Siemka Klubowicze, moze i byl ten temat na forum ale nie umiem tak tego znaleźć
Chodzi o to ze gdy jade na stacje wkładam pistolet naciskam i za 2 sekundy odbija pistolet i musze tankowac tak po 50 groszy... tak wolno..
nie wiem o co chodzi.. probowalem przez karnister i lejek no i wiadomo paliwo sie zbiera w tym "GARDLE".
W garazu z kumplem patrzylismy to sa 2 kanały w wlewie paliwa jeden od benzyny a drugi niby od powietrza. Gdy ten maly wezyk odkręciliśmy to zbierało sie w nim paliwo. wylaliśmy to i zrobilismy drugą probe wlewania paliwa lecz nie minela chwila i znowu sie zbiera w tym wezyku..
Pytanko czy mieliscie taki problem ? w czym problem = Bak, Czy, ten wlew paliwa bo to juz jest chore zeby 40 litrow tankowac 30 min... na stacji to wstyd :P

Z Góry Dziękuje za wiadomości pod postem ;)

Wychodzi na to, ze masz gdzieś przytkany ten wężyk cienki.

Efektem jest brak odpowietrzenia zbiornika. Poszukaj przewód odpowiedzialny o odpowietrzenie i przedmuchaj go.

CZyli mam rozumiec ze odpowietrzyc trzeba zbiornik ? bo mysmy wlew z baku odkręcili kompresorem przedmuchali i skrecilismy ponownie. to czyli musi byc tam cos w baku hyh ;)

Ten cienki węzyk własnie odpowiada za odpowietrzanie zbiornika, jesli jest zatkany, to będą własnie takie objawy przy tankowaniu :)