PDA

Zobacz pełną wersję : Brava 1.2 wysokie obroty po włączeniu silnika.



misters122
09-03-2016, 22:09
Witam kolegów z forum, w mojej bravie od jakiegoś czasu występował problem z wolno opadajacymi obrotami , dopiero kilka sekund po zatrzymaniu obroty spadały do 800. Postanowiłem wyczyścić przepustnice i sipniczek krokowy. Przepustnice wyczyscikem krokowca nie bo okazało się że jest elektroniczny (6 pinow) po złożeniu wszystkiego nie mogłem odpalić auta okazało się że nie podpiolem wtyczki krokowca. Po ponownym odpaleniu obroty skaczą do 3-4 tys i faluja w tym przedziale . Nie pomogło odpiecie akumulatora. Dzisiaj podlaczylem inny silniczek krokowy i ten sam objaw już Nie wiem co jest nie tak.....

markshall
09-03-2016, 23:02
Skołuj interfejs, MES/FES i zrób zerowanie adaptacji. Powinno pomóc.
https://www.youtube.com/watch?v=Tdna3OULdwI

Valdes
06-10-2016, 21:13
Witam. Żeby nie pisać nowego tematu podłącze się tutaj.

Pacjent Brava 80 16V 99r benzyna + LPG

U mnie sytuacja z obrotami nastąpiła po wymianie UPG. Przed wymianą obroty przy odpalaniu były podwyższane (dawka rozruchowa)po czym za chwilkę opadało na 800 RPM, wszystko było elegancko. Teraz wskakują na dużo wyższe około 2000 RPM i trzymają się znacznie dłużej, czasem nawet skaczą na 3000 RPM. Świece są czarne, przed wymianą rude.

Jeżeli auto jest rozgrzane obroty są troszkę niższe, ale nadal wyższe niż przed wymianą UPG. Gdy podjeżdżam do świateł, wrzucam luz obroty spadają do 1400-1200 RPM, chwilkę się utrzymują i dopiero powoli spadają na 800 RPM, ta sama sytuacja występuję gdy jadąc wrzucę luz, powinno płynnie spaść na 800 RPM, a teraz odbywa się to skokowo, np 1700 RPM 2 sekundy później na 1300, po 2 sekundach na 1100-900 RPM i po sekundzie czy dwóch na normalną prędkość biegu jałowego czyli w moim przypadku 800 RPM. Rożnica w obrotach między benzyną a LPG jest marginalna, chociaż czasem pracując na LPG, obroty nie chcą spaść, robię szybki "przełącz" LPG-benzyna-LPG i wtedy opadają.

UPG robiłem przez 2 tygodnie (ani mi się nie spieszyło, a i nie zawsze miałem czas i chęć grzebać-praca) i odłączony był od akumulatora przez 2 tygodnie, po poskładaniu auto nie odpalało, dopiero wymiana czujnika ciśnienia powietrza w dolocie pomogła (też ciekawe bo przed wymianą UPG auto chodziło jak zegarek i nie było najmniejszego problemu z odpalaniem, czujnik padł od samego "leżenia") ale zaczęły się problemy z obrotami. Auto jedzie dobrze, nie muli, nie skacze, nie szarpie, trochę więcej pali tylko, ale tylko po mieście.

Komputer nie pokazuje żadnych błędów, rozrząd złożony na fabrykę.

Nieszczelności raczej brak, ale sprawdzę to jeszcze raz. Przepustnicy nie czyściłem bo nie wyglądała na zasyfioną.

Czy adaptacja przepustnicy może pomóc? wtyczka była też odpięta od silniczka na 2 tygodnie. Może czujnik temperatury (wtyczka ma przetarty kabelek - podpatrzyłem wczoraj na szybko)

Jakaś inna przyczyna?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

kamil_7
06-10-2016, 23:30
Jakaś inna przyczyna?

Byc moze problem jest z silniczkiem krokowym.

Valdes
07-10-2016, 13:43
I padł tak po prostu? Od "leżenia"? Auto cały czas stało w ogrzewanym garażu. Ale sprawdzę i to.

Valdes
24-10-2016, 11:30
Witam ponownie, sytuacja wygląda tak. Wymieniony silniczek krokowy wraz z całą przepustnica - wyczyszczona na błysk. Silniczek używany, ale bez śladów rozbierania - ja go też nie ruszałem, zaadaptowany Delphi'em, świece mają ładny kolor rudy. Komputer nadal nie pokazywał błędów po podłączeniu. Nieszczelności brak. Wtyczka od czujnika naprawiona.

Z obrotami jednak chyba dalej jest mały problem, niestety auto kupiłem jak było ciepło na zewnątrz i nie mogę stwierdzić jakie obroty mógł mieć na dawce rozruchowej przy niskiej temperaturze.
Wygląda to tak, odpalałem auto dzisiaj rano, temperatura 9 stopni, po odpaleniu wskakuje na 2400 RPM, po 10-15 sek spada na 2200 RPM, po następnych 15 sek. spada do 2000 RPM i tak przez około 2 minuty oscyluje przy tych 2000 RPM, po czym spada powoli, by po równych 3 minutach osiągnąć 800 RPM.

Na ciepłym, przy rozruchu podbija do 1500, czasem 1700, czasem 1200 RPM, 2-3 sekundy i spada na 800 RPM, po przygazówce na 4000 RPM auto w miarę płynnie schodzi do 800 RPM, choć nie tak jak w filmiku dodanym przez markshall

Moje pytanie czy tam ma być? Czy jednak są za duże na zimnym? Może padł czujnik temperatury? Czasem wskazówka sobie skacze. Szukać gdzie indziej czy nadal silniczek krokowy?

torpederos
05-11-2017, 02:09
Czy udało się rozwiązać problem?

Fred.X
05-11-2017, 18:47
Na moje uwalony silnik krokowy powoduje falowanie obrotów ,lub przygasanie silnika
odepnij czujnik wspomagania i zobacz co będzie

torpederos
05-11-2017, 21:12
W moim przypadku wymiana silnika krokowego nic nie dala. Obroty nie falują tylko bardzo powoli spadają do 800. Jeżeli stoję w miejscu to wszystko jest OK, ale jeżeli jadę i wrzucę na luz to obroty utrzymują się około 1500 i dopiero jak się zatrzymam to spadają do 800, czasami tylko powoli spadają jak samochód samoczynnie zwalnia.

torpederos
06-11-2017, 08:51
Dziś odepnę czujnik wspomagania, tylko tak się zastanawiam jaki ma on wpływ na obroty silnika?

torpederos
06-11-2017, 18:20
Odłaczenie czujnika wspomagania nic nie zmieniło.

Fred.X
06-11-2017, 19:07
Trzeba kombinować dalej

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

czujnik podbija obroty na postoju ;)