PDA

Zobacz pełną wersję : Seicento 1100 MPI 2002r Błędy: P0170 i P1300



wiecekl
29-01-2016, 18:18
Witam wszystkich forumowiczów.
Mam następujący problem ze swoim Sejczentem:
Po podpięciu pod komputer pokazało następujące błędy: P1300 i p0170. Na benzynie krztusi się i dławi, na LPG jedzie aż miło. W aucie jest sterownik gazu Lecho mini lambda, wymieniona sonda na nową, tak samo czujnik położenia wału (ostatnim czasy stawał na środku drogi i ani w lewo ani w prawo, po wymianie czujnika wału korbowego jest w miarę ok). W aucie są nowe świece, kable WN (NGK). Kontrolka MIL mryga. Czytałem że możliwy brak adaptacji koła fonicznego, ale u mnie nic nie piszczy, Tylko sobie mryga ta kontrolka i drażni oko. Może Ktoś podpowie co jeszcze mogę zrobić z tą "gadziną" bo zaczyna mi brakować pomysłów. Ze smutkiem sprawdza się powiedzenie często mawiane przez mojego znajomego mechanika: FIAT- Fix it again, Tony. Ogolnie fiaty to dobre auta, ale te nie starsze niż 10 lat (jezdzę także Bravo z 2008r, nic sie w niej nie popsuło przez 180000km- szok!)

szary1977
29-01-2016, 22:59
To co ci zależy spróbować zrobić adaptacje koła, może akurat to pomoże. Kiedyś gdzieś czytałem że gości miał podobny problem i nawet ASO sobie z tym nie poradziło a jak się okazało to miał w seicento 1100 sterownik z pandy i to powodowało problem z błędem P1300

wiecekl
30-01-2016, 00:03
Jest jakaś możliwość żeby sprawdzić po numerach, czy jest to sterownik z pandy/seicento? Dziwi mnie to, że wszędzie piszą, że powinno piszczeć, a u mnie cisza. Jutro spróbóję przeprowadzić w/w adaptację + wymiana cewek, bo wlasnie mi przyszedł komplet magneti-marelli. Można też wyjąć żarówkę z licznika (ale to nie jest rozwiązanie problemu hehe)

szary1977
30-01-2016, 09:38
Ciężko mi powiedzieć jak możesz sprawdzić po numerze ale na pewno wiem że na sterowniku powinno pisać do jakiego to jest.

wiecekl
31-01-2016, 13:31
Ustaliłem, ze w/w błąd był spowodowany złą emulacją sondy lambda przez sterownik LPG (Lecho mini lambda), po ustawieniu 1V z sondy, wykasowaniu błędów w sterowniku i ponownym przeprowadzeniu adaptacji koła zamachowego zgasła wredna :). Natomiast pojawił się następujący problem: na 1 cylindrze mam strasznie niskie ciścienie sprężania. Mój motor ma wykręcone już 290tys., myslę że jego najbliższa wycieczka to szrot. I tutaj mam pytanie do drogich forumowiczów: Jakie są różnice w silniku 1.1 SPI a 1.1 MPI? Interesuje mnie przedewszystkim rozstaw śrub kolektora dolotowego. Pytam bo mam okazję kupić pewny silnik z rozbitego sportinga 1.1 SPI, przełożyć dolot i wtryski z mojego Seja i cieszyć się kolejnych parę lat moim "Zielonym Glutkiem :)" Taki jest plan, tylko jak z praktyką?