym na 1 biegu jest najsłabsze.
2. Im szybciej chcę zwiększyć obroty i prędkośc tym bardziej szarpie i dłąwi się
3. Podczas spokojnego ruszania i zwiększania prędkości auto nie szarpie.
4.Ostatnie tankowanie 2 dni przed pojawieniem się problemów (przejechałem ok 25 km w tym czasie). Paliwo ze Statoila gdzie zazwyczaj tankuję.Przed tankowaniem w baku ok 8l
5.Od czwartku średnie zużycie paliwa zwiększyło się z ok 7,1l do 8,1l.
6.Nie zauważyłem żadnego zwiększonego kopcenia.
7. Auto szarpie i dławi się i na zimnym i rozgrzanym silniku.
8.Obroty na luzie w czasie postoju ok 800, zauważyłem że obroty rosną jakby wolniej w stosunku do wciśnięcia gazu (w czasie jazdy).
9. W momencie kiedy mocnej wcisnę pedał gazu to oprócz zamulenia, szarpania auto zaczyna drgać.
10. Dziś wracając do domu podczas przyspieszania pojawiła się kontrolka CHECK, Kilkakrotnie mignęła i zniknęła.
Czy w związku z powyższym ktoś coś?
Jeszcze tylko dopiszę , że auto odpala za 1 razem, bez najmniejszych problemów, w tym roku wymieniono olej i filtr powietrza.
Od czego zacząć?
2 sprawa dotyczy awarii od której zacząłem. Żeby nie zakładać nowego tematu w innym dziale tylko dopytam tu.
Będąc autem na kanale, podczas ruszania kierownicą lewo-prawo te pojedyncze stuki dochodziły z okolicy zaznaczonej na zdjęciu.
24352
Wiem, że to maglownica. Pytanie jednak czy z zaznaczonego miejsca faktycznie może dochodzić jakiś stukot czy tylko tak niesie. Jeśli może tam coś stukać to co i czy w takim przypadku konieczna jest np regeneracja bądź wymiana całej maglownicy czy jest szansa na to że koszty naprawy jednak będą niższe?
Z góry dzieki. Jeśli coś źle napisałem, opisałem to przepraszam ale w ciągu 2 tygodni kilka takich awarii może człowieka dobić. :cry: