Witam,

Od jakiegoś czasu obserwuję że - najpierw w zakresie niskich obrotów, a teraz mam wrażenie że w całym - auto wyraźnie mułowate, ociężałe. Stan jakby się pogarszał. Silnik nie zgłasza żadnych błędów.
Co sprawdziłem: Kolektor ssący/listwa OK zresztą pół roku temu zmieniany kolektor, p tej zmianie było super auto bardzo żwawe. Po sprawdzeniu wzrokowym - nie widać by gdzieś jakiś wężyk pękł czy cuś (ale w tym upale mogłem coś przeoczyc)
Podpięcie MES - sprawdziłem domykanie egr, ale nie widzę nic podejrzanego w danych - inna sprawa że nie wiem co dokładnie ecu mierzy (rzeczywiste otwarcie czy polecenie-ile ma otworzyc)
Z innych parametrów -zastanawia mnie dlaczego zmierzone ciśnienie doładowania jest wyższe niż oczekiwane??
20685

Przyjrzałem się też korektom wtrysków w zależności od obrotów i temp cieczy chłodzacej (te 60st na początku to efekt upału - auto stało na słońcu)
20686

Na początku mocno koryguje ale w trakcie jazdy po rozgrzaniu jest chyba w normie, a drobne korekty mogą zdaje się być efektem problemów z egr (jeśli jest niewielie niedomknięcie)

Ma ktoś jakiś pomysł- czemu to cholerstwo zachowuje się jak kiepski muł? Co ew jeszcze sprawdzić?
Z góry dzięki za ew sugestie

EDIT:

Sprawdziłęm też dawki paliwa...widać że dawka zmierzona jest często mniejsza od oczekiwaneje..dlaczego? Co moze być tego przycyna?

20687

Moim zdaniem winnym jest niedomykający się zawór EGR.
Tutaj masz opisane jak zdiagnozować zawór EGR CONMIR ť Blog Archive Jak zdiagnozować niedomykający się EGR. - CONMIR (http://www.conmir.pl/jak-zdiagnozowac-niedomykajacy-sie-egr/)

Znam ten artykuł, niestety tam opisane objawy są inne niż u mnie ( ja nie ma wyraźnie niższych wyników pomiarów niź wartości oczekiwanychg) - stąd moje wątpliwości

Sprawdziłęm też dawki paliwa...widać że dawka zmierzona jest często mniejsza od oczekiwaneje..dlaczego? Co moze być tego przycyna?
to wskazuje na niedomykający się EGR który wpuszcza "lewe" spaliny i sonda lambda koryguje ilość paliwa

Tak też myślałem.. MAm drugi egr w domu po poprzedniej wymianie - jak wrócę do domu we wtorek to zabiorę się za niego i spróbuję wyczyścić (do tej pory tego nigdy nie robiłem)... ten stary będzie dobry do ćwiczenia ( a może da się go zreanimować choć dwa lata leży w piwnicy) ;)