Witam!

Mam następujące pytanko. Czy można użyć kątówki (z odpowiednią nakładką oczywiście) jako polerki do lakieru? Chodzi o prędkość obrotów, etc. Przy okazji - spotkałem się z "uzupełnianiem" mikroubytków (uszczelnianiem lakieru - warstwy bezbarwnej) lakierem do paznokci (aby nie dostawała się pod niego woda). Co o tym myślicie? To dobry sposób? Chodzi o zabezpieczenie lakieru przed zimą (tym bardziej, że na poważniejsze roboty blacharskie i lakiernicze trochę jest już za późno).

Pozdrawiam, M.

Możesz tylko nie przyniesie to efektów. Masz nie wprawiona rękę więc pewnie przypalisz lakier. Nie ma stabilizacji obrotów a to też nie ułatwi. Co do lakieru do paznokci to nie skomentuję. Kup w takim pedzelku pod kolor i zrób to ładnie i porzadnie

Spoko, dobrze wiedzieć. Innymi słowy kątowka do zastosowań pozablacharskich to nie jest dobry pomysł?

Ja kątówką wypolerowałem reflektory i efekt zadowalający. Robiłem to pierwszy raz. Tylko niezbędne są regulacje obrotów. Bez tego sie przypali lakier pewnie.

Plastik który jest twardy nie wiele ma wspólnego z lakierem. A już jak ma się pastele które nie są pokryte bezbarwnym mamy klops po całości

Polerka pracuje w zakresie 600-3000 obr. a tych najwyzszych to uzywaja ludzie ktorzy robia to zawodowo :) ja w swojej mam regulacje potencjometrem i nigdy jeszcze nie uzywalem wiecej niz polowy zakresu bo latwo mozna sobie zrobic krzywde na lakierze.

Polerka pracuje w zakresie 600-3000 obr. a tych najwyzszych to uzywaja ludzie którzy robia to zawodowo
Nawet nie wiesz jak się mylisz. Zakres około 600-1200 używany jest do past i mleczek ściernych i przechodząc na wykańczanie podnosimy obroty. Nie ma to nic wspólnego z tym kto ile to robi tylko dostosowujemy obroty do past/mleczek. Kolejna sprawa to stabilizacja obrotów. Ale to dłuższa historia. Dla początkujących polecam polerki orbitalne np. Bass Polska ma dobre i tanie. Jesli chcesz coś wiedzieć to pytaj trochę tym się zajmuję.

Nawet nie wiesz jak się mylisz. Zakres około 600-1200 używany jest do past i mleczek ściernych i przechodząc na wykańczanie podnosimy obroty.
Dobrze wiedzieć :) ja robię to raczej tylko sam dla siebie, więc moja wiedza może być mocno niekompletna, ale nie zmienia to faktu, że polerka to nie 11k obr. jak szlifierka

Max 3600 obrotów i wszystko. Do tego stabilizacja i dobrze żeby nie ważyła 4 kg. Polerki orbitalne są na prawdę super

Jak rozumiem polerka orbitowa to innymi słowy coś w rodzaju szlifierki mimośrodkowej? Faktycznie - nabyłem kątówkę 11 000 obr / min i w sumie faktycznie jestem pełen obaw co do jej zastosowania (natomiast na pewno się przyda do innych zastosowań domowych). Prawdę mówiąc zastanawiam się nad zastosowaniem gąbki szlifierskiej i faktycznie chyba zrobie to ręcznie (tylko nie bardzo wiem jakiej gramatury użyć). Przy okazji byłbym niezmiernie wdzięczny za trochę informacji n.t. konstrukcji nadkoli tylnych. Chodzi mi konkretnie o to, czy są to nadkola mocowane w jakiś sposób (blacha, plastik?), czy element karoserii? Jeśli tak, to czy istnieje możliwość przeszlifować je trochę od wewnątrz. Byłbym tez wdzięczny o kilka rad w kwestii gramatury papieru ściernego (przy poszczególnych czynnościach, t.j. czyszczenie z rdzy, wygładzanie, etc.)

Nikt nic w tej kwestii?

Konstrukcyjnie rzecz ujmujac, mozesz użyć gumowki jako polerki. Ale jest jedno ale, poza mozliwoscia zamontowania tarczy polerskiej do gumowki, mianowicie obroty.... Polerka, z tego co pamietam, powinna miec stopniowanie lub plynne przejście od 600 do 3000 obr/min. Szlifierka ma kilkanascie tys i tu pojawia sie problem spalenia powloki lakierniczej. Tą mozna juz ukatrupic samą polerką a co dopiero szlifierką z założoną tarcza polerską. Na moje oko to sie nie nada. Mozna ewentualnie probowac z wkrętarką ale i to przy dużej dozie ostrożności.
Z tymi obrotami to niech mnie ktos poprawi bo juz nie pamietam ale pewny jestem że rząd wielkosci na pewno sie nie zgra przy polerowaniu polerką i gumowką. Na bank zajedziesz lakier.
Za niecałą stówę widziałem kiedyś w jula polerkę.

No dobra, a rozwiązanie ręczne z gąbką? Jaka gramatura? Temat kątówki powiedzmy, że zamknięty. Skoncentrujmy się na meritum, czyli czym to przeszlifować stosunkowo niewielkim kosztem. Temat wiertarko-wkrętarki (niskoobrotowej) wchodzi w rachubę, acz mam średnie doswiadczenia w tej kwestii z nakładką szczotką druciana (malowanie bagażnika rowerowego). Jest mało precyzyjna i o ile fajnie sciera rdze o tyle nie nadaje sie do wyrównywania powierzchni. Dlatego pomyslałem, aby to zrobić gąbką - ręcznie

Wiertarka to jeszcze gorsze rozwiązanie. Nie zrobisz tak dobrze płaszczyzny. Kup sobie polerke albo po prostu ręcznie czyli papierem na mokro na miękkim klocku a jak masz mało ryż to od razu pasta lecisz.