ArekJ
03-08-2015, 10:40
Cześć
Wczoraj wracając z Krakowa i zjeżdżając z górki chciałem zmienić bieg, niestety nie wchodził. Zatrzymałem się, Uno się zadławiło i zgasło.
Później udało mi się na zgaszonym silniku wbić 1, wciskam sprzęgło, odpalam i słyszę jakieś świsty, piski, dziwne odgłosy i auto delikatnie podjeżdża do przodu - tak jakby pomimo wciśniętego sprzęgła ono było nie do końca rozsprzęglone.
Na szczęście udało mi się tak wrócić do domu - jak się w odpowiednim momencie zmieniało biegi to wchodziły i dało się normalnie jechać, a że większość drogi to 7'ka to nie trzeba było za często nimi majtać.
Pytanie: Co to? To kwestia jakiegoś docisku, łożyska? Bo chyba raczej nie jest to jakiś problem ze skrzynią? Sprzęgło i tak pewnie całe wymienię jak już zrzuci mechanik skrzynie, ale nie znam się jakoś mega na mechanice i chciałem się zapytać czy to "tylko" sprzęgło, czy mogą to być również jakieś problemy ze skrzynią?
Pozdrawiam.
Wczoraj wracając z Krakowa i zjeżdżając z górki chciałem zmienić bieg, niestety nie wchodził. Zatrzymałem się, Uno się zadławiło i zgasło.
Później udało mi się na zgaszonym silniku wbić 1, wciskam sprzęgło, odpalam i słyszę jakieś świsty, piski, dziwne odgłosy i auto delikatnie podjeżdża do przodu - tak jakby pomimo wciśniętego sprzęgła ono było nie do końca rozsprzęglone.
Na szczęście udało mi się tak wrócić do domu - jak się w odpowiednim momencie zmieniało biegi to wchodziły i dało się normalnie jechać, a że większość drogi to 7'ka to nie trzeba było za często nimi majtać.
Pytanie: Co to? To kwestia jakiegoś docisku, łożyska? Bo chyba raczej nie jest to jakiś problem ze skrzynią? Sprzęgło i tak pewnie całe wymienię jak już zrzuci mechanik skrzynie, ale nie znam się jakoś mega na mechanice i chciałem się zapytać czy to "tylko" sprzęgło, czy mogą to być również jakieś problemy ze skrzynią?
Pozdrawiam.