Witam Was serdecznie. Mam taki problem, iz kupilem pod koniec 2014-go roku Fiata Marea 1.9TD 100KM. Zaraz po zakupie zrobilem ogolne naprawy takie jak, drazki spr. swiec kabli, rozrzad plyny oleje. A teraz do sedna, samochod gdy postoi dluzej np ponad 10h, dajmy na to od wieczora cala noc i do po poludnia wsiadam do autka przekrecam kluczyk czekam az zgasna swiece i odpalam, po odpaleniu przez jakis czas pracuje bardzo nie rowno i na dodatek kopci jak nic. Oznaki jakby paliwo nie dochodzilo? Pozniej wszystko wraca do normy i Fiacik smiga jak szalony bez problemu pozniej odpala w krotkich przerwach, doslownie na dotyk nówka. Oczywiscie nie pomine tez ze potrafi dymic na bialo nie raz na malych obrotach jak i wysokich.
Mam zamiar przed zima zregenerowac wtryski (czy warto i czy pomoze?) Mam nadzieje ze pomozecie na kazde pytanie odpowiem bo powoli to zaczyna denerwowac bo po zakupie konczyly sie mrozy i tez stalo sie tak 2 razy a nawet odpalalem go dobre pol godz.
Pozdrawiam i prosze o podpowiedzi.

A nie ubywa ci płynu chłodzącego? To dymienie na siwo brzmi nieciekawie.. jakby płyn dostawał się do cylindrów, co może sugerowac uszczelkę pod głowicą, a w gorszej wersji nawet jakieś uszkodzenie (pęknięcie) bloku silnika...
wtrysk to dym czarny..
gdyby nie dochodziło paliwo - miałbyś albo kłopot z rozruchem (zaskawiwałby po iluśtam razach - gdy puszcza pompa i paliwo cofa się, a przy rozruchu musi spowrotem napłynąć) - ale nie z pracą silnika (bez paliwa nawet diesel nie będzie pracował :) )

no powiem Ci tak, jakies 2 mies temu nie caly litr dolewalem, ale jezdzilem bardzo duzo po stromych drogach ;bieg 1 i 2, a ze bylo to lato to sie nagrzewal bardzo wiec stwierdzilem ze to jest powodem. A jeszcze nawiazujac do rozruchu to w zimie tak mialem jak wspomnialem potrafilem siedziec krecic go i dopiero po na prawde ciezkich ruchach i dlugim czasie zalapal na nie rowne obroty, oczywiscie tlumy dymu a po chwili smiga jakby zapomnial ze ledwie odpalil.

ja na twoim miejscu sprawdziłbym układ świec żarowych ,wygląda to tak jak by coś nie działało a jak złapie trochę temperatury wraca do normy.