Witam,
mam problem z gaśnięciem po uruchomieniu silnika. A może od początku
Jakiś czas temu po skończonej pracy nie mogłem uruchomić stilaka.
Po odholowaniu samochodu do domu doszedłem że przyczyną jest pompa paliwa w zbiorniku.
Po wymianie samochód zaczął odpalać ale gaśnie zaraz po odpaleniu.
Jeśli mam nogę na gazie to chodzi, ale zaraz po spuszczeniu gazu gaśnie.
Co może być przyczyną takiego zachowania.
Pozdrawiam.

tak sie dzieje na zimnym o ciepły silniku?
Jak na gorący to mógł siąść czujnik położenia wału.
Czujnik temperatury silnika, sonda lambda...
Trzeba się po kompa podłączyć.

tak sie dzieje na zimnym o ciepły silniku?
Jak na gorący to mógł siąść czujnik położenia wału.
Czujnik temperatury silnika, sonda lambda...
Trzeba się po kompa podłączyć.

To się dzieje na zimnym silniku.
Wieczorem zauważyłem że buczy jeszcze jeden z przekaźników.

Odepnij czujnik od temperatury i zapal silnik i zobaczysz czy jest jakaś poprawa.

Witam,długo się nie odzywałem ale problemy mojego stilaka w końcu udało się zlokalizować.
A więc przyczyną gaśnięcia była brudna przepustnica.
Natomiast czasami samochód nie odpalał i tu okazało się że winowajcą była skrzynka bezpiecznikowa przy akumulatorze.
Dziękuję za wskazówki jakich mi udzielaliście pozdrawiam wszystkich i zamykam mój temat.