Witam, wczoraj miałem przykra niespodziankę po raz pierwszy odkąd posiadam Stilona czyli 2 lata auto po odpaleniu gasło. Wcześniej po 3- dniach tania w minus 20 odpalał bez problemu, jeździł normalnie. Po 4-5 próbach odpalenia które zawsze się kończyło po 5-10 sekundach gaśnięciem auta, zajrzałem po maskę sprawdzam bagnet a tam sucho, dzień wcześniej sprawdzałem i był. A teraz jak zanurzyłem bagnet to na koncówce bagnetu pojawił się olej. Dolałem oleju po mierzeniu wyszło mniej niz połowa. Auto odpaliło pochodziło dym z rury poszedł, krótka rundka po mieście auto nie dymiło silnik pracuje normalnie. Przejechałem 10 km. Po godzinie od zgaszenia auta sprawdzam olej a tam poziom ponad połowa..... Czyżby dziad zgęstniał?? Olej mobil 1 2000 diesel przejechane 5 tysięcy w 8 miesięcy... Czyżby olej już do niczego się nie nadawał?? wycieku zadnego nie mam...płynu chłodniczego mi nie ubywa...

Masz czujnik poziomu oleju? Pokazują się te kropki sygnalizujące stan oleju zaraz po przekręceniu zapłonu? Może po prostu był zbyt mały poziom oleju i silnik sam gasł aby nie doszło do zatarcia. Jakieś dodatkowe ikonki albo błędy pokazały się na desce? Ten olej wogole sie nie nadaje do JTD. To półstyntetyk do tego gorszego sortu.

kropki raz4 raz 5..... żadnych błędów na desce nie ma... oczywiście jak zgasł to low oil pressure ale to normalne jak "gasnie" Według ASO bardzo dobry olej..... jeden z lepszych... zalali Mobila bo nie mieli Seleni...

większość olejów sprzedawanych w Polsce tj Mobil to oleje hydrokrakowane. Zwykłe mineralne oleje poddane obróbce technologicznej. Spora część z nich jest nawet powtórnie wytwarzana ze zużytych olejów. Możliwe, że na taki trafiłeś. Na twoim miejscu od razu wymieniłbym olej na pełen syntetyk. 5w40 tak jak podaje producent. Najlepiej coś lepszego jak Valvoline, Motul.

Jeżeli olej Mobil to tylko Mobil 1. Niestety ale Mobil 2000 jest gorszej jakości, no i nie ma czegoś takiego jak Mobil 1 2000.

Ja leje Mobil 5W40 i nie mam żadnych problemów.Przebieg 270 tys.

no dziwny olej naprawdę muszę zmienic jak najszybciej dziś olej już zgęstniał... i bagnet suchy!! o czymś takim to ja jeszcze nie słyszałem...

Najprawdopodobniej olej zamarza przy ujściu bagnetu a ty wyciagasz go z takiej bardzo gęstej mazi przez co masz suchy bagnet...wymień olej szybko.
Polecane oleje selenia na 1 montaż, motul x-cess, valvoline max life(dla aut z drobnymi wyciekami). wg. mnie najgorszy olej to uwaga...castrol(reklama robi swoje) !! :D
W toyotach na castrolu częstym przypadkiem jest zapiekanie się pierścieni tłoków, przez co jest duże zużycie oleju, a najlepsze jest to że producent zaleca castrola a klient nie wie co może go czekać.

Dlaczego najgorszy to castrol? Do doblaka leje castrol edge 5w40 i nie narzekam. Najechane 312tys.

W corolli e10 zapiekły mi się pierścienie po laniu castrola(wcześniej mobil 1), przez co porysowały się cylindry...mało tego, silnik zaczął pić 1/1,5 litra oleju na 1000... potem lałem nawet 20w50 żeby choć trochę mniej pił :D
Wielu użytkowników miało podobne problemy (jeden gość nawet wywalczył wymianę silnika w ASO). Do już troszkę starszych silników raczej nie wlałbym już castrola bo robi spustoszenie tj. wymywa nagary, były przypadki zatartych panewek (zatkane kanały olejowe) no i ja u siebie zauważyłem głośniejszą prace silnika i przy -5C klepanie zaworów( po wymianie na motula, cisza) Jeszcze najlepszy z castroli jest magnatec.
I może jestem pesymistycznie nastawiony ale poczytaj o castrolu, jest wiele niechlubnych opini, ja się na nim już przejechałem :D na szczęście corolla miała 25 lat i sprzedałem ją rychło xD
Co innego w sportach motorowych...ale nasze autka nie są sportowe :)

Żaden olej spełniający normy dowolnego producenta nie spowoduje takich uszkodzeń w krótkim czasie - wlewałem do swoich samochodów Castrola, Mobila .... Lotosa, Orlena i różnic nie zaobserwowałem. Ale nigdy nie kupuję oleju z niepewnego źródła... Najprawdopodobniej musiałeś trafić na jakąś podróbkę.

Nie twiedzę, że jakiś olej jest gorszy czy lepszy ale zauważyłem pewną prawidłowość. Takie oleje jak castrol, mobil, lotos, elf to produkty czysto marketowe. Można je spotkać w każdym sklapie typu kaufland, tesco, real itp, itd. Więc już nasuwa sie pewna myśl, że ten produkt jest pchany masowo gdzie się da. Jeszcze nie widziałem w markecie żadnego oleju jak motul, valvoline, amsoil.

Tak jak zauwazył lorak....kup piwko sieciowe np. leżajsk a kup sobie piwko regionalne...to samo jest z olejami. Olej kupuje zawsze w dobrych sklepach a nie na alledrogo. Radzę poczytać dokładniej na temat castrola.....co innego zjadacz chleba który wozi dupsko z punktu A do B, co innego ludzie którzy mogliby spać z autkiem.