PDA

Zobacz pełną wersję : Klapa bagażnika - korozja, pryszcz



Marcinbts
08-05-2016, 12:05
Witam jestem tu nowy, niedawno zakupiłem złotą Bravkę głównie dla żony :) Czy ktoś spotkał się z problemem rdzewiejącej klapy bagażnika? Ognisko korozji (pryszcz) znajduje się w prawym dolnym rogu klapy i widoczna korozja w kanaliku pod tylną szybą(zauważyłem że tam zbiera się woda), według poprzedniego właściciela zgłaszany problem w serwisie i dwukrotnie klapa przez serwis fiata była lakierowa mam na dowód dwie faktury z tej naprawy. Mimo to problem dalej występuje :/ Czy jest na to jakiś sposób?

Dzięki z góry za odpowiedź!
pzdr

pawel_wpz
08-05-2016, 20:49
Mam w prawym dolnym roku to samo :) myślę nad zrobieniem zaprawki

Marcinbts
08-05-2016, 21:53
Mam w prawym dolnym roku to samo :) myślę nad zrobieniem zaprawki
Z tym że lakierowane było dwa razy i za chwile znowu wychodzi, może ktoś już to skutecznie przerobił? Jakies dodatkowe zabezpieczenie przed lakierowaniem? Nie znam się, muszę z jakimś dobrym lakiernikiem pogadać.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

cenioormo
17-05-2016, 14:14
w stilo jak mi zgniła klapa (okolice plastikowego relingu nad tablicą) to zdarłem całą klapę do gołej blachy, potem podkład epoksydowy na 2 dni w miejscach gdzie występowała rdza (robiły się kratery) potem wyszlifowałem wszystko do gładkości i tam gdzie trzeba było (ubytki) poszła szpachla (wywalony znaczek fiata), następnie znów podkład epoksydowy już starannie nałożony, następnie szara baza i na nią środek do poprawienia rozłożenia ziarna(lakier metaliczny)
następnie przeszlifowanie papierem wodnym, wytarcie do sucha i lecimy z bazą(wszystko malowane z pozycji stojącej),następnie po 20 minutach lecimy z klarem (ja dałem 4 cienkie warstwy i na koniec 2 bardzo grubo wylane), zostawiamy na 3 dni do pełnego utwardzenia, szlifujemy papierkiem ściernym wodnym (ścieramy 1 rozlanie) i polerujemy w opór do uzyskania lustra. Osobiście powiem tyle że nie powinno się robić zaprawek bo...
od chyba 2005 roku UE zakazała stosowania lakierów akrylowych tylko wodne, a ich nie można łączyć bo dzieją się cuda na powierzchni po lakierowaniu, po drugie zaprawki bardzo szybko wyjdą znów do roboty, a po trzecie źle to wygląda.
Rok mam już z głowy i nic nie wyszło, dodatkowo fiat odwalił straszną kaszanę bo zdzierając stary lakier do blachy były bardzo małe przyszcze na całej masce (ok 20 o śr. 2mm) więc dobrze się stało że tak zrobiłem.
Zaprzyjaźniony lakiernik powiedział 250zł z materiałem więc tragedii nie ma. Powodzenia