jodlasty
10-07-2016, 20:44
Hej.
Mam pierwszą awarię.
Dzisiaj przejechałem trasę 100 km i zostawiłem samochód na parkingu.
Po godzinie wsiada do samochodu i przekręcam kluczyk, a tam nagle wszystko zgasło i dupa. Nic nie działa.
Padł mi akumulator, czy coś w stacyjce?
Radio działa, czasami po przekręceniu kluczyka załącza się wyświetlacz, ale jak chcę uruchomić samochód to wszystko gaśnie.
Niestety nie wiem kiedy poprzedni właściciel wymieniał akumulator.
Mam pierwszą awarię.
Dzisiaj przejechałem trasę 100 km i zostawiłem samochód na parkingu.
Po godzinie wsiada do samochodu i przekręcam kluczyk, a tam nagle wszystko zgasło i dupa. Nic nie działa.
Padł mi akumulator, czy coś w stacyjce?
Radio działa, czasami po przekręceniu kluczyka załącza się wyświetlacz, ale jak chcę uruchomić samochód to wszystko gaśnie.
Niestety nie wiem kiedy poprzedni właściciel wymieniał akumulator.