Witam. Planuję zakup Bravo(lub jeśli trafi się okazja Volvo S40/V50 :tongue) i pytanie jaki silnik jest najlepszym wyborem dla tego samochodu. Robię około 10kkm(miesięcznie około 600km z czego 40% to jazda miejska+wakacyjne wypady) rocznie więc chyba lepszym wyborem będzie benzyna niż Diesel choć wielu znajomych poleca mi 1.9 120 i do miasta i w razie jakiejś trasy ale chcę poznać Waszą opinie co bardziej się opłaca. Z góry dziękuje za pomoc ;-)

to szukaj T-jeta.

ja robie ok 25tys rocznie i mam zwykłego 1.4 90KM. Nie jest to potwór ale tani w eksploatacji, na trasie spokojnie z 6,5l. A że ja mam powyżej 40stki... to już jeżdżę statecznie :)

Na Twoim miejscu kupiłbym tjeta, poza miastem potrafi też względnie mało spalić, a jak potrzeba depnąć to idzie. Tylko uważaj na słynną skrzynię M20/M32, bo tylko w tjetach je montowali.

Temat przeniosłem do odpowiedniego działu.

A jak rozpoznać jaka jest Oplowska a jaka Fiatowska(o ile taka była w T-Jetach), po położeniu wstecznego?(fiaty chyba mają w dół a Opel w góre)

Tylko benzyna przy takich przebiegach, tjet najlepiej, ewentualnie 1.4 16v ale z dynamika kiepsko mam stilo z tym silnikiem 300 kilo lżejsze a przy wyprzedzaniu śmierć w oczach.

mam stilo z tym silnikiem 300 kilo lżejsze
Nie przesadzaj, Stilo waży 1090 - 1450 kg, Bravo II 1.4 tjet 120KM ~1260kg, wersja wolnossąca pewnie trochę mniej.
Niemniej jednak 90-cio konnym benzyniakiem nie przyspiesza się jakoś rewelacyjnie, tjetem jest dużo lepiej.


A jak rozpoznać jaka jest Oplowska a jaka Fiatowska(o ile taka była w T-Jetach), po położeniu wstecznego?(fiaty chyba mają w dół a Opel w góre)
Jeśli chodzi o Bravo II to oplowska skrzynia była tylko w tjetach, wsteczny obok jedynki. Jednak niektóre fiatowskie 6-cio biegówki też miały wsteczny obok jedynki, co nie ułatwia sprawy.
Najlepiej zajrzeć pod maskę, oplowska skrzynia jest dużo krótsza od fiatowskiej, nawet tej 5-cio biegowej.

Kup auto w dobrym stanie i niskim przebiegiem. Wszystkie silniki w bravo są dobre ( bez wyjątku), chyba że mają kosmiczny przebieg. Przejedź się i zobacz czy ci mocy wystarczy. Jednym 90 km wystarcza , dla drugiego 140 tj mało. Pamiętaj ze fiat ma zawodną elektronikę i zastanów się czy wszystkie gadżety są ci potrzebne.

Chciałem by było wyposażone w Blue&Me lecz kolega mi powiedział ze Bluetooth w tym systemie służy tylko do połączeń a nie tez do muzyki,czy to prawda? Generalnie to chce klimatyzację i to jest chyba jedyny wymóg co do bajerów(a czy manualna czy Climatronik to już chyba jedno)

Klimę to ma praktycznie każdy bravcio. Ale lepsza manualna, bo klimatronik się lubi zepsuć (aktywatory), a potem trzeba całą deskę rozdzielczą rozbierać żeby naprawiać, poczytaj sobie o tym. Doradzam wziąć T-jeta, moc to już jak uważasz, czy 120 czy 150. Ja na poczatku szukałem 150 konny, ale po dłuższych poszukiwaniach znalazłem zadbany krajowy 120 z niskim przebiegiem. Jestem z niego zadowolony jak do tej pory:smile:

qndziu a jechałeś jakąś dłuższą trasę swoim Bravo? Pytam bo chce wiedzieć jak z spalaniem. Co do T-Jeta to raczej szukałbym 120 konnej wersji bo jest mniej wysilona więc chyba też i mniej awaryjna,choć ogólnie T-Jet jest chwalony za trwałość jako jeden z lepszych downsizingowych silników.

Faktycznie, 20KM realnej różnicy + dodatkowe usprawnienia silnika.

Jechałem nim po zakupie aż spod Poznania i ze 2 razy do Krakowa. Mnie taka moc wystarcza, fajnie się nim wg mnie jeździ, jak trzeba wyprzedzić to spokojnie się to robi. Najważniejsze jednak żebyś znalazł zadbany egzemplarz, bo jak trafisz na złom, to czy 120 czy 150 konny to będziesz klął. Co do spalania, to zależy jak jeździsz, mnie z normalnej jazdy (nie emeryckiej) mieszanej na 2000 km wyszło koło 6,8 l/100km wg dystrybutora.

A co jeszcze byście powiedzieli o Dieslach? Ja podobnie jak autor tematu dystanse pokonuje i szukam aktualnie 1.4 150 najchętniej w wersji/ z pakietem sport w benzynie / +LPG. Jednak co chwila diesle się przewijają a benzyniaków mniej widnieje w ofertach.
Jak to widzicie? Oraz jak to jest z tą klimatyzacją automatyczną (climatronikiem) jest jakiś taki awaryjny faktycznie - jakieś duże koszta naprawy?