Witajcie,

stilo z LPG. Jak jest zimny wszystko wydaje się być OK. Po nagrzaniu jest problem z obrotami jałowymi. Są za wysokie ok 1500-1600 i falują, tzn, czasami utrzymują się w okolicach 800-900 następnie powoli wzrastają do 1500 i tak się utrzymują. Po włączeniu podgrzewania szyby spadają do normalnych:confused:, po włączeniu tylko klimy są za niskie i falują. Podczas jazdy na luzie falują od 700 do 1300 ok.
Czekam na kable od viakena, więc narazie nie mam odczytów z kompa. Ostatnio przy 150 km/h zapalił się check, ale przed tym też był ten problem. Przepustnica została wyczyszczona, falowanie niby mniejsze, ale wysokie obroty biegu jałowego nadal są. Macie jakieś pomysły? Jak wygląda sprawa z adaptacją przepustnicy w 1,4? Na co zwrócić uwagę w fes-ie?

Problem identyczny na pb oraz lpg.
pozdro
maro

Jezeli objawy masz i na benzynie i na gazie to napewno nie jest nic zlego z dawkowaniem paliwa. Wiec zostaje albo cos z powietrzem albo eventualnie z sensorami za silnikiem. Jak bedziesz mial kompa to pierwsze co chcesz sprawdzic to wykresy 02, czego szukasz to plynnego wahania miedzy 100 mV a 900mV na 02 B1-S1. Musisz tez sprawdzic jak wygladaja STFT i LTFT, oba idealnie powinny byc na 0% ale wahanie w zakresie do 8-9% tez jest ok. Jak zrobisz to to daj znac a moze bede mogl podsunac jakies odpowiedzi.
Pozdro

Sondy pracują prawidłowo. Check zapalił się z powodu błędu P1171 - skład mieszanki addytywny. Dodatkowo był błąd p0505 - sterowanie wolnych obrotów.

Kolego zobacz silniczek krokowy.

Rozwiązanie problemu: walnięty mapsensor. Był włożony jakiś chiński zamiennik. Używany oryginalny kupiony za 35 pln załatwił sprawę.