Guru
15-12-2015, 20:23
Hej!
Jak w temacie - mój bravos 1.6 16V przestał nagle odpalać, ale od początku...
Samochód jak zwykle stał troszkę na dworze (kilka godzin) po trasie ok 50 km, wieczorem odpaliłem go jak zwykle (na benzynie) i wjechałem do garażu (dosłownie kilka metrów). Na następny dzień około południa już nie odpalił - rozrusznik kręcił bardzo sprawnie - na początku wszedł na bardzo niewielkie obroty trochę popykał, dusił się i zgasł. Potem było już tylko gorzej, przy kilku następnych próbach jeszcze niektóre garki odzywały się, ale i tak bardzo słabo - nie dało się go odpalić. Samochód zawsze odpalał za pierwszym razem, bezproblemowo, dobrze wkręcał się na obroty mimo swojego wieku i przebiegu (juz 313 tys km). Nigdy nie dusił się, nie gasł w trasie, obroty nie falowały (zarówno na PB jak i LPG) - po prostu jeździł bardzo dobrze.
Próba odpalenia na LPG też nie dała rezultatu. Pod lupę poszedł układ zapłonowy - efekt: świece dają iskrę(na jednym cylindrze jakby trochę słabsza, na pozostałych 3ech silna), słychać pompe paliwa po włączeniu, świece po kilku próbach są zalane beną, którą zresztą czuć od razu w garażu. Marchewka gaśnie, kontrolka CODE także po wsadzeniu kluczyka.
Sprawdzałem silnik także na innym akumulatorze, bez większego rezultatu.
Rozrusznik kręci jak już mówiłem sprawnie, zresztą wymieniany niedawno na nowy, nie słychać żadnego dzwonienia o zawory.
Instalacja gazowa to 6cio letnia sekwencja STAG300, benzyny w baku jest więcej niż rezerwa (plus-minus 15 litrów).
Niedawno wymieniałem filtr powietrza, więc myślałem że może zatkałem dopływ powietrza do silnika, ale odłączenie rury dolotowej powietrza od filtra także nie dało żadnej zmiany. Nie mierzyłem jeszcze kompresji, gdyż nie posiadam sprzętu.
Pytanie do Was, co mogło się stać i od czego zacząć kolejne testy?
Możliwe, że przeskoczył pasek rozrządu? Jeśli tak to jak to sprawdzić?
Pomierzyć cewkę, sprawdzić czujnik położenia wału (jak najlepiej się do niego dostać, z kanału)?
Miałem nadzieję, że leciwy Bravos jeszcze trochę mi posłuży, szkoda staruszka zostawić w potrzebie :D
Dziękuję z góry za pomoc!
Jak w temacie - mój bravos 1.6 16V przestał nagle odpalać, ale od początku...
Samochód jak zwykle stał troszkę na dworze (kilka godzin) po trasie ok 50 km, wieczorem odpaliłem go jak zwykle (na benzynie) i wjechałem do garażu (dosłownie kilka metrów). Na następny dzień około południa już nie odpalił - rozrusznik kręcił bardzo sprawnie - na początku wszedł na bardzo niewielkie obroty trochę popykał, dusił się i zgasł. Potem było już tylko gorzej, przy kilku następnych próbach jeszcze niektóre garki odzywały się, ale i tak bardzo słabo - nie dało się go odpalić. Samochód zawsze odpalał za pierwszym razem, bezproblemowo, dobrze wkręcał się na obroty mimo swojego wieku i przebiegu (juz 313 tys km). Nigdy nie dusił się, nie gasł w trasie, obroty nie falowały (zarówno na PB jak i LPG) - po prostu jeździł bardzo dobrze.
Próba odpalenia na LPG też nie dała rezultatu. Pod lupę poszedł układ zapłonowy - efekt: świece dają iskrę(na jednym cylindrze jakby trochę słabsza, na pozostałych 3ech silna), słychać pompe paliwa po włączeniu, świece po kilku próbach są zalane beną, którą zresztą czuć od razu w garażu. Marchewka gaśnie, kontrolka CODE także po wsadzeniu kluczyka.
Sprawdzałem silnik także na innym akumulatorze, bez większego rezultatu.
Rozrusznik kręci jak już mówiłem sprawnie, zresztą wymieniany niedawno na nowy, nie słychać żadnego dzwonienia o zawory.
Instalacja gazowa to 6cio letnia sekwencja STAG300, benzyny w baku jest więcej niż rezerwa (plus-minus 15 litrów).
Niedawno wymieniałem filtr powietrza, więc myślałem że może zatkałem dopływ powietrza do silnika, ale odłączenie rury dolotowej powietrza od filtra także nie dało żadnej zmiany. Nie mierzyłem jeszcze kompresji, gdyż nie posiadam sprzętu.
Pytanie do Was, co mogło się stać i od czego zacząć kolejne testy?
Możliwe, że przeskoczył pasek rozrządu? Jeśli tak to jak to sprawdzić?
Pomierzyć cewkę, sprawdzić czujnik położenia wału (jak najlepiej się do niego dostać, z kanału)?
Miałem nadzieję, że leciwy Bravos jeszcze trochę mi posłuży, szkoda staruszka zostawić w potrzebie :D
Dziękuję z góry za pomoc!