PDA

Zobacz pełną wersję : Nieszczęsne obroty.



jacobkaroten
01-11-2015, 18:21
Witajcie moi mili.
Od dłuzszego czasu nie moge sobie dac rady ze sienka,wymienilem wszystko co mozna bylo wymienic i co bylo zwiazane z obrotami.Teraz sie juz ewidentnie poddaje.Ostatnia nadzieja jest w Was.
Samochód odpala normalnie,zimny silnik trzyma obroty,chwilke po nagrzaniu zaczynaja sie cyrki.Dodam ze za kazdym razem jest prawie tak samo. Po nagrzaniu do temperatury roboczej,przez chwile obroty sa dobre,pozniej schodza odrobinke nizej,ale nie gasnie i za kazdym razem stopniowo maleja,nawet schodza do zera,ale silnik jeszcze nie gasnie,jak z kilka razy zmaleja do zera to silnik gasnie.Odrazu odpalam i sa mega male obroty,silnikiem trzesie,ale jesli poczekam chwilke tak ok.30 sekund,auto odpala normalnie i obroty sa w porzadku,ale nie na długo.Czasem tez sie zdarza wysokie obroty,ale to rzadko,a jesli sie juz zdarza to zauwazylem pewna zaleznosc,gdy stoje na skrzyzowaniu i dynamicznie rusze,zalozmy do 4 tys obrotow i szybko zmienie bieg,to wtedy zazwyczaj sa wysokie obroty. Pomozecie?

jaroslawrak
01-11-2015, 19:40
Napisz co zrobiłeś/wymieniłeś kolego!?Problem jest na benzynie i gazie też?

jacobkaroten
01-11-2015, 20:23
Teraz mi sie jeszcze przypomnialo,jak rusze spod swiatel dynamicznie i na gazie i na benzynie tak do 5-6 tys,to czesto zapala sie marchewa przy schodzeniu z obrotow i auto gasnie.Male obroty sa na gazie i na benzynie,ale jesli sa zbyt wysokie to na gazie rosna tak do ok.4 tys i sie zatrzymuja,a na benzynie faluja miedzy 1100 a 1500 tys.A wymieniłem tak:7 silniczkow krokowych,2 TPS,czyscilem przpustnice,komputer,map sensor,czujnik temperatury,kable,swiece,regenerowalem reduktor,czujnik polozenia walu,filtry,weze podcisnienia i jeszcze kilka rzeczy tylko teraz nie pamietam.

jaroslawrak
02-11-2015, 20:05
To już prawie wszystko wymieniłeś...a tych krokowców to nawet za dużo.Została jeszcze sonda lambda i czujnik fazy.A może warto by podłączyć pod komputer....skoro czasem świeci marchewa to może jakiś błąd się zapisał. Duży masz przebieg?

jacobkaroten
02-11-2015, 22:36
No wlasnie o sondzie lambda zapomnialem napisac,tez byla wymieniona. Pod komputer byl wiele razy podlaczany i nie ma zadnego bledu,mysle zeby sprowokowac zaswiecenie sie marchewy i miec podlaczonego laptopa w czasie jazdy i zobaczyc co to za blad,bo na chwile sie zaswieci i gasnie. A co to jest ten czujnik fazy? Przebieg to ok.220 tys km, cisnienie na cylindrach jest naprawde bardzo dobre miesci sie w granicach 13-14 bar

jaroslawrak
09-11-2015, 23:35
Czujnik fazy jest przy rozrządzie za kołem pasowym wałka zaworów wydechowych i nie da się go wymienić bez zdjęcia rozrządu.Ponoć nie ma on większego wpływu na pracujący już silnik....jest potrzebny tylko do jego uruchomienia.A przestawienie rozrządu lub złe jego ustawienie po wymianie paska nie wchodzi w grę?

Eldo
12-11-2015, 21:02
Zabrudzone wtryski? U mnie było to samo tylko na zimnym (w sumie nie do końca problem rozwiązany bo nadal nie ma mocy ) ale wydaje mi się że czyszczenie zwykłymi preparatami i tak nie ma sensu chyba że pod ciśnieniem. Opcja dobra jak każda inna skoro już tyle próbowałeś.

jacobkaroten
13-11-2015, 19:19
A wiec tak,rozrzad i zabrudzone wtryski raczej nie wchodzą w gre,wtryski były kilka miesięcy czyszczone tym stp i nie było zadnej roznicy. Podejrzewam ze to jest cos ewidentnie z elektronika,bo to nie wystepuje caly czas,raz jest dobrze prawie caly czas,a zas później jest tak sobie.Teraz na przykład się w miare unormowało,aczkolwiek dzisiaj mi zgasł kilka razy.Jedyne co zauwazylem i nie wiem czy to ma cos wspólnego z tym,to ze jak jezdze sobie spokojnie tak do 3000-3500 obrotow to jest zadziwiajaca dobrze,a jak go czasem mocniej przycisnę tak do 4000-5000 obrotow to za chwile cos się pieprzy,ale tez nie zawsze. Jednym słowem auto zagadka hehhe :)

remekb
17-11-2015, 22:15
Przyłączę się do wątku, bo mam (chyba) podobnie. Tzn. na zimnym silniku pracuje okropnie nierówno, brak mu mocy na niskich obrotach (tak do 2000 - 2500). Zauważyłem to dzisiaj po wymianie rozrusznika. Nie wiem czy ma to coś wspólnego ale wolę o tym wspomnieć. Dodam też, że wczoraj i dzisiaj samochód (z uwagi na nie działający rozrusznik) odpalany był na "pych". Objaw występuje tylko podczas jazdy na benzynie. Na gazie wszystko jest ok. Podczas jazdy na benzynie czuć też w aucie coś jakby spalony olej.

remekb
20-11-2015, 13:42
Byłem u mechanika i stwierdził zasyfione wtryski. Na przyszły tydzień jestem umówiony na czyszczenie ultradźwiękami.