Witam,
Od jakiegos czasu zauwazyłem że nie mam lewego światła drogowego, sprawdziłem czy nie przepaliła sie po prostu żarówka i okazało się że żarówka jest dobra, nie przepalona, poszedłem wiec w stronę bezpieczników, wymieniłem bezpiecznik na nowy i dalej nic światło jak nie swieciło tak nie świeci dalej, pare uzutkowników mówi tu o przekażniku tym pod kierownica ale wtedy mieli problem ze obie strony nie swieciły a nie tak jak u mnie tylko jedna. Miał może juz ktos taki problem to po prosze o pomoc :)
Pozdrawiam.

Jak sprawdzales ta zarwke? Na oko?
Sprawdz czy dochodzi samo napięcie. Jeśli będzie dochodziło możesz mieć problemy z brakiem masy - czasami tak sie zdarza.

Z tego co pamietam Bravo/a >98(po FL) nie miały przekaźnika od długich - całość prądu szła bezpośrednio przez przełącznik zespolony. Ale jesli się myle niech ktos mnie poprawi.

Sprawdź czarną plastikową listwe w której idą kable powinna być między aku a silnikiem tam leci wiązka min od lamp tez przerabiałem to w swoim 1.4 dawno temu upalił się właśnie tam kabel, w ostatecznosci przecięgnij 1 zyłe przewodu z prawej lampy do lewej... tyle a na początek miernik bądź zarówka w dłoń i szukaj napięcia bądź masy tak jak pisze kolega wyżej

żarówke sprawdzałem, po przez podłaczenie jej na krótko do aku i swieci wiec jest okej, a co do dochodzacego samego napiecia jutro bede sprawdzał :)

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

okej jutro bede sprawdzał i dam odpowiedz co i jak :)

Panowie dzięki za pomoc, lukasss256 trafił w dziesiatkę własnie w tej listwie o której mówiłes okazał sie przegrzany plus od żarówki, jeszcze raz dzieki za pomoc.
Temat do zamknięcia :)

Polecam się na przyszłość ;)