Witam wszystkich posiadaczy fiata. Jestem tutaj nowy .Kropka mam od roku głównie na dojazdy do pracy ale pojawił się problem dzisiejszego dnia którego nie rozumiem:confused:.Po wykonaniu paru kilometrów usłyszałem dziwne stukanie pod maską.Zatrzymałem samochód i wyłączyłem silnik. Gdy włączyłem tylko zapłon (bez uruchamiania silnika)usłyszałem znowu to cykanie. Coś jakby ktoś uderzał jakimś pręcikiem o pusta metalową puszkę po piwie.Stuki są nieregularne. Podniosłem maskę i głos dochodzi z okolicy filtra paliwa.Co to za cholerstwo co stuka przy podaniu zasilania?Pytam bo nie wiem czy mogę z tym jeździć?a jutro do pracy. Pozdrawiam

Masz wrogów ?
Alkaida ?
ISIS ?

A tak na serio może podgrzewacz paliwa na filtrze się włącza.

Rozumiem że podgrzewacz powinien też zadziałać przed pierwszym uruchomieniem a nie cykał.Za to coś włączyło się w trakcie jazdy.Jakieś inne sugestie?

podobny odgłos wydaje silnik wycieraczek ale w tym przypadku to raczej coś innego heh

moze sie myle ale czy filtr paliwa nie jest przy tylnym kole? zmienialem miesiac temu i tam wlasnie byl. co do pukania to nie mam pojecia.

czy filtr paliwa nie jest przy tylnym kole
W benzynie tak nie dieslu .

Problem na razie zanikł, być może to faktycznie podgrzewacz cykał bo zrobiło się cieplej i nie cyka już. Będę obserwował :smile: