Zobacz pełną wersję : [blachy] Boki - czy warto?
Witam!
Mam następującą kwestię. Jaki koń jest (w tym przypadku nadkole prawe, tył) każdy widzi. I teraz pytanie - jest sens z tym robić, czy najlepiej od razu oddać na złom? Koła na razie nie wykręcałem, średnio znam się na blacharce, acz boje się, że jak to przeszlifuje od środka auto mi się rozpadnie. Mógłby się wypowiedzieć jakiś jakiś fachowiec jak ten temat ugryźć? Czy podkład reaktywny (bez spawania i reperaturki, bezpośrednio na rdzę), a potem żywica i szpachla dadzą radę? Czego się tam spodziewać pod spodem?
2323023232
P.S. co to jest to białe pod lakierowaną warstwą blachy? Przypomina trochę warstwę szpachlówki, acz póki co auto nie było jak dotąd w ten sposób robione (progi były wspawywane)
zwierzak4
06-04-2016, 11:10
Jak chcesz dalej śmigac tym autem to radził bym wstawienie reperaturki -naprawa raz i po sprawie,a jak jakies 2 latka to wyczyscic odrdzewic i wyszpachlować.
Dużo cennych uwag znalazłem tutaj - http://fiatklubpolska.pl/bravo-brava-marea-438/brava-1-2-16-naprawa-nadkoli-progi-24034/2
Nie wiedziałem, że szpachla przepuszcza wodę (jak to rozumieć - szpachla jako materiał, czy na stykach z rdzą?). Czy wystarczy zabezpieczenie podkładem epoksydowym? Nie ukrywam, że źle to wygląda. Obawiam się, że reperaturki mogą nie wystarczyć, bo jak widać rdza podchodzi z jednej strony aż pod zderzak. O ile z jednej strony (wydawało mi się tej gorszej) wyszło nie najgorzej (na zdjęciu)
23235
o tyle drugiej strony trochę się boję. To co na zdjęciu przeszlifowałem, odtłuściłem, machnąłem Brunoxem, nałożyłem żywicę, a potem szpachlę. Z drugiej strony (to, co na wcześniejszych zdjęciach) dziury są dwie ( z tego jedna podchodzi aż pod zderzak i zbiornik z paliwem. Trochę boje się demontować zderzak. Wyczytałem mniej więcej jak to uczynić tutaj - Fiat Brava | Wymiana tylnego zderzaka | FIAT Forum (http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=164232) . O ile teoretycznie wydaje się to proste o tyle już po przeczytaniu tego - Jak zdjąć tylny zderzak? - Forum Fiata (http://www.forum.fiat.pl/viewtopic.php?t=3288) zaczynam się zastanawiać czy dam sobie z tym radę (nie wiem czy wystarczy zdjęcie nadkola jak w przypadku drugiego koła). Tym bardziej, że w zderzaku jest wlew z instalacji gazowej. Dlatego demontażu zderzaka raczej wolałbym uniknąć.
Patent ze smarem jako zabezpieczeniem antykorozyjnym ciekawy. Przy okazji - czy pył ze szlifowania szpachli nie zaszkodzi łożyskom z piasty, tudzież hamulcom?
Sorry, że tak spytam (i w sumie wybaczcie, że odpowiadam na własny temat, acz chyba innego wyjścia nie mialem). Jest tutaj jakiś bojkot moich postow, czy typowo polska życzliwość i brak chęci pomocy bliźniemu?
Bodziok2
07-04-2016, 13:16
Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest spawanie reperaturek, każda inna naprawa to tylko maskowanie, które wyjdzie po pierwszej zimie, jeśli nie wcześniej. Powodzenie operacji daje tylko usunięcie ognisk korozji, wspawanie zdrowej blachy, podkład epoksydowy, szpachla (która nie przykryta podkładem chłonie wilgoć, szlifuje się ją na sucho). Brunox i podobne wynalazki uspokajają sumienie (na krótko) i zwiększają koszty. Określenie reperaturka to nie tylko element, który można kupić, ale również taki, który się dorabia, a dorabia się na miarę więc musi starczyć. Niejednokrotnie trzeba wyciąć większy kawałek, żeby wstawić fragment wewnętrznego wzmocnienia, profilu.
Nie każdy zagląda tutaj co pięć minut i interesuje się niewiele mówiącym tematem "Boki - czy warto?", czasem po prostu na odpowiedź trzeba poczekać.
Tego, że szpachla chłonie wode to faktycznie nie wiedziałem, acz w sumie faktycznie jest to bardzo ważna informacja, bo współczuje tym, którzy machnęli zardzewiałe tudzież dziurawe boki szpachlą bez jakiegokolwiek podkładu :-) Swoją drogą są elementy plastikowe (np. zderzak). Czy w takim przypadku wykorzystanie kitu jako uzupełniacza wydaje się w sumie całkiem rozsądne. Przykładowo jak jest w kwestii pękniętego zderzaka, który narażony jest na drgania? Jak rozumiem żywica jako uzupełnienie czegoś takiego dałaby radę (spawanie w tym przypadku raczej odpada). Co byłoby gdyby na taki pęknięty zderzak nałożyć żywicę (która jak rozumiem jest względnie elastyczna) a potem zaszpachlować? Czy szpachla pękałaby na takich narażonych na drgania elementach plastikowych? Gdyby wspawać reperaturki (kawałek blachy) w elementy karoserii (np. nadkola, tudzież błotniki) na pewno pozostanie ślad po spawie (nie wiem czy uda się to idealnie przeszlifować, poza tym szerszy spaw pełni też chyba funkcję wzmacniającą). Ta zdrową logikę (tak radzi internet) należałoby wtedy uzupełnić to właśnie kitem, acz według tego, co piszesz (to, że szpachla chłonie wodę) bardziej zasadne byłoby chyba raczej użycie kilku wyrównujących warstw lakieru podkładowego (aby wyrównać nierówności) niż zastosowanie szpachli. Dobrze myślę? Przy okazji czy drobne ubytki zamiast spawania można uzupełnić kawałkiem blachy (dla wzmocnienia i przykryć matą szklaną i żywicą dla wzmocnienia, tj. bez spawania)? Wprawdzie póki co żadnych dziur w podwoziu nie stwierdziłem, acz póki co też nie wykluczone, że kiedyś też takie wyskoczą (tym bardziej, ze już spotkałem się z takimi pytaniami na forum). Oczywiście to tylko takie pytania teoretyczne, które w sumie też z punktu widzenia takich drobnych napraw są dość istotne, bo takie rzeczy zanim konkretnie zabierzemy za coś też warto wiedzieć :-)
Pozdrawiam w sumie Sąsiada :-)
P.S. jak rozumiem łatanie niewielkich dziur w plastikowym nadkolu żywicą zdałoby egzamin? Malować to wtedy barankiem, czy zostawić tak jak jest? Jak sprawdza się baranek w przypadku karoserii lub progów (oczywiście) po machnięciu podkładem? O ile progi są względne zastanawiam się nad dodatkowym ich zabezpieczeniem barankiem (lub inną farbą kauczukową)
Bodziok2
08-04-2016, 20:16
LAKIEROWANKO :: Strona Główna (http://lakierowanko.info/index.php)
Lakierowanie samochod?w :: Strona G??wna (http://lakiernik.info.pl/index.php)
poczytaj tu znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania.
Jest specjalna szpachla do elementów plastikowych.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.