fiatcroma
06-03-2016, 16:26
Cześć,
Posiadam Fiata Cromę 1.9 120KM i mam pewien problem z tym autem. Zauważyłem, że codziennie rano po przejechaniu 1-2km zaczyna tak jakby charczeć. Dźwięk pochodzi spod maski, wydaje mi się, że to może turbina, ale nie jestem pewien.
Chrobotanie słychać przy wyższych obrotach (trochę poniżej 2tys). Jak zwolnię to przestaje charczeć, a jak przyspieszę to znowu słychać. Ustaje to dopiero kiedy się zatrzymam (nie trzeba wyłączać auta, po prostu zatrzymać się do 0) i wtedy już całą trasę nic nie charczy. Ma ktoś może pojęcie co to może być? Dodam jeszcze, że turbina była regenerowana pod koniec tamtego roku, przejechałem na niej od tego czasu 3-4 tys km. Staram się dbać o turbinę, nigdy nie wyłączam silnika od razu po trasie, tylko czekam jakiś czas żeby turbina się wystudziła, tak samo nigdy nie ruszam zaraz po odpaleniu auta, nie piłuje ponad 3tys obrotów. Chyba że to może coś innego, może to to nie turbina? Będę wdzięczny za wszelkie rady.
Posiadam Fiata Cromę 1.9 120KM i mam pewien problem z tym autem. Zauważyłem, że codziennie rano po przejechaniu 1-2km zaczyna tak jakby charczeć. Dźwięk pochodzi spod maski, wydaje mi się, że to może turbina, ale nie jestem pewien.
Chrobotanie słychać przy wyższych obrotach (trochę poniżej 2tys). Jak zwolnię to przestaje charczeć, a jak przyspieszę to znowu słychać. Ustaje to dopiero kiedy się zatrzymam (nie trzeba wyłączać auta, po prostu zatrzymać się do 0) i wtedy już całą trasę nic nie charczy. Ma ktoś może pojęcie co to może być? Dodam jeszcze, że turbina była regenerowana pod koniec tamtego roku, przejechałem na niej od tego czasu 3-4 tys km. Staram się dbać o turbinę, nigdy nie wyłączam silnika od razu po trasie, tylko czekam jakiś czas żeby turbina się wystudziła, tak samo nigdy nie ruszam zaraz po odpaleniu auta, nie piłuje ponad 3tys obrotów. Chyba że to może coś innego, może to to nie turbina? Będę wdzięczny za wszelkie rady.