PDA

Zobacz pełną wersję : Fiat, siena 1.6? nie radze ;)



maciekpo2
14-11-2015, 01:49
Witam. Zdaje sobie sprawę, że jest to fan club marki Fiat, ale chciałbym przestrzec każdego potencjalnego nabywce tej, że marki. Posiadałem Sienę 1.6 B+G przez dwa lata. Co prawda nie mogłem narzekać przez pierwsze pół roku na ten samochód, tanie części itd... potem zaczęło się pod górkę... A wiec ... : amortyzatory to istna kpina, wyrzuciło mnie z zakrętu przy niskiej prędkości czego skutkiem była wymiana belki w związku z bliskim spotkaniem z krawężnikiem; dwa - żeby wymienić zbiornik płynu do spryskiwaczy trzeba odkręcić błotnik, trzy - alternator do wymiany, są w tym momencie dwie opcje: wyjąć pompę od wspomagania lub wykręcić pół ośkę.... konstruktorzy chyba mieli niezłą fantazje albo po prostu lubią uprzykrzać życie klientom. Btw. kolega pracuje w firmie produkującej tłoki do samochodów, inne marki mają wysokie standardy co do odchyłek wymiarów itd, a Fiat - jak leci byle do przodu ;) Z mojej strony nie chce reklamować innej marki na tym forum, ale kupiłem starą E klase i jestem tysiąc razy bardziej zadowolony niż z Fiata... Jedyny plus to posiadania Fiata to, że nauczyłem mechaniki samochodowej ;) Jak to mówią od czego trzeba zacząć ! Pozdrawiam !

seth
14-11-2015, 06:45
Jak się kupuję najtańszy egzemplarz to tak się dzieje. Miałem punto 1 z 99 roku a to dość podobne konstrukcje i wszystko było ok. Amorki za spoko tylko trzeba kupować dobre zamienniki lub nauczyć się jeździć bo nie siła a techniką czyni z Ciebie zawodnika. Cóż spazyles się na aucie miejskim kupiłeś limuzynę i porownujesz. Oby mesio nie dawał się we znaki i żeby ruda za rok Ci go nie zjadła. Co do altka to fakt ale wystarczy podnieść auto odkręcić plastik od altka i przejdzie. Wyjmowalem to z takiego auta bez zbędnego rozbierania tylko trzeba pomyśleć.
A ja powieszenie dodam że w moim bravo z 2007 są całe półosie a nie przeguby koszt 1200 brak zamienników. Żeby było zabawnie zderzak zrobiony jest tak nisko ze lubi witać się z kraweznikiem i wtedy wypada grill z niego. Każde auto ma wady tego się nie ustrzezesz. Pozdrawiam

adorator
14-11-2015, 07:30
Witam. Zdaje sobie sprawę, że jest to fan club marki Fiat, ale chciałbym przestrzec każdego potencjalnego nabywce tej, że marki. Posiadałem Sienę 1.6 B+G przez dwa lata. Co prawda nie mogłem narzekać przez pierwsze pół roku na ten samochód, tanie części itd... potem zaczęło się pod górkę... A wiec ... : amortyzatory to istna kpina, wyrzuciło mnie z zakrętu przy niskiej prędkości czego skutkiem była wymiana belki w związku z bliskim spotkaniem z krawężnikiem; dwa - żeby wymienić zbiornik płynu do spryskiwaczy trzeba odkręcić błotnik, trzy - alternator do wymiany, są w tym momencie dwie opcje: wyjąć pompę od wspomagania lub wykręcić pół ośkę.... konstruktorzy chyba mieli niezłą fantazje albo po prostu lubią uprzykrzać życie klientom. Btw. kolega pracuje w firmie produkującej tłoki do samochodów, inne marki mają wysokie standardy co do odchyłek wymiarów itd, a Fiat - jak leci byle do przodu ;) Z mojej strony nie chce reklamować innej marki na tym forum, ale kupiłem starą E klase i jestem tysiąc razy bardziej zadowolony niż z Fiata... Jedyny plus to posiadania Fiata to, że nauczyłem mechaniki samochodowej ;) Jak to mówią od czego trzeba zacząć ! Pozdrawiam !

to chyba z białorusi sprowadziłeś siene skoro taka zła hahahahahahaha

KOBRA
14-11-2015, 08:20
Auto gwizda tylko kierowca pi..da.
My wiemy co co fiaty ,napisz w forum mercedesa co ci się przydarzyło :lalala:

michalexc
14-11-2015, 17:15
kupiłem starą E klase i jestem tysiąc razy bardziej zadowolony niż z Fiata... a ja w tym miejscu napiszę Mercedes E klasa nie radzę :D samochód tani w zakupie ,ale problemowy.Rdza to już standard ,a samo auto jest awaryjne.Mój kolega też zapragnął Mietk i moje dwa Fiaty to można powiedzieć że są bezobsługowe.Cena mercedesów nie bierze się z nikąd .Wszystko zależy od tego jak się jeździ i jaki egzemplarz się trafi.Narzekanie na inżynierów Fiata z powodu dostępu do zbiorniczka od spryskiwaczy chyba nie na miejscu-to nie jest element który wymienia się regularnie więc nie ma co rozpaczać ,że trzeba się do niego dostać.Nie miałem przyjemności go wymieniać mimo że moje dwe Pauliny mają już razem 500 kkm przejechane.Także życzę udanej jazdy Mietkiem i grubego portfela jak coś się sypnie-tanio jak we Fiacie już nie będzie ,a i niepodzianek typu umiejscowienie zbiorniczka spryskiwaczy na pewno będzie więcej.

Darksaience
14-11-2015, 21:16
Ja swoim palio 300+ przejechałem i był to wspaniały pojazd. Jak sie kupuje złom to niema czego wymagać od złomu. To był samochód bardzo dobrze dopracowany od strony technicznej ale nie znosi zaniedbań. A porównywać mercedesa do fiata błaga. Fiat podrukował auta budżetowe które i tak wypadały lepiej niz większość nowych mercedesów. Jak by fiat produkował auta luksusowe to by można było porównywać.

maciekpo2
15-11-2015, 23:17
Jak się kupuję najtańszy egzemplarz to tak się dzieje. Miałem punto 1 z 99 roku a to dość podobne konstrukcje i wszystko było ok. Amorki za spoko tylko trzeba kupować dobre zamienniki lub nauczyć się jeździć bo nie siła a techniką czyni z Ciebie zawodnika. Cóż spazyles się na aucie miejskim kupiłeś limuzynę i porownujesz. Oby mesio nie dawał się we znaki i żeby ruda za rok Ci go nie zjadła. Co do altka to fakt ale wystarczy podnieść auto odkręcić plastik od altka i przejdzie. Wyjmowalem to z takiego auta bez zbędnego rozbierania tylko trzeba pomyśleć.
A ja powieszenie dodam że w moim bravo z 2007 są całe półosie a nie przeguby koszt 1200 brak zamienników. Żeby było zabawnie zderzak zrobiony jest tak nisko ze lubi witać się z kraweznikiem i wtedy wypada grill z niego. Każde auto ma wady tego się nie ustrzezesz. Pozdrawiam

Seth naprawdę jestem pełen wrażenia, kombinowałem jak koń pod górę i jednak zastosowałem się do jednego z popularnych tutoriali w internetach ;p, jeśli podołałeś - szacun ! Ruda tańczy jak szalona w szczególności po zimie w okolicach dołu drzwi ale jak ktoś już tu wspomniał, każde auto ma swoje wady/zalety, ważne że mechanika działa jak należy;a prowadzić raczej umiem skoro nie rozbiłem tylno napedówki pierwszej zimy ;)

kamilo62
22-11-2015, 12:45
A ja swoja siena do belgii i z powrotem - I nic sie nie stalo. Na Gazie...zatank i pojechal. i Takze 1.6. plus pelno rzeczy w srodku. No nie kazdy trafia na garazowany,bezwypadkowy,nie topiony, nie palacy, bez awaryjny i rozne takie.

Tunio
27-11-2015, 20:10
Może lekki off-topic, ale ....

Ja Sienkę dostałem w spadku po ojcu
bo ten już swoje wyjeździł. Autko miał
10 lat i więcej stało niż jeździło.
Mam je już dwa i pół roku i jak na razie
śmiga aż miło. (odpukać)

BlackDeathAngel
03-01-2016, 19:09
Pomijając fakt, że piszesz anty reklamę na forum w dziale, gdzie w większości wchodzą i wypowiadają się właściciele/byli właściciela tego pojazdu.

Nie wiem od kogo kupiłeś ten samochód. Mam już 3 Sienę, z czego jedna od salonu w rodzinie. Błędem kupujących jest jedno, od razu zaglądają pod maskę.
Na początek wypadałoby sprawdzić podwozie (rdza itd.), progi. Amortyzatory to też nie problem, Siena nawet na twardym zawieszeniu i przy odrobinie siły, będzie bujać się na wszystkie strony. Nie trudno przypatrzeć się w jakim stanie są inne podzespoły podczas tego zabiegu.

Następną rzeczą jest fakt, że porównujesz umiejscowienie części, które wymienia się rzadko albo i wcale. No bo kto wymienia co rok zbiorniczek płynu spryskiwaczy?
Dostęp do najważniejszych i rzeczy i tych, które najczęściej się wymienia jest łatwy. A jeżeli sam nie jesteś w stanie czegoś zrobić, cóż. Pozostaje mechanik.

Śmiesznym dla mnie jest też fakt, porównywania Sieny do Merca.. Nie ta klasa i poziom, a jednak miałem okazję wybierać między zakupem Sieny i Merca i wybrałem Sienę.
Może też dla tego, że uwielbiam te samochody. Jednak kalkulując koszt części, Siena jest o wiele tańsza w utrzymaniu.

Starą Sieną byłem w Niemczech i zarówno dotarłem jak i wróciłem bez problemu.
Jak już pisałem w innym temacie, mój nowy nabytek w postaci Sieny ma 3tyg. Zrobiłem sobie nim już Tour de Czechy, Austria i Niemcy. Auto wytrzymało bez problemu a na gazie to grosze :P

Dla tego wracając do początku. Nie wiem czy po prostu tak się znasz na samochodach, czy usterki zaczęły się robić dopiero po zakupie, jednak moje wnioski są takie:
1. Nie potrafisz sprawdzić w jakim stanie jest pojazd i kupujesz szrot, a później pretensje do całej marki.
2. Jeździsz tragicznie i niszczysz pojazd.

I na koniec "wyrzuciło mnie z zakrętu przy niskiej prędkości czego skutkiem była wymiana belki" - Jeżeli byś jechał z małą prędkością, to nic by się z belką nie stało. Siena wbrew pozorom jest dość twardym i zahartowanym w bojach pojazdem. Więc proponuje następujące przyczyny:

1. Jazda na złych oponach, nie przystosowanych do danej pory roku (letnie w zimę).
2. Łyse opony
3. Nieprzystosowanie prędkości do warunków panujących na jezdni.
4. Rutyna + ostry zakręt.

Kilkukrotnie miałem okazję uderzyć w zimę bokiem pojazdu w wysoki krawężnik i nigdy nic się nie stało.
Jak dla mnie to po prostu najlepiej zrzucić winę na samochód, zamiast popatrzeć na swoje umiejętności.