dareckii
25-02-2016, 19:06
Witajcie,
Mam problem ze swoją Bravą, mianowicie kręci, ale nie odpala. Zacząłem od tego że nie słyszałem pompy paliwa, więc dobrałem się do pompy, napięcie na pompę szło (sprawdzałem żarówką we wtyczce) wiec z automatu kupiłem pompę, wymieniłem i dalej lipa... w ogóle jej nie słychać. Dla pewności powymieniałem wszystkie bezpieczniki, też cisza. Dobrałem się do świec- a na świecach brak iskry (czujnik położenia wału?) Dodatkowo dziś znalazłem jakiś mały "pśtryk" pod bezpiecznikami, ale oczywiście urwany jest jeden kabelek przy nim.. :( Dostałem to auto od kuzyna (dodam że było holowane do mnie bo nie dało rady odpalić). Dziś sprawdziłem ta pierwszą pompę bezpośrednio z aku i co?? Pompa działa.. suma sumarum:
-nie mam isky
-nie słychać pompy paliwa
-bezpieczniki sprawdzone
-nie wiem do czego był "pśtryk" (kuzyn nic mi nie wspominał o tym że coś przełączał przed zapalaniem auta, jemu to auto zgasło podczas jazdy i już nie odpalił)
I jeszcze druga sprawa.. przy demontażu pompy, pękł mi jeden wężyk nie od paliwa a jakiś powrotny paliwa czy coś (jeśli pisze źle proszę o poprawę :) ) i nie mam pojęcia jak go zarobić, próbowałem już podgrzewać opalarką ale nic to nie daje bo on się topi a przedłużki metalowej i tak nie mogę wcisnąć :( (to raczej nie z jego winy nie odpala bo na pierwszej pompie było zapięte wszystko i była ta sama sytuacja)
Wiem że bardzo namieszane tu jest :P , ale jeśli moi drodzy możecie coś poradzić to będę bardzo wdzięczny :)
Pozdrawiam!! :D
Mam problem ze swoją Bravą, mianowicie kręci, ale nie odpala. Zacząłem od tego że nie słyszałem pompy paliwa, więc dobrałem się do pompy, napięcie na pompę szło (sprawdzałem żarówką we wtyczce) wiec z automatu kupiłem pompę, wymieniłem i dalej lipa... w ogóle jej nie słychać. Dla pewności powymieniałem wszystkie bezpieczniki, też cisza. Dobrałem się do świec- a na świecach brak iskry (czujnik położenia wału?) Dodatkowo dziś znalazłem jakiś mały "pśtryk" pod bezpiecznikami, ale oczywiście urwany jest jeden kabelek przy nim.. :( Dostałem to auto od kuzyna (dodam że było holowane do mnie bo nie dało rady odpalić). Dziś sprawdziłem ta pierwszą pompę bezpośrednio z aku i co?? Pompa działa.. suma sumarum:
-nie mam isky
-nie słychać pompy paliwa
-bezpieczniki sprawdzone
-nie wiem do czego był "pśtryk" (kuzyn nic mi nie wspominał o tym że coś przełączał przed zapalaniem auta, jemu to auto zgasło podczas jazdy i już nie odpalił)
I jeszcze druga sprawa.. przy demontażu pompy, pękł mi jeden wężyk nie od paliwa a jakiś powrotny paliwa czy coś (jeśli pisze źle proszę o poprawę :) ) i nie mam pojęcia jak go zarobić, próbowałem już podgrzewać opalarką ale nic to nie daje bo on się topi a przedłużki metalowej i tak nie mogę wcisnąć :( (to raczej nie z jego winy nie odpala bo na pierwszej pompie było zapięte wszystko i była ta sama sytuacja)
Wiem że bardzo namieszane tu jest :P , ale jeśli moi drodzy możecie coś poradzić to będę bardzo wdzięczny :)
Pozdrawiam!! :D