PDA

Zobacz pełną wersję : Brzęczenie w desce, okolice podszybia.



bobekdawca
07-12-2015, 18:46
Witajcie,

Czy ktoś z was zmagał się z problemem brzęczenia w desce? Występuje przy ruszaniu i w okolicach 4 tys obrotów. Objawiło się to samo całkiem niedawno i raczej nie ma nic wspólnego z temperaturą w okolicach zera. Odgłos dochodzi z części deski pomiędzy kierownicą a środkiem deski rozdzielczej zaraz przy wylocie powietrza na szybę.
Wstępnie zerknąłem na podszybie, ściankę grodziową oraz pod deskę czy nie ma tam czegoś niepożądanego lecz nic nie wypatrzyłem.

Macie może jakieś doświadczenia z czym takim?

CER_Marek
11-12-2015, 12:43
Hmm a jaki to konkretnie dźwięk? Wg mnie może być to kwestia źle spasowanych plastików fabrycznie/po jakimś rozbieraniu. Oprócz górnej części jak u ciebie trzeszczało również w okolicach radia/drążka od biegów. Na dolny problem pomogło podłożenie pod obudowę drążka gąbek które lekko wygłuszają i nie pozwalają wpaść w drgania. Do góry nie miałem siły się dobierać ale gdybyś kiedyś rozbierał sugeruję wygłuszyć gąbką i powinno być git.

bobekdawca
17-12-2015, 17:54
Dzięki CER_Marek,za info.
Dźwięk przypomina rezonujący plastik z dużą częstotliwością. Na moje oko myślę że może mieć to coś wspólnego z klapą recyrkulacji. To właśnie tamte okolice lub troszkę wyżej. Głęboko na środku pomiędzy szybą a deską jest kontrolka fabrycznego alarmu. Możliwe że ona ale nie wiem. Będę się starał coś ustalić narazie bez ściągania deski.

pablo686
18-12-2015, 17:13
A czy te brzęczenie na pewno dobiega ze środka samochodu, u mnie było podobnie coś mi niby brzęczało w środku a okazało się że po tym jak zawadziłem o krawężnik zderzak dostał luzu w stosunku do nadkola i strasznie niosło się po całym samochodzie :)

bobekdawca
07-01-2016, 14:28
Cześć wszystkim po długim urlopie i wypoczynku. O kurka mówisz że aż tak Ci rezonował zderzak z nadkolem, nieźle. Tak ja pisałem ciężko jednoznaczne stwierdzić czy z wewnątrz czy z zewnątrz. U mnie może spinka czy plastik na podszybiu tak daje w pióra, nie wiem, lecz wiem że czeka mnie dudranie. Jedno jest pewne że po urlopie jak na razie ucichło, lecz dalej nie wiadomo to jest.

dqcharek
17-01-2016, 01:57
Słyszałem o wypełnianiu pianką montażowa ale to bardzo bandycka metoda

bobekdawca
19-01-2016, 20:23
Słyszałem o wypełnianiu pianką montażowa ale to bardzo bandycka metoda

:lol: A polecasz Soudal czy Ceresit?

jacekviola
26-01-2016, 09:58
Panowie;
zęby zżarłem na usuwaniu brzęczenia z deski :)
Sprawdź to co jest pod osłoną słupka. Tam są kabelki, plastiki, to wszystko lubi postukać. Sama osłona potrafi zastukać przy połączeniu z deską, blisko szyby.
Poza tym pamiętajcie że wszystko w środku NIESIE jak cholera.
Ja miałem przez rok wkurzające piski właśnie z miejsca gdzie jest wylot nadmuchu (po lewej stronie).
Okazało się że to piszczał plastik przy szybie (na zewnątrz) połamany i na chama wsadzony przez tzw "mechanika" w Ganinexie Gliwice.

Nie ma reguły

bobekdawca
01-09-2016, 15:35
Witajcie,

Przy wakacyjnym urlopie i przeglądzie dogłębnym samochodu przyczyna wyeliminowana. Długie godziny grzebania pod deską rozdzielczą, wyjmowanie zegarów, radia i leżenia na w mało anatomicznej pozycji pod deską nie dały żadnego elektretu poza wyczyszczeniem z kurzu, no i wymianie silniczka recyrkulacji :smile:. Słupki, plastiki i inne pierdoły sprawdzone i nic. Ale jak się okazało drogą eliminacji przyczyna leżała po stronie spinek od podszybia pod wycieraczkami. Dwie były luźne i podczas jazdy wpadały w rezonans z blachą. Wszystkie spinki osadziłem na silikonie i po wyschnięciu cud, miód i malina, zero brzęczenia. Odpowiednio co do zaangażowania w naprawę świętowałem wyeliminowanie usterki :piwko:

markshall
02-09-2016, 08:35
Jak wymieniłeś silniczek recyrkulacji? Toż to karkolomna robota...

sabur
05-09-2016, 08:03
Dołączam się jako poszukiwacz brzęczenia z okolic podszybia. U mnie pochodzi z lewej strony patrząc z miejsca kierowcy. Występuje w przedziale 1500-2000 obrotów. Całe szczęście, grające radio zagłusza ale sam fakt występowania działa irytująco ;-)

bobekdawca
21-09-2016, 10:34
Jak wymieniłeś silniczek recyrkulacji? Toż to karkolomna robota...

Jak się pewnie orientujesz nie jest to ciekawa robota. U mnie padł sam silniczek w urządzeniu, a że udało mi się znaleźć inny używany ze sprawnym silniczkiem lecz z ułamana dźwignią, to zdecydowałem się zrobić mały przeszczep. I tak oto z dwóch powstał jeden sprawny. Szukałem też samych dźwigni i silniczków lecz w ASO akurat do tego urządzenia nie ma żadnych podzespołów, w zakupie tylko cała część. A co do samej wymiany to 1000 gramów nerwosolu jest konieczne, bez tego nie ma szans. Nie chciałem drzeć deski i uparłem się że muszę to jakoś wymieć. Leżenie przez długi czas na glebie pod kierownicą to podstawa. Kupiłem bardzo długie płaskie szczypce i dorobiłem klucz płasko oczkowy oraz moje długie paluchy znacznie mi ułatwiły robotę. Małymi ruchami ale się udało.