macak
15-07-2016, 12:57
Witam, chciałbym się podzielić spostrzeżeniami związanymi z wymianą tarcz hamulcowych.
Informacje zamieszczam tu aby nikt nie popełnił tego samego błędu co ja i nie naraził sie na koszta związane z niewiedza.
Postanowiłem wymienić tarcze i klocki w tylnie osi. Zamówiłem dobre tarcze i dobre klocki(później myslałem ze tak nie jest ale ostatecznie okazało się że są prawidłowe)
Zdjąłem stare tarcze, pościągałem dociski i zabrałem się za montaż nowego zestawu. Przykręciłem nową tarcze zcisnąłem ile się da tłoczek w docisku, włożyłem nowe klocki i....
i problem, nie nachodzi docisk na tarcze. Wiele sił mnie kosztowało nałożenie tegoż docisku ale wkońcu naszedł na sztywno(myslałem ze gdy odpowietrze układ hamulcowy to to w jakiś sposób się ustabilizuje. Niestety tak nie było, przy jeździe próbnej przegrzałem tarcze aż się kopciło. Więc spowrotem wszystko rozebrałem żeby szukac odpowiedzi co zrobiłem nie tak. Zdjąłem docisk i na imadło... i już myślałem że się udało kiedy tłoczek wszedł maksymalnie w docik ale nie... poprostu uszkodziłem tłoczek. Rozwiązanie natomiast było proste i mi nieznane. Tłoczek w docisku najprosciej w świecie jest wkręcany:D:D Więc zamówiłem nowy zmądowałem wszystko jak trzeba i działa, ale problem znów był z hamulcem ręcznym. Po odpowietrzeniu całego układu zgodnie ze wskazówkami na forum hamulce były brzytwy a ręczny taki aby aby... Nie wiedziałem co było powodem, a tu nagle dzisiaj po 2 dniach wszystko wróciło do normy. Tylko pytanie jakim cudem reczny mógł się sam naprawić?(jest jak z fabryki)
Kończąc wypowiedź jesli nie wiecie co i jak nie róbcie tego sami albo zasięgnijcie fachowej porady. Inaczej może się to skończyć jak u mnie dodatkowymi kosztami. Tłoczek 100zł
Pozdrawiam
Informacje zamieszczam tu aby nikt nie popełnił tego samego błędu co ja i nie naraził sie na koszta związane z niewiedza.
Postanowiłem wymienić tarcze i klocki w tylnie osi. Zamówiłem dobre tarcze i dobre klocki(później myslałem ze tak nie jest ale ostatecznie okazało się że są prawidłowe)
Zdjąłem stare tarcze, pościągałem dociski i zabrałem się za montaż nowego zestawu. Przykręciłem nową tarcze zcisnąłem ile się da tłoczek w docisku, włożyłem nowe klocki i....
i problem, nie nachodzi docisk na tarcze. Wiele sił mnie kosztowało nałożenie tegoż docisku ale wkońcu naszedł na sztywno(myslałem ze gdy odpowietrze układ hamulcowy to to w jakiś sposób się ustabilizuje. Niestety tak nie było, przy jeździe próbnej przegrzałem tarcze aż się kopciło. Więc spowrotem wszystko rozebrałem żeby szukac odpowiedzi co zrobiłem nie tak. Zdjąłem docisk i na imadło... i już myślałem że się udało kiedy tłoczek wszedł maksymalnie w docik ale nie... poprostu uszkodziłem tłoczek. Rozwiązanie natomiast było proste i mi nieznane. Tłoczek w docisku najprosciej w świecie jest wkręcany:D:D Więc zamówiłem nowy zmądowałem wszystko jak trzeba i działa, ale problem znów był z hamulcem ręcznym. Po odpowietrzeniu całego układu zgodnie ze wskazówkami na forum hamulce były brzytwy a ręczny taki aby aby... Nie wiedziałem co było powodem, a tu nagle dzisiaj po 2 dniach wszystko wróciło do normy. Tylko pytanie jakim cudem reczny mógł się sam naprawić?(jest jak z fabryki)
Kończąc wypowiedź jesli nie wiecie co i jak nie róbcie tego sami albo zasięgnijcie fachowej porady. Inaczej może się to skończyć jak u mnie dodatkowymi kosztami. Tłoczek 100zł
Pozdrawiam