Dzień dobry Państwu. Jestem właścicielem Bravo 1.8 GT. Auta, które nigdy nie pozwalało mi na umieszczenie tematu na forum do dzisiaj. - Auto nie odpala. Paliwo dochodzi do układu wtryskowego. Rozrusznik kręci. Mankament pojawił się po zaświeceniu kontrolki "marchewki" wtrysku. Prowadziłem auto, zapaliła się ta kontrolka, zgasiłem silnik, chciałem ponownie odpalić auto i kaplica. Czy ktoś z Państwa jest w stanie podpowiedzieć, od czego zacząć? Z góry dziękuję za uwagę i pozdrawiam.

Od podłączenia kompa i odczytania jaki błąd spowodował zaświecenie się kontrolki.

Najlepiej od podpięcia się pod komputer, co by wiedzieć czemu marchewka się zapaliła. Może to być np. czujnik położenia wału korbowego. Zimny też nie odpala?

Albo wałka rozrządu co by wyjaśniało to że nie zgasł gdy on padł.. Jakby to był czujnik wału zgasłby od razu.

Witam. Też kaplica. Chociaż jakby "chciał, ale nie mógł"...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Dodam jednak, że może to dziwnie zabrzmi, ale jak tankowałem na stacji LUKOIL to auto nie miało problemów z mocą, jazdą, dynamiką... Natomiast jeśli zatankowałem na innej stacji to czasami (nie zawsze) zapalała się ta kontrolka i pewnego dnia zatankowałem na pobliskiej stacji i po przejechaniu około 10 km zaczęła palić się ta kontrolka. Pragnę również zaznaczyć, że auto osłabło...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

A cały czas leję w zbiornik PB 98 odkąd mam auto.

Etam przejechałem Bravo z 70tyś km, wlałem tam tyle paliwa i nigdy nic się nie stało. 98 tankowałem pewnie ze dwa razy. Bez przesady..

Kolego jeśli nie dysponujesz kablem to wskakuj na A2 i zapraszam do siebie chętnie ze zczytaniem błędów pomogę