Witam. Ostatnio jak zaczelo sie robic chlodno i wilgotno to z wydechu leci spora ilosc bialego dymu/pary. Mam instalacje Lpg. Jak jest cieplo i sucho to nic sie nie dzieje. Tylko w wilgotne lub zimne dni. Wiem ze przy lpg to nic dziwnego ale raczej nie w tak duzych ilosciach. Uszczelka pod glowica raczej tez nie bo plynu nie ubywa. Jedynie tyle ze olej bierze no ale to raczej nie ma nic wspolnego

Jest to prawidłowy objaw auta z LPG przy obecnej temperaturze i wilgotności, nie ma się czym przejmować :D

No domyslam sie ze to normalka ale tego jest tyle ze na swiatlach jak stoje to aut za mna nie widac ;P podczas jazdy to tam nie przeszkadza bo wszystko w asfalt idzie ;)

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Poza tym to przy zagrzaniu sie silnika powinno to ustac? Bo czy silnik cieplu czy zimny to ciagle kopci

Jak jeździsz na krótkich odcinkach to po rozgrzaniu silnika może to nie ustać. Najlepiej zrobić dłuższą trasę wtedy wilgoć, która jest już w układzie wydechowym odparuje i objawy ustąpią. Wiele osób mających lpg robi mały otworek w dolnej części układu wydechowego żeby woda na postoju mogła wylecieć.

No ja najczesciej to do pracy 9 km jade w jedna strone i w sumie to najdluzsza trasa jaka robie na dzien

Dobrze byłoby abyś przed zimą (mrozami) "przedmuchał" auto gdzieś na trasie ,aby wszystko albo większości wody pozbyć się z układu .Przy mrozach może ci zamarznąć w układzie wydechowym i nie pojedziesz. Miałem kiedyś taki przypadek i to w samochodzie bez LPG . Gdzieś zaparkowali pochyło i woda zamarzła zatykając przepływ spalin .

Wiele osób mających lpg robi mały otworek w dolnej części układu wydechowego żeby woda na postoju mogła wylecieć.

Potwierdzam, też tak robiłem w moich poprzednich autach z LPG :) wystarczy wywiercić w najniższym punkcie tłumika dziurkę fi 5mm i wtedy woda spływa na bieżąco.

Pierwsze słyszę o wierceniu w tłumiku... Zrobisz małą dziurkę a za chwilę tłumik do wymiany bo warczy niczym auta WRC. Lepiej przejechać się do rodzinki i przepalic go trochę.

Obecnie tłumiki składają się z dwóch warstw blachy więc przewiercenie tłumika spowoduje, że woda będzie się gromadzić między warstwami blachy dodatkowo zostaje uszkodzona warstwa ocynku, więc taki tłumik ma już policzone dni. Ja też jeżdżę na LPG i niestety taka jest przypadłość tego paliwa, że z wydechu przy niższych temperaturach wydobywa się para, ale w czyn ci to przeszkadza? Ja decydując się na tego rodzaju paliwo po prostu przyjąłem, że tak musi być i już.
Piszesz, że silnik ci olej bierze to może być przyczyna, po prostu spala olej i nadmiernie kopci. Spalony olej ma specyficzny zapach, a spaliny mają niebieskawe zabarwienie, więc uruchom narząd powonienie i wzrok, a następnie podziel się uwagami.

Tak a woda, która będzie stała w tłumiku to działa dobroczynnie na żywotność? Jeśli zrobi mały otwór to nic się nie stanie. Zresztą tańsze wydechy często nie są w ocynku a tylko maźnięte srebrzanką.

Tak trzeba zrobić jak pisze bob96 i kisiel mały otworek załatwi sprawę wody gromadzącej się w wydechu

Przemysle to ;) zastanawialem sie czy to nic zlego ale jak mowicie ze norma to juz jestem spokojny ;) dzieki wielkie )

Gdyby robienie otworków w wydechu miało sens dawno już pojawiłby się producent, który fabrycznie oferowałby takie rozwiązanie, osobiście od bardzo dawna nie spotkałem tłumika z czarnej blachy, a jeślibym spotkał z całą pewnością bym takiego nie kupił.
No, ale kto bogatemu zabroni robić sobie otworki :)

Może spójrz na to z drugiej strony, właśnie nie robią otworów gdyż przedłużało by to żywotność tłumika a wtedy sprzedaż by spadła. To że tłumik jest zewnątrz srebrny to nie znaczy że jest z aluminium tylko zastosowane jest obustronne aluminiowanie.

Właśnie obustronne aluminiowanie, robiąc dziurkę naruszasz tą powłokę i masz gotowe ognisko korozji.
ASMET - NOWOCZESNE UKŁADY WYDECHOWE - Tłumiki (http://www.asmet.pl/asmet_new/index-pl.html)