Witam serdecznie

Tak na krotko, od ponad tygodnia posiadam Fiat bravo 2 sport t-yet 150. Powiem wprost, wygląd oraz silnik wpłynął na mój wybór. Nie spodziewalem sie spalania rzedu 6 l na trasie lub 8l ze sportem w miescie. Wiem zabawa= koszty, ale troszeczke jestem w kropce. Przyznam sie szczerze to moje pierwsze auto z turbo i moze nie wiem jak powinienem jezdzic( poprzednie np cougar 2.5 v6 :D ) ale czy jezdze spokojnie czy nie pali duzo . Ile? 11-12 l czy jechalem na autobanie czy landowkami moje srednie spalanie jest duze. Oczywyscie sport OFF , przy sporcie po 13l trasa miedzy miastami bez kosmicznych predkosci. Ostatnio full tankowanie ,zrobilem 119 km dotankowalem prawie 15l :o Dodam ze tankowalem na tylko pb 98 lub 102z shela. Oczywiscie staralem jazda spokojna ok miedzy 2-3 tys, klima off bez swiatel( w niemczech nie trzeba :D ). Przeczytalem wiele opini , wypowiedzi ludzi ze to auto moze spalic malo ale rowniez duzo, wszystko zalezne od stylu jazdy.

A wiec jak mam jeździć? Jaki to ma być styl jazdy? Czy go oszczedzam czy przycisne i tak pali powyzej 10-11. Dodam ze auto z 1 reki od handlarza fiata , niby wszytko udokumentowane, full serwis u nich byl. Nie bralem go jeszcze na komputer, w sumie nie mam zadnych sygnalow/objawow o jakims defekcie. Jedynie co wydaje mi sie za slaby jak na te 150 km. Moze dlatego ze przesiadlem z solidnej V6 ale parametry poniekad fiat ma lepsze:o o 10nM na SPORT wiecej i przyspieszenie o 0,4 lepsze. Ogolnie nie szarpie nim ,wszytko plynnie jezdzi ale to spalanie i gdzie te 150 km....

Ogolnie dzwonilem juz do ASo i chce ich odwiedzic ale moze wam Forumowym Wyjadaczom przychodzi cos do glowy, wiem " temat rzeka" ale pomimo prosze o pomoc :( i o wskazowki "styl jazdy " ;)

I jeszcze jedno apropo spalania chwilowego na komputerze. Nie moge tego ogarnąć, ciagle widze kosmiczne cyfry oraz tak jakby pokazywal z opoznieniem. Przykład wjezdzam na dosc duze wzniesienie pokazuje przykladowo 9l , zjezdzajac na luzie/biegu widze 50l/100km.... Ale potem nawet sledzac dalej nie widze tego minimalnego spalanie ktore powinno nastapic po zjezdzie ze wzniesienia bez gazu itp.

Ciężko coś stwierdzić na podstawie tego co piszesz... Ja mam tjeta 120 i mogę powiedzieć jak to u mnie wygląda:
Jazda po mieście, np Łodzi, gdzie średnio co 300m są jakieś światła i oczywiście czerwona fala, wychodzi 11-12l/100km, też myślałem że to dużo ale w takich warunkach tyle musi widocznie być. Za to w trasie, jeżdżąc 120km/h wychodzi kolo 7l, zwykłą krajówką gdzie co chwila jest teren zabudowany nawet poniżej 6l da się zejść. Dopiero przy prędkości ~180km/h i więcej spalanie poleciało w kilkanaście litrów. Mówię tu o aucie z dwoma osobami na pokładzie, przy pełnym obciążeniu pewnie wyjdzie więcej. Co do hamowania silnikiem, zawsze pokazuje 2l chwilowego. Jak jeżdżę? Zmieniam biegi między 2 a 2,5 tys obrotów (no chyba, że chce kogoś ścignąć od świateł :) Zgodnie z zasadą: turbo żyje, turbo pije.
Wg instrukcji tjet 150 powinien palić troszkę więcej, aczkolwiek przy spokojnej jeździe w trasie nie spodziewałbym się jakiś różnic. Proponuje wyjechać sobie na jakąś spokojną drogę gdzie możesz cały czas jechać 100km/h, wyzerować licznik, przejechać z 20-30km i sprawdzić średnie spalanie wg komputera. Jeśli wszystko działa jak należy, nie powinno być wyższe niż 7l. Jeśli chodzi o spalanie chwilowe, to lubi skakać między dziwnymi wartościami, aczkolwiek jadąc ze stałą prędkością powinno być zbliżone do średniego. Amen ;)

No co moge wiecej napisac:( Rowniez jazda max 2 osoby bez bagazu, dobre paliwo, opony 18" to fakt. Olej i filtry byly poniekad wymieniony przez serwis dla mnie niby. Fakt, olej czysciutki widac ze nowy, ale filtrowi sie nie przygladalem. Mialem kiedys Clio2, takie zwykle 1,4 ,ale tam komputer inaczej chodzil, chwilowe to chwilowe w momencie przyspieszenia np do 20l/100 ale zaraz pokazywalo te 6-7l czyli tak jak powinno CHWILOWE SPALANIE. A u mnie jakby komputer sie wiesil no i te kosmiczne cyfry....


ps. staram sie jak moge zeby spalalo malo ale bez roznicy...

A może kolega ma na wyświetlaczu ustawione pokazywanie ile aktualnie auto przejedzie na litrze, a nie ile spali na sto(czy jakoś tak)

U mnie spalanie 20km autostrada 10km zabudowania tak jeżdżę do pracy w granicach 7-7.5l.Dla mnie bomba;-)Zmiana biegów 2-2.5 tys.

Tzn ewentualnie chyba może być zasięg auta przy obecnym spalaniu ;) Nie wiem jak sprawa ze swiecami, jeśli auto było serwisowane więc wszystko powinno być wymieniane wg zaleceń producenta. Tylko trochę się nasluchalem o uczciwych mechanikach w aso nawet tu w Niemczech. I jak to teraz sprawdzić. Czy wymienić je w ciemno. Do nas idą jakieś inne irydowe? Mógłbym ściągnąć z Polski i ktoś inny by to zrobił ale z drugiej strony wykupiłem roczna gwarancję co oznacza że powinienem wszystko u nich robic:/

A na jakiej ilości obrotów powinno się w T-Jet 150 benzyna zmieniać biegi? Ok 3 tysięcy ?

Nie mniej niż 2k. Co wyższy bieg to mniejsza różnica. Spalanie mam podobne jak markshall.

A może kolega ma na wyświetlaczu ustawione pokazywanie ile aktualnie auto przejedzie na litrze, a nie ile spali na sto(czy jakoś tak)


Az glupio sie odzywac teraz :(
Ale co poradze w zyciu nie spotkalem sie z takim czyms jak inny sposob podawania spalania. W kazdym razie bardzo dziekuje i ku przestrodze innym :)

ps. Tak bylo ustawione ile auto zrobilo km na 1 litrze... Ogolnie tfu tfu jezdzi ok, srednio 8l/100 . Dzis go sprawdzilem tankowanie na full, autostrada ok 85 km ,reszta drogi pozamiastowe ( wcale nie oszczedzalem go :) po dokladnie 100 km dotankowalem jakies 7,8 l( komputer wskazywal 7,6) Oczywiscie bez sporta.