Witam
Proszę o pomoc z moim samochodem.
Podczas jazdy i przyśpieszania samochód "szarpie" a po puszczeniu pedału gazu wydaje dżwięk"kłapaia" .Jak dodam gazu na "full" problem nie występuje.
Sprawdziłem wtryski, turbinę, świece i resztę.komputer diagnostyczny nic nie pokazuje.Mechanicy nie mają pomysłu co może być przyczyną.Macie jakieś sugestie co to może być.
dziękuje i pozdrawiam

Croma - przebieg 223 tyś - jestem 1 właścicielem

Kolego mam podobny problem i szukam przyczyny. Stawiam na egr. Mialem go usunąć ale niestety pojawiły sie inne rzeczy które musze zrobic wczesniej.

Kurde, u mnie też jakiś dziwny dźwięk czasami słychać przy puszczeniu gazu. Ale nic nie szarpie. EGR zaślepiony.
Zacząłem myśleć czy to nie np. zawór upuszczający ciśnienie z układu dolotowego (coś jak DV czy blow-off). Jak w ogóle to jest rozwiązane w Cromie? Ma ktoś schemat układu dolotowego do 1.9 jtd? Chyba, że jest do znalezienia w EPERze?

W jakim zakresie obrotów / na jakim biegu masz to szarpanie? Jeśli na wysokich biegach (od 4-ki w górę, a na niższych niewyczuwalne), oraz ok 1200-1800 obrotów - IMHO "dusi go" zbyt duzo spalin z egr. Kup serwisową "zaślepkę" z otworami zmniejszającą ilość spalin wpadających do kolektora z EGR i załóż - powinno sporo pomóc.

Możliwe też że sam egr się nie domyka (tego kompem nie sprawdzisz) - puszcza za dużo syfu i stąd "duszenie" i szarpanie przy dodaniu gazu

Jeśli masz silnik 150KM - inna opcja to już poważniejsza sprawa - do sprawdzenia kolektor dolotowy (listwa) - ale to raczej nie szarpanie a mułowatosć

Podobne problemy (choć raczej nie szarpanie a mułowatość na niskich obrotach) może generować nieszczelny układ dolotowy i podciśnienia -do sprawdzenia czy gdzieś nie ma dziury oraz czy przewody podciśnieniowe nie sparciały

Kurde, widzę, że to jakaś kolejna bolączka cromy. U mnie też słychać takie dziwne dźwięki, ostatnio nawet zacząłem to głębiej analizować. Sytuacja ma miejsce tylko w okolicach ok. 1800 - 2100 obrotów i objawia się tym, że auto poszarpuje czasami jadąc po równym z minimalnym obciążeniem silnika, lekkie dodanie gazu niweluje problem. Natomiast przy takim delikatnym operwaniu czyli lekko dodaję gaz i puszczam to jest właśnie takie jakby "parskanie", trochę jakby właśnie jakiś wyczynowy blow-off był założony. Przy mocnym wciskaniu gazu dźwięk się nie pojawia. Oczywiście wszystko w tym samy zakresie obrotów. Czyli sytuacja analogiczna jak u pierwszego kolegi, nawet przebieg u mnie bardzo zbliżony.
Może poprostu wyeliminować potencjalne źródła problemu. Od siebie powiem, że to na pewno nie dwumas (podjrzewałem go przez chwilę) bo miałem wymieniany i dalej slychać, raczej też nie EGR bo niedawno go wyciągałem, czyściłem, testowałem, działa jak nowy. Zastanawiałem się nad turbiną i ewentualnie kolektorem.

W naszych Cromach zaworów upustowych (blow-off) brak, generalnie w ropniakach rzadko występują, ze względu na niższe ciśnienie doładowania niż np w turbo benzynach. Z kolei od strony brudnej, rolę wastegate spełniają łopatki geometrii turbiny. Gdy jest taka potrzeba wracają do pozycji zamkniętej i spaliny "omijają" (w dużym uproszczeniu) wirnik turbo.

Podejrzewałbym EGR, dziurawy dolot, klapy wirowe. Można to sprawdzić samemu - latarka w rękę i dokładnie oglądamy wszystko od filtra powietrza do kolektora dolotowego. Może IC dziurawy?

Miałem ten sam problem ale w ciepłe dni - jakby silnik na ułamek sekundy tracił moc w przedziale 1800-2200 obrotów przy lekkim dodaniu gazu. Przy mocnym dodaniu gazu problem nie występował. Czyszczenie EGRa oraz overboosta środkiem z Lidla (taki w pomarańczowej butelce do kuchni :) ) oraz wstawienie zaślepki serwisowej rozwiązało problem. PZDR

Egr wyszorowałem na błysk jakimś wynalazkiem do gaźników motocyklowych. Znajomy mechanik mi go polecił. Sadza schodzi niemal bez szorowania. A co do overboosta to chodzi o ten zaworek vacu na pasie przednim?

zawór EGR można łatwo wyczyścić. należy jednak pamiętać o jego sterowaniu, elektromagnes/cewka. sprawdź czy ten mały bolec, który odpowiada za otwieranie i zamykanie zaworu, czy on pracuje płynnie.

A co do overboosta to chodzi o ten zaworek vacu na pasie przednim?
Nie, chodziło mi o czujnik na kolektorze dolotowym ( z tyłu silnika od strony grodzi) przykręcany na jednego torx-a.
O coś takiego:
22507

Zaraz obok EGR-a. Uważaj tylko aby nie zniszczyć tej żółtej chorągiewki w środku.
PZDR

tez mi szarpala moja krowa w zakresie 1800-2000 obr/min. Egr oczyszczony, zawor overboost tez. Problem nadal moja maszyne trapil. Okazalo sie ze trzpien w cewce egr zacinal sie przy pelnym wysunieciu. Wiec: cewka rozwiercona, trzpien wybilty, oczyszczony z sadzy i nagaru, nasmarowany smarem do lancuchow-auto nabralo wigoru + 20 kucy jak nic, plynnie przyspiesz bez szarpniec. powodzenia

Walczyłem niedawno z tym szarpaniem aż wreszcie wymieniłem EGR na nowy zamiennik.Przesłał szarpać aczkolwiek czasami zdarza mu sie wydobyć ten szczekający dźwięk....naszczęście już bez szarpnięcia.
Pozdrawiam

U mnie problemy z szarpaniem i szczekaniem skończyły się 2 tygodnie temu po zaślepieniu całkowitym egr. Polecam wszystkim. Zaślepka z allegro za 10 zł uzdrawia silnik.

Na 99% winna była u mnie słaba sprężyna w zaworze egr. Przy dodaniu gazu w zakresie 1500-1800 obr grzybek zaworu sam (pod wpływem dużego ciśnienia w kolektorze dolotowym) podnosił się. W efekcie część sprężonego powietrza uciekało z dolotu w wydech przez egr. Stąd efekt akustyczny-szczekanie.

Wcześniej udrażniałem cewkę w egr i miałem serwisową zaślepkę z 4-ma dziurami która niestety nie likwiduje szarpania. Na naciąganie sprężyny już zabrakło mi cierpliwości. A poza tym na jak długo by to pomogło?

Ps. Żółta kontrolka silnika na blacie mi nie przeszkadza (czego nie mogę powiedzieć o wcześniejszym szarpaniu)

Miałem objawy podobne - choć bez "kłapania". Winny okazał się przegub wewnętrzny lewej półosi.