Witam wszystkich. Chcę zapytać Was w jaki sposób myjecie swoje Fiaty? Czy korzystacie z myjek bezdotykowych samoobsługowych czy też z tych spotykanych przy stacjach paliw z wielkimi szczotami? A może jednak tradycyjne mycie dłonią z gąbką z szamponem?
Pytam, gdyż słyszałem opinie że Fiaty posiadają dosyć cienką blachę i takie mycie przez szczoty może pozostawić rysy. Co sądzicie? :D

Ja zawsze myję z grubsza wodą i szczotką taki grubszy brud, a później gąbka i woda z szamponem

Pytam, gdyż słyszałem opinie że Fiaty posiadają dosyć cienką blachę i takie mycie przez szczoty może pozostawić rysy.
A niemieckie auta są z blachy czołgowej i w ogóle są za*******...
W dzisiejszych czasach wszystkie auta mają słabsze lakiery niż kiedyś, więc trzeba uważać. Szczotki rysują auta wszystkich marek, więc lepiej zbyt często tam nie jeździć. Najlepszym sposobem jest oczywiście szampon, gąbka i szlauch ale do tego trzeba mieć kawałek podwórka ;/

ale do tego trzeba mieć kawałek podwórka ;/
No ja niestety nie mam podwórka. W sezonie letnim korzystam z uprzejmości kolegi, który udostępnia mi swoje "pole" i wtedy nawet i tapicerkę wypiorę...A tak jak teraz to jeżdżę na myjnie, gdzie oczywiście biegają przy aucie z wiaderkiem i gąbką ale takie "rarytasy" tylko od czasu do czasu bo koszt takiego mycia z zewnątrz + mycie felg + odkurzanie to 80-100 pln i to bez woskowania ;)

Im mniej dotykasz przy wstępnym myciu tym lepiej. Nie rysujesz lakieru odrobinami piasku.

Myje teraz tylko bezdotykowo , dłuzej trzeba mycie zasadnicze robić bo jak krócej to samochód niedomyty. Z resztą czarna perła po przejechaniu paru km w sezonie zimowym zaraz jest i tak brudna :) Latem można pobawić się w plastmalowanie efekt czystości utrzymuj sie dłużej .