Witam.

Mam taki problem że parują (zamarzają) mi szyby. Wyczytałem w necie że od parowania szyb należy wymienić filtr kabinowy bo moze być zasyfiony, no ale w tym problem ze po zakupie chciałem wymienić filtr, a tu patrzę, nie ma go. (Możliwością jest duża wilgoć w aucie poprzez mokre dywaniki, fotele, no ale czy pada deszcz czy nie pada, szyby non stop parują lub zamarzają). Kupiłem też 2 pochłaniacze wilgoci, do dzisiaj ani kropelki nie wchłonęły, mimo iż mam podobny w domu i chłonie to jak gąbka. Jadąc pewnego dnia kolega stwierdził ze z nawiewu śmierdzi zglinizną (o dziwo sam nie czułem), do tego piszczy ten wiatraczek od nawiewu gdy włączy się go na stopień 1. I teraz moje pytanie, czy przez ta zgliniznę mogą parować szyby (a nawet zamarzać) ?. Drugie pytanie czy to że piszczy ten wiatraczek to wina tego że wszystko jest tam zasyfione i w jaki sposób to wyczyścić ? Czy takie cos jak ozonowanie nawiewu lub środka w postaci pianki załatwi sprawę ?.

Mam podobnie jak Ty, że szyby mi non stop parują i zamarazają, też mam pochłaniacz wilgoci i niewiele daje.

Co do filtra to zakładam że skoro go nie było to go włożyłeś ;) Sprawdź jeszcze czy nie masz czasem obiegu zamkniętego ( u mnie wlasnie klapka obiegu jest zamknieta co jest przyczyną parowania szyb, niestety jak sie ociepli to dopiero sie za to wezme )

Oprócz tego sprawdź inne możliwe przyczyny parowania szyb, umyj je od środka, sprawdz czy pod dywanikami nie masz mokro. Polecam też dobrze przewietrzyć i wygrzać auto.

Co do zapachu zgnilizny to pewnie zagrzybiona klimatyzacja i stąd ten zapach.

ja w punto kiedyś miałem tak samo ,ściągniłem ten plastki przy wycieraczkach i okazało się że przednia szyba była lekko odklejona i wchodziła woda i bardzo duzo syfu było wyczyściłem zakleiłem silikonem i pomogłlo