Witam :)

Jestem młodym kierowcą i od pewnego czasu jeżdżę nie swoim autem, tylko autem taty. Jest to Siena 1.2 75KM z 1999 roku. Problem jest taki, że spalanie jest o wiele za duże... Zatankuje 11 litrów za te 5 dych (benzyna) i czasem uda mi się przejechać te 100 km. Jakie mogą być tego przyczyny? Dodam, że niedawno wymieniana była sonda lambda, jednakże nie dużo to pomogło. Proszę o pomoc :) Pozdrawiam :)

Napisz jak jeździsz. Jakie odcinki, czy auto zdąży się rozgrzać itp. Czy sprawdzałeś spalanie metodą na pełny bak ?

Napisz jak jeździsz. Jakie odcinki, czy auto zdąży się rozgrzać itp. Czy sprawdzałeś spalanie metodą na pełny bak ?

Ogólnie jeżdżę tylko po okolicy, po mieście. Żadnych tras itp. Z rozgrzewaniem raczej kiepsko, gdyż odpalam i jadę. Jeśli chodzi o tankowanie pełnego baku to nie sprawdzałem. Zwykle tankuje za 50 zł to jest około 11 litrów - starcza na + - tydzień.

Edit: Dużo jest odcinków tak 2-3 km. Auto raczej nie zdąża z rozgrzaniem.

No więc ja rano wstaje jadę 4 km do roboty, korki, światła itp, tak dzień w dzień i pali mi prawie 12 litrów lpg. Mam instalacje II gen więc benzyny paliło by z 10 litrów.
Jeśli Ty robisz jeszcze krótsze odcinki, ruszasz od razu po odpaleniu to takie spalanie jak podałeś jest moim zdaniem realne.

Dodam, że ja jestem ze swojego spalania bardzo zadowolony, bo przed sieną jeździłem takie samy trasy Cordobą 1.6 na benzynie i realne spalanie metodą na pełny bak wychodziło mi prawie 15 litrów benzyny.
Zresztą gdzieś czytałem w internecie artykuł gdzie był test nowych aut pod względem spalania na mieście właśnie podczas użytkowania na krótkich dystansach (czyli symulacja normalnego użytkowania) i wyniki wychodziły bardzo duże nijak nie mające się do danych katalogowych.

No więc ja rano wstaje jadę 4 km do roboty, korki, światła itp, tak dzień w dzień i pali mi prawie 12 litrów lpg. Mam instalacje II gen więc benzyny paliło by z 10 litrów.
Jeśli Ty robisz jeszcze krótsze odcinki, ruszasz od razu po odpaleniu to takie spalanie jak podałeś jest moim zdaniem realne.

Dodam, że ja jestem ze swojego spalania bardzo zadowolony, bo przed sieną jeździłem takie samy trasy Cordobą 1.6 na benzynie i realne spalanie metodą na pełny bak wychodziło mi prawie 15 litrów benzyny.
Zresztą gdzieś czytałem w internecie artykuł gdzie był test nowych aut pod względem spalania na mieście właśnie podczas użytkowania na krótkich dystansach (czyli symulacja normalnego użytkowania) i wyniki wychodziły bardzo duże nijak nie mające się do danych katalogowych.

Czyli zaleca się przed jazdą odpalić silnik i poczekać aż się nagrzeje, a dopiero potem ruszać rozumiem? Nic innego chyba nie wchodzi w grę w moim przypadku, kiedy faktycznie jeżdżę krótkie odcinki.

Obawiam się, że niestety musisz pogodzić się z takim spalaniem.

eh :/ no trudno. Dzięki za odpowiedź! :)

Warto sprawdzić w jakim stanie są świece. Absolutnie nie wchodzi w grę czekanie na zagrzanie się silnika, bo jeszcze więcej spali. Można zaryzykować i wymienić czujnik płynu, który ma wpływ na mieszankę w początkowych kilometrach. Po wymianie tego czujnika u mnie spalanie spadło o 1.5 litra.

Sprawdzić należy też poprawność działania termostatu bo gdy zacina się w pozycji "otwarty" to spalanie rośnie lawinowo.

Witam, dopiszę się do tematu wysokiego spalania, macie jakiś sposób na zmniejszenie przy wyższych prędkościach? (autostradowych) W maju (co prawda jeszcze na zimowych oponach) miałem trasę łącznie ~300km z czego 95% autostradą przy prędkości 100-110km/h gdzie spalił 6,8l... w cyklu mieszanym (w tym trasy po 4-5km do pracy) średnio mi wychodzi jakieś 6,5l (jeżdżę generalnie dynamicznie) także... raz miałem trasę 30km krajową gdzie byłem spóźniony także całą drogę wyprzedzałem (przy 75KM nie należy to do łatwego wyczynu jak zapewne wiecie) następnie jakieś 170km przy 120km/h na autostradzie/obwodnicy i spalanie wyszło... 7,7l ;|
Rekord pobiłem w zeszłym roku, z pomorza pod Poznań jechałem krajowymi, z powrotem autostradami (średnio 110km/h), zrobiłem łącznie 699km i spalanie wyciągnąłem na poziomie 5,79l. Czyli co? Porównując z wynikami "autostradowymi" jadąc tymi krajowymi spalanie miałem chyba poniżej 5l... (na miejscu było wyraźnie powyżej połowy baku). Gdzieś coś czytałem że ktoś wstawił skrzynie z punto z trochę wyższymi przełożeniami i spalanie niby trochę spadło... co o tym myślicie? Tankuję prawie zawsze do pełna i od 2,5 roku wszystko wpisuje w apke także zebrała się już z tego ciekawa baza ;)