Witam
Posiadam Bravo 2.0 HGT - 147 kucy. Pewnego razu zgasiłem silnik wróciłem do auta po 10 min i nie chciał odpalic i zaświeciła sie marchewa, nie było zadnych objawów, działał tak jak zawsze. Został podpiety pod komputer i pokazał ze to czujnik fazy rozrządu. Wymieniłem go na orginalny, ten sam co był i auto nadal nie chce odpalić i nie ma wgl iskry. Wie ktoś może albo spotkał sie juz ktoś z takim przypadkiem o co chodzi? Nie wiem czy jest sens inwestować dalej w auto, jak to coś grubszego.

Z góry dzięki :smile:

nie chce odpalić i nie ma wgl iskry. Kable, świece, cewki, Kiedy zmieniałeś?

komputer i pokazał ze to czujnik fazy rozrządu. Wymieniłem go na orginalny, ten sam co był i auto nadal nie chce odpalić Ten czujnik jest pod kołem paska rozrządu i cholernie łatwo go uszkodzić podczas wymiany (strasznie ciasno). Ja kiedyś wymieniałem trzy razy!

Pewnego razu zgasiłem silnik wróciłem do auta po 10 min i nie chciał odpalic i zaświeciła sie marchewa, Miałem tak niedawno, na dodatek na wyjeździe. Po całodziennych poszukiwaniach przyczyn (a nie miałem możliwości podpięcia do kompa), zrezygnowany odłączyłem akumulator na godzinę. Po ponownym podłączeniu silnik zapalił i do dziś nie wiem co mu dolegało.

Akumulator był z dwa razy odpinany i ładowany, swiece kable też ok, a jeżeli chodzi o czujnik to watpie zeby on został uszkodzony przy montazu :/