Hej mam siene 1.6 w której wskaźnik paliwa się bardzo wolno podnosi po odpaleniu i często nie podnosi się do końca np po odpaleniu pokazuje 1/4 baku a po ponownym odpaleniu niemal ze połowę czasem rezerwa się włącza i gaśnie po chwili jak wskazówka trochę podskoczy, też macie taki problem? Bo mam to auto od niedawna i nie wiem czy to auto tak ma czy to u mnie jest coś nie tak.

Witam. Problem może być ukryty w zegarach. Z tego co słyszałem siada opornik przy wskaźniku poziomu paliwa. Jeżeli problem nie leży w zegarach kolejnym podejrzanym może być czujnik na pływaku w zbiorniku paliwa.

Zacinający się i "skaczący" czujnik poziomu paliwa to znany problem w Palio/Siena. Sam już trzy razy musiałem go odkręcać, ale nie wymieniam tylko czyszczę i montuję ponownie. Fakt że u mnie pracuje w warunkach które sprzyjają występowaniu tej usterki - niski poziom benzyny, przeważnie tuż ponad rezerwą (raz na kwartał tankuję 20 litrów). Przy niskim poziomie paliwa wskaźnik "wolno reaguje" i często zapala się kontrolka rezerwy. Za to po zalaniu do pełna jest 50% szans że się zatnie i będzie wisiał do pierwszego naprawdę dużego wyboju (chociaż czasem trzeba go "odwiesić" ręcznie czyli dłubać przy zbiorniku). Ten typ tak ma, trzeba się przyzwyczaić i nie brać wskazań poziomu paliwa zbyt serio.
Zegary to osobny problem, wskaźnik paliwa "ciężko chodzi" zawsze bo taka jest jego konstrukcja. Rezystor (właściwie termistor) powoduje że wskaźnik nie reaguje zbyt szybko na zmiany napięcia sterującego. Jest to zrobione celowo, jak ktoś chce to niech sprawdzi co się dzieje bez termistora (montując stały opór) - wskaźnik na każdym zakręcie i nierówności skacze jak głupi, bo czujnik działa szybko a paliwo w zbiorniku pływa sobie tam i z powrotem dość żwawo.

A gdzie można znaleźć ten czujnik poziomu paliwa? Na pompie paliwowej?

I 20 litrów benzyny na kwartał?! Ja mam siene 1.6 16 v + LPG i tankuje 2x 15l PB w miesiącu! (na rezerwie nie jeżdżę wcale juz raz zalatwilem pompe). A niby jeżdżę tylko na gazie po osiągnięciu o do temp: /

A gdzie można znaleźć ten czujnik poziomu paliwa? Na pompie paliwowej?
Dokładnie, pompa i czujnik są jednym modułem.



I 20 litrów benzyny na kwartał?! Ja mam siene 1.6 16 v + LPG i tankuje 2x 15l PB w miesiącu!
Bo ja używam ekstremalnych technologii ;-)
Silnik 1,2 8V nie zużywa benzyny po przełączeniu na LPG(*), a temperaturę przełączenia mam ustawioną na 28°C (mniej się nie da, testowałem - typowo gazownicy dają 55-65°C). Zimą wychodzi mi większe spalanie benzyny, ale przy temperaturach dodatnich naprawdę prawie zerowe. Inna sprawa że jak już jeżdżę to silnik nie stygnie całkiem na postojach i przełączenie na LPG następuje po pierwszym mocniejszym depnięciu na pedał (2500 rpm czyli wyżej niż zwykle się to ustawia, ale tak mi pasuje).


(*) teoretycznie chyba powinien spalać benzynę (wtryskiwacze powinny być "smarowane"), ale po paru miesiącach testów i sprawdzeniu cen używanych wtrysków stwierdziłem że stać mnie na wymianę co jakiś czas. Na razie nie wymieniałem, gaz tankuję 2x w tygodniu do pełna (30-35 l) bo to bydle żre paliwo jak amerykaniec V8 2,5 l ... dobra, przesadzam, ale nawet w dłuższych trasach nie schodzi poniżej 9l LPG na 100km .

Moja Hiena też szybko przełącza się na gaz (po 1km jazdy a w większy mróz 1.5 i np chwilą postoju przed domem ) a i tak łyka benzynę jak nienormalna. Jedynym rozwiązaniem byłoby chyba odlaczanie pompy paliwa podczas jazdy na lpg ale nie bd możliwości jazdy gdy gaz się skończy. No i u mnie jest tak ze gdy za mocno mu depne (4-4.5kRPM) to puszczy ze nie ma gazu i przełącza na benzynę wtedy trzeba go przełączyć ręcznie. Jak odlacze pompę pewnie zgasnie.
To tyle bo spamuje tu nie na temat sorry: P

Jedynym rozwiązaniem byłoby chyba odlaczanie pompy paliwa podczas jazdy

pompa paliwa ma cały czas działać, nie wolno jej odłączać:roll:

Chodzi o smarowanie wtryskow? Bo w sumie na logike po co ma działać skoro jeździmy na LPG?

nie wolno jej odłączać
Nie wolno, ale można. Fakt, grozi to zablokowaniem wtryskiwacza(-y). I wyświetla marchewkę na desce.
Nie polecam takiego rozwiązania, pomimo że sam używam. Ale jak ma się samochód warty mniej niż komplet nowych opon do niego, a używane części dostępne są w cenie złomu, to można sobie pozwolić na różne patenty. W przypadku aut nowszych niż 2002-2005 i wartych więcej niż pare flaszek bylejakiej wódki - zdecydowanie odradzam.



nie bd możliwości jazdy gdy gaz się skończy. No i u mnie jest tak ze gdy za mocno mu depne (4-4.5kRPM) to puszczy ze nie ma gazu i przełącza na benzynę wtedy trzeba go przełączyć ręcznie.
Zawsze można przełączyć ręcznie.
No powiem ci że instalację LPG masz cieniutką, należy jej się konserwacja albo gazownik coś spaprał. Ten silnik pobiera na tyle mało paliwa, że nie wyobrażam sobie sytuacji (w normalnej eksploatacji) kiedy parownik albo wtrysk LPG nie poradzą sobie z dostarczeniem odpowiedniej dawki. Owszem, sterownik powinien załączyć benzynę w pewnych warunkach ... ale nie przy każdym wykręceniu 4500 rpm.

Mnie sie wydaje ze parownik jest za slaby I nie nadaza podawac gazu. Auto man of niedawna pomału doprowadzam je do porzadku bo poprzedni właściciel "jeździł bo jeździł ". Denerwuje mnie duze spalanie PB i to ze na zimn ym silniku "pyrkocze" nie wkręca sie na obroty bez dodania gazu. Na Cieplym i benzyna i gaz działa cacy (chociaz niektóre Corsy mnie biora na starcie na skrzyżowaniach jesli nie wcisnę gazu w podłogę. ) obstawiam sondę i regulator cisnienia paliwa no i oczywiscie pompka do wymiany bo juz niedomaga ale to po wypłacie: D

Mnie sie wydaje ze parownik jest za slaby I nie nadaza podawac gazu.
Do regeneracji, jeśli jest typowy (a pewnie jest) to komplet naprawczy kosztuje grosze. Zainteresuj się jeszcze filtrem oraz zaworem przy zbiorniku gazu, w starych instalacjach były montowane wielozawory bez odcięcia (zawór odcinający gaz był tylko przy parowniku). Teoretycznie już nie można montować na zbiorniku wielozaworów bez odcięcia, ale jak instalacja gazowa była zamontowana x lat temu to przegląd przejdzie (chyba żeby nie). Sprawdź też datę ważności (homologacji) zbiornika gazu.



(chociaz niektóre Corsy mnie biora na starcie na skrzyżowaniach jesli nie wcisnę gazu w podłogę. )
A mnie połowa BMW i np Ferrari, reszta zostaje z tyłu. A na poważnie - w twoim aucie silnik pomimo większej pojemności skokowej i ogólnej "lepszości" nie jest dużo lepszy od 1,2 8V. Wiem co piszę, miałem okazję przejechać się chociaż raz każdą wersją silnikową Palio/Sieny (poza eco-cośtam który u nas nie występuje). Nawet spalanie mają podobne, z tym że 1,6 pali jednak mniej nawet przy mojej jeździe. Nieważne, to nie są "dynamiczne" auta. Ale też nie "muły", w mieście moc silnika jest wystarczająca. Dopiero na trasie zaczyna się ból.



obstawiam sondę i regulator cisnienia paliwa
Nie zakładał bym się o żadne pieniądze. Poczytaj o problemach z tymi silnikami, możliwych przyczyn jest dużo więcej (przy podobnych/identycznych objawach).

Gaz zakładany 5 lat temu. Parownik wyglada jakby swoje już przeszedł.
A co do tego obstawiana ... chwytam sie wszystkiego, sprawdzam po kolei.