BlackDeathAngel
02-01-2016, 21:44
Cześć Wam. Po dość długiej nieobecności wracam. zakupiłem 2 tygodnie temu kolejną siene 1.6 w gazie.
Ogólnie jak na siene jest w stanie bardzo dobrym, jednak nie może być tak kolorowo.
Mam dość męczący problem z obrotami zarówno w benzynie jak i na gazie. Gdy odpalam samochód, raz trzyma obroty a raz gaśnie. Nie ważne czy silnik jest ciepły czy zimny, chodzi tak jak mu się podoba. Dodatkowo, zazwyczaj różnica w obrotach na gazie i na benzynie waha się w granicach 1 tysiąca obrotów. Czyli jak na benzynie mam załóżmy 2tys, to na gazie 1tys. Oczywiście tylko wtedy, gdy ma ochotę mieć te obroty.. Zdarza mu się też nie raz zamulać, raz ma kopa i leci jak strzała, a nie raz tak go zamula jakby przynajmniej nie miał paliwa. Oczywiście dzieje się tak zarówno na PB jak i LPG.. Jednak zaczęło się to od jakiś 4-5dni i zdarza się bardzo rzadko, więc nie jest jakieś okropnie uciążliwe, zwłaszcza, że takie zamulenia trwają max 3-4sekundy.
Co jednak jest mocno uciążliwe, to te obroty.. Dojeżdżasz do skrzyżowania, wciskasz sprzęgło i... gaśnie.
Nigdy nie wiem, kiedy tak naprawdę te obroty będzie trzymać a kiedy nie, więc jazda staje się koszmarem.
Podczas jazdy na gazie, świeci mi też kontrola wtrysku paliwa? Tak czy inaczej, jedni mówią, że to normalne inni, że jednak nie. Jednak gdy zapala się podczas jazdy na benzynie, przestaje być śmiesznie. A zdarza się tak zwłaszcza gdy przełączam z gazu na benzynę i nie raz przez jakieś 30-60sec po odpaleniu silnika na benzynie.
W poniedziałek zamierzam jechać kupić nowy silniczek krokowy, myślę też nad przepustnicą. Możecie coś doradzić?
Na chwilę obecną, podciągnąłem sobie minimalnie linkę gazu i co prawda obroty trzyma, jednak w granicy 2-2,5tys. A zdarza mu się dojść do 3.. Pomijając kwestię spalania przy takim zabiegu, strach pomyśleć co dzieje się z podzespołami. Dodam jeszcze, że rzadko zdarza się, by obroty były jednakowe i na benzynie i na gazie.
Z pozdrowieniami dla starych jak i tych nowych użytkowników ;)
Ogólnie jak na siene jest w stanie bardzo dobrym, jednak nie może być tak kolorowo.
Mam dość męczący problem z obrotami zarówno w benzynie jak i na gazie. Gdy odpalam samochód, raz trzyma obroty a raz gaśnie. Nie ważne czy silnik jest ciepły czy zimny, chodzi tak jak mu się podoba. Dodatkowo, zazwyczaj różnica w obrotach na gazie i na benzynie waha się w granicach 1 tysiąca obrotów. Czyli jak na benzynie mam załóżmy 2tys, to na gazie 1tys. Oczywiście tylko wtedy, gdy ma ochotę mieć te obroty.. Zdarza mu się też nie raz zamulać, raz ma kopa i leci jak strzała, a nie raz tak go zamula jakby przynajmniej nie miał paliwa. Oczywiście dzieje się tak zarówno na PB jak i LPG.. Jednak zaczęło się to od jakiś 4-5dni i zdarza się bardzo rzadko, więc nie jest jakieś okropnie uciążliwe, zwłaszcza, że takie zamulenia trwają max 3-4sekundy.
Co jednak jest mocno uciążliwe, to te obroty.. Dojeżdżasz do skrzyżowania, wciskasz sprzęgło i... gaśnie.
Nigdy nie wiem, kiedy tak naprawdę te obroty będzie trzymać a kiedy nie, więc jazda staje się koszmarem.
Podczas jazdy na gazie, świeci mi też kontrola wtrysku paliwa? Tak czy inaczej, jedni mówią, że to normalne inni, że jednak nie. Jednak gdy zapala się podczas jazdy na benzynie, przestaje być śmiesznie. A zdarza się tak zwłaszcza gdy przełączam z gazu na benzynę i nie raz przez jakieś 30-60sec po odpaleniu silnika na benzynie.
W poniedziałek zamierzam jechać kupić nowy silniczek krokowy, myślę też nad przepustnicą. Możecie coś doradzić?
Na chwilę obecną, podciągnąłem sobie minimalnie linkę gazu i co prawda obroty trzyma, jednak w granicy 2-2,5tys. A zdarza mu się dojść do 3.. Pomijając kwestię spalania przy takim zabiegu, strach pomyśleć co dzieje się z podzespołami. Dodam jeszcze, że rzadko zdarza się, by obroty były jednakowe i na benzynie i na gazie.
Z pozdrowieniami dla starych jak i tych nowych użytkowników ;)