Zobacz pełną wersję : Fiat Bravo II - 2007 prośba o ocenę
Witam chłopaki (i dziewczęta, jeśli takowe są):wink:
Co sądzicie o tym autku?
Fiat Bravo Bravo t-jet 150KM, 86000 km przebiegu!! - OTOMOTO (http://otomoto.pl/oferta/fiat-bravo-bravo-t-jet-150km-86000-km-przebiegu-ID6y9ptD.html)
Widzicie może coś podejrzanego poza brakiem napisu Bravo na tylnej klapie oraz tym, że cena jest dość niska jak na nowe klocki, akumulator i olej? Może ktoś ma dostęp do jakiś danych po VIN? Obecnie auto jest zarejestrowane, wcześniej było na zjazdówkach, podsyłam stare ogłoszenie: Fiat Bravo - OTOMOTO (http://otomoto.pl/oferta/fiat-bravo-ID6y8WJr.html)
Do Sieradza mam kawałek drogi, a nie chciałbym jechać na próżno.
P.S. Na starej aukcji widać, że auto nie ma nawet półki w bagażniku.
Niestety ale pozostaje tylko oglądnięcie auta na stacji diagnostycznej i miło by było zaglądnąć do ASO to dowiedział byś się czegoś po numerze VIN.
Dla mnie niepokojącym elementem jest przyciemniana szyba.Wiem, jestem przewrażliwiony ale mi to nie pasuje.
Co do braku tylnej półki to koleś miał ze sobą dodatkowy zestaw kół i pewnie wyjął półkę żeby je zmieścić.
O co kaman z tymi szybami przyciemnianymi? Bo chyba nie jestem w temacie:tongue
Dzwoniłem do faceta, samochód świeżo sprowadzony, obecnie zarejestrowany w Polsce. Samochód ma przerysowaną całą klapę tylną, ktoś go nieźle przejechał gwoździem, do tego jakieś małe obcierki parkingowe i pajączki na tylnej lampie. Do zmiany opony letnie, bo są zdarte. Wg rachunków niemieckich przebieg wydaje się realny. Ja odpuszczę ten samochód raczej ze względu na tą klapę, bo to jednak szpeci, a nie chciałbym malować całej klapy, bo potem ktoś mi może zarzucić przy sprzedaży, że bity i ze względu na to, że nie śpieszy mi się z zakupem. Ogólnie chłopak wydaje się być uczciwy, nic nie ściemniał, opisał ten samochód w takim stanie w jakim się znajduje i do tego wysłał mi dokładne zdjęcia tych rzeczy.
Co do przyciemnianych szyb to jest to moje widzi misie.Po prostu ciemna szyba, gleba i szpan przed laskami itp.Wiem że to kombi i takie tam, ale są i takie u mnie w okolicy i na prawdę nie źle dostają w palnik pod czas lansu.
A co do "ogólnie chłopak wydaje się być uczciwy" to akurat nie ma znaczenia, ponieważ każdy handlarz jest do rany przyłóż gdy oglądasz auto.
No i rezygnować z auta bo jest rysa na klapie, dla mnie bardzo zagadkowe podejście.
Z ta rysa to jak gość który z forum był oglądać moje Bravo bo chciał kupić. Znaleźli brak kawałka gumy w wytloczeniu Koła zapasowego i doszedł do wniosku że "cwiartka była wspawana" stąd ten brak, ręce opadaja. To że klape pomalujesz nie znaczy że miałeś bite auto. Zawsze możesz zrobić zdjęcie przed malowaniem żeby mieć dowód na to dlaczego była malowana
Co do tej klapy (jak już się tak przyczepiliście) - ostatnio sprzedawałem swoje auto, sąsiad mi załatwił drzwi na parkingu, że były wymieniane na nowe, bo były trochę wgniecione. Miałem zdjęcia przed naprawą, miałem papiery z naprawy. Miałem paru chętnych, którzy rezygnowali właśnie przez te wymienione, bo zaraz były podejrzenia i chrzanienie głupot, że słupki mogą być ruszone, niektórzy to nawet jak usłyszeli przez telefon, że była naprawa lakiernicza to się rozłączali, bo przecież auto szmelc. I możesz tłumaczyć i pokazywać zdjęcia, że to tylko drzwi lekko wgniecione. Więc wyszedłem z założenia, że wolę kupić auto w całości ok, niż od razu malować i znowu tłumaczyć jak krowie na granicy co było robione i dlaczego. Szczególnie, że tak jak mówię, nie śpieszy mi się z zakupem, bo mam czym jeździć (drugie autko w domu).
Zresztą w sprawach samochodów, to sami wiecie, że pośpiech złym doradcą.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.