PDA

Zobacz pełną wersję : 1.9 Multijet 150 KM - kontolka "check" i chwilowy brak mocy na autostradzie



Mateusz123
22-07-2015, 20:13
Witam wszystkich.
Od kilku miesięcy jestem posiadaczem Fiata Bravo II z 2007 roku z silnikiem 1.9 Multijet 150 KM z DPF.
Auto generalnie spisywało się bez zarzutu, ale 2 tygodnie temu gdy pierwszy raz wyjechałem nim na autostradę pojawił się problem. Osiągnąłem prędkość 160-170 km/h i jechałem nią przez około 2-3 minuty z wciśniętym gazem. Wszystko było ok do momentu gdy puściłem całkowicie gaz - wtedy zapaliła się żółta kontrolka "check engine", na wyświetlaczu pojawił się komunikat "skontroluj silnik" a auto na kilkadziesiąt sekund straciło moc (tzn dało się jechać 120-130 km/h, ale auto nie chciało przyspieszać). Po chwili auto wróciło do pełnej sprawności jednak lampka nie zgasła, a podczas tej podróży jak i również drogi powrotnej samochód tracił na autostradzie moc jeszcze jakieś 3 razy (czyli z prędkości ok 160 km/h nagle zwalnia do ok 120 km/h i nie można przyspieszyć, po czym po około minucie wszystko wraca do normy).
Później pojeździłem trochę po mieście i lampa zgasła, ale dziś podczas podróży autostradą sytuacja się powtórzyła. Czyli ten sam schemat - jadę ok 160 km/h i gdy puściłem pedał gazu zapaliła się lampka, a samochód na chwilę stracił moc. Sytuacja powtórzyła się potem kilkakrotnie i teraz mimo przejechania od tego momentu przeszło 100 km lampka świeci się nadal, choć nie czuć różnicy w jeździe samochodem.
Może ktoś wie jaka jest przyczyna tego błędu ? Czy może być to związane z filtrem DPF ? (to podejrzewam najbardziej tylko dlaczego nie zapali się lampka od DPF ?).
Z góry bardzo dziękuję za każdą opinię i próbę pomocy.

gargamel86
23-07-2015, 08:42
przede wszystkim podepnij auto pod kompa, może błąd zostawił jakiś ślad.....trzeba pomierzyć wartości jak pracuje silnik i podzespoły......tak jak teraz to nic sie nie dowiesz....tylko komputer:)

Mateusz123
23-07-2015, 11:03
Zapomniałem dodać że po tym pierwszym razie gdy zapaliła się kontrolka byłem u mechanika podpiąć auto pod kompa (mimo że kontrolka już wtedy się nie świeciła). W pamięci błędów zapisał się wtedy komunikat o filtrze DPF i przeprowadziliśmy wypalanie filtra właśnie przez wymuszenie tego w programie. Wszystko było ok do wczoraj kiedy znów wyjechałem na autostradę... Teraz jeśli pojadę znów podpiąć samochód pod kompa pewnie wyskoczy ten sam błąd, tylko zastanawiam się dlaczego tak się dzieje. Od czasu wypalania tego filtra przejechałem ok 300 km i to nie tylko po mieście, więc niemożliwe żeby filtr się zapchał, zresztą nie ma raczej żadnych oznak do momentu wyjechania na autostradę i jazdy z wyższą prędkością (tak jak już opisałem).

boch
23-07-2015, 11:21
Z tymi DPF'ami w Bravo II jest różnie. Niektórym zapychają się już po 200 km. Czeka Cię prawdopodobnie regeneracja, albo rozwiązanie radykalne ;) Polecam zakupić sobie kabel do samodzielnej diagnostyki, najlepiej ten z oferty poniżej:

Viaken.pl: Viaken - elektronika dla motoryzacji (http://viaken.pl/pl/nowy-polski-elm327-v2-euroscan-2013.html)

Do tego ściągnij sobie program Multiecuscan dedykowany do włoskich aut, ewentualnie znajdziesz go na płycie dołączonej do kabelka. Oszczędzisz na mechanikach. Pamiętaj, że wypalanie serwisowe nie jest zdrowe dla silnika. Serwisy po takim wypalaniu zalecają wymianę oleju. Także na początek ustal co mu dolega, napraw i wymień olej.