Witam ,

Jestem od kilku dni posjadaczem stilo stilo 1,9 jtd 115km, i mam kilka pytań.

Jest to mój pierwszy diesel wcześniej jeździłem benzyniakiem.

Otóż gdy wrzucę bieg i przyśpieszam normalnie wciskając powoli gaz auto ma słabą siłę i słabo przyśpiesza, dopiero gdy złapie gdzieś tak więcej obrotów ma lepszą moc. Lecz gdy wcisnę gaz na maxa dostaje mega kopa lecz ma chwilę zawachania przed tym tak z 2 sekundy. I zaobserwowałęm że np wcisnę gaz na maxą dostaje kopa i za chwilkę tak ciut słabnie lecz zaraz znowu ma większą siłę. Czy może być coś zapchane?>
Kiedyś raz jechałem dieslem i on przyśpieszał bardzo ładnie od zera. WIęc moje pytanie czy coś w stilo jest uszkodzone czy jest wszystko dobrze i tak te diesle chodzą. ?

Bardzo proszę o odpowiedź :)

pewnie chodzi Ci o efekt sporej turbodziury. Te auta świetnie ciągną od 1500-1600 obr. U mnie też po zakupie był niesamowicie zamulony. i miał identyczne objawy jak opisujesz. Zacznij od zaślepienia EGRa i tak porządnie przeciągnij go na obrotach. Niech turbina wie ze żyje :D Jeżeli lagi będą dalej to szukamy gdzie indziej.
Pzdr.

egr zaślep pełną blachą, najlepiej taką 2mm grubości, jak nie wiesz gdzie to się znajduje to wpisz w google. Dodatkowo jeśli nie wiesz kiedy były wymieniane filtry to wymień je, możesz ew wyczyścić czujnik doładowania na kolektorze który znajduje się zaraz przy zaworze egr. I staraj się zmieniać biegi w każdym zakresie obrotów, niby diesel nie lubi tego, ale trzeba od czasu do czasu "przegonić". Czy tak świetnie ciągną to nie wiem...TDI ma max moment przy ~1800obr u nas jest przy 2000obr więc stwierdzę że jednak nie ciągnie tak świetnie.

Taki props :D wczoraj miałem przyjemność jeździć starą cromą z silnikiem 1.9 TD czyli protoplastą naszego JTD :D tam to jest dopiero kultura pracy wsiowego drwala :D stojąc na światłach bałem się że wszystkie śrubki się wykręcą xD i tam podobno to była norma, przesiadając się w swoje stilo powiedziałem że już nigdy nie będę narzekał na wibracje i hałas :D

egr zaślep pełną blachą, najlepiej taką 2mm grubości, jak nie wiesz gdzie to się znajduje to wpisz w google. Dodatkowo jeśli nie wiesz kiedy były wymieniane filtry to wymień je, możesz ew wyczyścić czujnik doładowania na kolektorze który znajduje się zaraz przy zaworze egr. I staraj się zmieniać biegi w każdym zakresie obrotów, niby diesel nie lubi tego, ale trzeba od czasu do czasu "przegonić". Czy tak świetnie ciągną to nie wiem...TDI ma max moment przy ~1800obr u nas jest przy 2000obr więc stwierdzę że jednak nie ciągnie tak świetnie.

Taki props :D wczoraj miałem przyjemność jeździć starą cromą z silnikiem 1.9 TD czyli protoplastą naszego JTD :D tam to jest dopiero kultura pracy wsiowego drwala :D stojąc na światłach bałem się że wszystkie śrubki się wykręcą xD i tam podobno to była norma, przesiadając się w swoje stilo powiedziałem że już nigdy nie będę narzekał na wibracje i hałas :D


Maly offtop - przesiądź się do Arosy 1.7 SDI - zobaczysz co to wibracje i terkot silnika... Jeździłem tym 2 lata, przesiadłem się do Stilo to nei słyszałem silnika ;D

A tak w temacie: zaślepienie EGR zajmie Ci godzinkę, jak jesteś w miarę wprawiony. Są tutki dotyczące czyszczenia EGR - więc masz instrukcję. Wystarczy włożyć pełną blachę w odpowiednie miejsce (przed EGRem). Przy tej okazji możesz wyczyścić czujnik doładowania - będzie łatwiejszy dostęp. I tutaj uwaga - uważaj na plastikowy zbiorniczek, do którego wchodzą przewody paliwowe. Ma kruche króćce. Kto ułamał ten wie :)

Odepnij na moment przepływkę (widzisz ją stojąc na wysokości akumulatora - wypinasz kabel). Przegoń Stilo. Jeżeli nabierze mocy - to przepływka.

Kolejny temat - zawór VGT (overboost). Też jest tutek dotyczący czyszczenia. Ale przed tym sprawdź, czy przewody wysokiego ciśnienia są całe.

Może być też dziura w dolocie, a właściwie nieszczelność. To też łatwo sprawdzić.

Zakładam, że kupując samochód wymieniłeś olej i filtry. Bo to podstawa :)

Witam,

Olej i filtry wymieniłem 2 dni po zakupie jeszcze muszę wymienić rozrząd . Niby właściciel mówił że ma na nim zrobione 90 tyś około ale dokładnie nie wiadomo więc za kilka dni zrobię go.

Co do siły przegoniłem go tak na większych obrotach i mu się sporo poprawiło. I tak jak kolega wyżej mówił od 1500 1600 obr łapie już mocy, wcześniej łapał dopiero na 2000 tys. Więc pewnie poprzedni właściciel przymulił go.

Więc na razie może nie będę kombinował z zatykaniem EGR. Tylko tak jak kolega hehłacz mówił sprawdzę czy nie ma nieszczelności jakiejś i przejadę się przy odepniętym przepływomierzu i zobaczę czy jest jakaś różnica. :)

Zaślepić EGR możesz próbnie żeby sprawdzić czy auto lepiej się zbiera. Awarie zaworów EGR są dość popularne w tych silnikach.

Mam jeszcze jedno pytanie czy amortyzatory pod maska powinny skakać. Bo gdy nim bujnę nacisnę to poprostu skaczą do góry w innych autach zawsze są sztywno więc nie wie tak ma być czy trzeba podkładkę jakąś dać od góry czy może całe amortyzatory wymienić?

90 Tyś dla rozrządu w stilo to zdecydowanie za dużo...zaleca się zmianę co mniej więcej 70 tysięcy, teraz fiat jest w stanie podwyższonego ryzyka bo zdarzały się częste przypadki zrywania pasków. Co do amorków to powinno być sztywno wymień przynajmniej 1 amorek :)

wymiana pojedynczych amorów??? może klocki i tarcze też tylko na jednym kole wymieniac?? amortyzatory zawsze wymieniamy parami!!! tak jak koledzy wyżej radzą zaślep EGR miałem identyczne objawy i zaślepienie mi pomogło.

końcówki, wahacze to mozna zmieniać pojedynczo ale amory ZAWSZE parami. Nie wiem skąd pomysł z pojedyńczą zmianą.

Gdy znajdę trochę czasu zaślepię egr i zobaczę czy coś się zmieni a tym czasem znalazłem na yt krótki film jak ktoś pokazuje problem z amorkami. U mnie identyczne nawet więcej wychodzą link : https://www.youtube.com/watch?v=RSW0yF7q6CU

I powiedzcie mi teraz czy muszę wymienić całe amortyzatory czy same poduszki te mogły się wybić?
Ogólnie auto po bujnięciu od razu wraca do dobrej pozycji nie skacze więc amorki w miarę dobre .

Co o tym myślicie?

I nie wiecie może ile kosztuje taka wymiana amorków w warsztacie ?

U mnie też tak było z tymi szparami na kielichach po założeniu nowych amorów, poduch i sprężyn. Jeżeli poza tym nic nie szwankuje to ja bym tak zostawił.

Przy jeździe po nierównościach stuka a nie powinno. A reszta jest ok.

A moze nie tu szukasz problemu? Wyrobiony sworzeń na wahaczu tez bedzie stukał.

Dobraaa nie róbcie gówno-burzy że amortyzatory zawsze parami się zmienia...wiem o tym dobrze...myślałem że koledze chodzi o siłowniki klapy przedniej.
Swoją drogą nie diagnozuj zawieszenia ot tak se na oko...jedź do dobrej stacji diagnostycznej, zapłać te 20zł i niech ci gościu profesjonalnie określi co masz do wymiany.
Wymiana amortyzatora wiąże się ze zmianą łączników amortyzatorów bo nie opłaca się ich od nowa zakładać i dlatego mechanicy bardzo często je ucinają, wymiana samego amorka to max 50zł za sztukę + wymiana łącznika przy okazji to 20zł za sztukę, a jak ktoś bierze więcej to jest zdziercą, bo tam poza zdjęciem koła(dla co poniektórych jest wyzwaniem) i ściągnięcie sprężyny profesjonalnym ściągaczem nie ma nic trudnego i specjalnie czasochłonnego.
Poduszka amortyzatora objawia się stukami nawet na najmniejszym dołku, ew trzaski podczas kręcenia kierownica na postoju.
Sworzeń wahacza objawia się wyraźnym stukiem gdy np. jedziesz w zakręcie i najedziesz na dołek(chyba że bardzo wybity to będzie stukał non stop), ew. pływanie autka gdy dociśniesz dana stronę.
To tak krótko wyjaśniłem mniej więcej. Tak więc jedź na stacje diagnostyczną i będziesz wszystko wiedział.
Swoją droga szwagier w tfu tfu lagunie II FL pojechał sprawdzić zawieszenie "bo coś mi pływa", okazało się że wszystko w zawieszeniu przód tył jest do wymiany(diagnosta się za głowę łapał), a najlepsze to to że nic nie pukało, a końcówki drążków były o włos od tego by doprowadzić do katastrofy...koszt remontu...bagatela 3200zł.

Btw. Kupiłeś auto i nie sprawdziłeś zawieszenia ?? módl się żebyś tulejek na tylnej belce nie miał do wymiany, bo są wprasowane, i mało który mechanik chce to zrobić a jak już to za nie małe pieniążki.

Witam ,

Jestem od kilku dni posjadaczem stilo stilo 1,9 jtd 115km, i mam kilka pytań.

Jest to mój pierwszy diesel wcześniej jeździłem benzyniakiem.

Otóż gdy wrzucę bieg i przyśpieszam normalnie wciskając powoli gaz auto ma słabą siłę i słabo przyśpiesza, dopiero gdy złapie gdzieś tak więcej obrotów ma lepszą moc. Lecz gdy wcisnę gaz na maxa dostaje mega kopa lecz ma chwilę zawachania przed tym tak z 2 sekundy. I zaobserwowałęm że np wcisnę gaz na maxą dostaje kopa i za chwilkę tak ciut słabnie lecz zaraz znowu ma większą siłę. Czy może być coś zapchane?>
Kiedyś raz jechałem dieslem i on przyśpieszał bardzo ładnie od zera. WIęc moje pytanie czy coś w stilo jest uszkodzone czy jest wszystko dobrze i tak te diesle chodzą. ?

Bardzo proszę o odpowiedź :)

Dobrze mam dokładnie ten sam silnik powiem Ci jak u mnie to wyglądało i w 99% jestem pewien ze masz to samo.. auto normalnie jechało do ok 2100 obrotów, nagle dostawał kopa do 2,5 obrotu i nagle lipa.. jak go potrzymałem z gazem w podłodze to czasem jak by sie przepchał dostał kopa i przy 4 tysiacach obrotów "awaria systema" sporadycznie ale tak było. Błedem w tej dziurze mocy był zepsuty przepływomierz :) Wymieniłem i jak odpaliłem pojechalem na jazde próbna to nie wierzyłem ze stilo moze miec tyle mocy. Wczesniej do 150 miał problem sie rozbujać po wymienionym przepływomierzu 185 i jescze szedł :)

Najwięcej problemów z ubytkami mocy, szarpaniami stwarza własnie egr, przepływka, zawór podcisnienia. Zdarzają się też sporadyczne przypadki zaciętej VGT lub jakichś drobnych nieszczelności. Praktycznie wiekszosc we wlasnym zakresie mozna usunac.