PDA

Zobacz pełną wersję : Tłuczenie w silniku na wolnych obrotach (wyłączenie klimy = wszystko w normie)



MaciekHKP
20-06-2015, 10:50
Cześć i czołem!

Ostatnio w Cromie mam taki przekomiczny objaw, mianowicie na jałowym coś strasznie tłucze mi w silniku. Po wyłączeniu klimy wszystko wraca do normy (chociaż może słychać taki delikatny pogłos, ale to już raczej typowy dieslowski dźwięk). Tłuczenie lekko wycisza się po wciśnięciu sprzęgła. Auto jest po wymianie sprzęgła w zeszłym roku (komplet Valeo) oraz dwumasu w tym tygodniu (również Valeo). Obstawiam koło pasowe na wale albo niedobór czynnika w sprężarce klimy (czynnik nabijany w zeszłym roku), ale w sumie sam już nie wiem a trochę się wyprułem z kasy, żeby tak w kółko jeździć i coś wymieniać :-).

Nie ma żadnych spadków mocy, dymienia, zwiększonej turbo-dziury, więc IMHO z pewnością można wykluczyć cokolwiek związanego z silnikiem samym w sobie. Zauważyłem, że podczas jazdy tłuczenie się uspokaja a czasami po porządnym przegonieniu i stanięciu na wolnych obrotach również nic nie słychać.

Ot, włoski wynalazek :lol:

SAR37
20-06-2015, 11:17
Cóż, warto podnieść maskę i posłuchać co wpada w wibracje przy włączonej i wyłączonej klimie.
Mnie też do szału doprowadzały wibracje (a raczej stukanie) na wolnych obrotach zeszłej zimy. Okazało się, że problem zanikał gdy zwiększyłem delikatnie obroty silnika lub wyłączyłem klimatyzację (w zimie klima działa w funkcji osuszania powietrza w kabinie). A sam problem był wręcz banalny: telepał się metalowy uchwyt zbiorniczka wyrównawczego płynu chłodzącego! Jako, że zbiorniczek był montowany "na wcisk" w ów uchwyt, przy dosyć długim ramieniu od punktu mocowania (2 śruby na grodzi), przy niższych temperaturach stawał się sztywniejszy i powodował nieznośne hałasy.
Weź kogoś do pomocy i tak jak napisałem wyżej - sprawdzaj przy podniesionej masce na różnych obrotach.
PZDR

MaciekHKP
20-06-2015, 11:25
Sprawdzę, sprawdzę. Każda możliwość usunięcia tego huku bez inwestowania pieniędzy jest mi na rękę. Druga sprawa, bo zapomniałem nadmienić - hałas leci tym samym tempem co pracujący silnik na wolnych obrotach.

andy5
20-06-2015, 20:03
Ja podobny hałas miałem w Stilo, wszystko wskazywało że tłucze się łożysko w sprężarce klimy, wymiana łożyska nie pomogła. Później podejrzenie padło na napinacz paska wielorowkowego, dopiero znajomy mechanik stwierdził że winowajcą jest sprzęgiełko w alternatorze. Po naprawie nastała cisza.

Python28
20-06-2015, 20:18
Mo że również tłuc się koło dwumasowe na wale do napędu osprzętu, pod obciążeniem koło tłucze się bardziej. Najgorsze że w początkowej fazie słychać jedynie klekot a nie widać ewentualnych uszkodzeń. Sytuacja jest o tyle niebezpieczna że koło może odpaść całkowicie jak guma się rozwarstwi.

bzykol
20-06-2015, 23:27
Do tego bym się przychylał. Miałem to samo w stilo. Tłucze się niemożebnie. Wymiana nie jest droga. Ok 200-250 zł rozwiąże sprawę.

SAR37
21-06-2015, 09:16
Mo że również tłuc się koło dwumasowe na wale do napędu osprzętu
Chyba chciałeś powiedzieć o KOLE PASOWYM na wale??? ;-)
Też jestem po wymianie tego elementu - to m.in. jedna z przypadłości silników JTD/JTDM. Koszt koła w zależności od producenta to około 200-400zł.
Dwumasa kosztuje o niebo więcej...

Python28
21-06-2015, 09:19
Chciałem i powiedziałem jest to koło pasowe dwumasowe.

MaciekHKP
22-06-2015, 10:31
Oragnoleptycznie koło to wygląda raczej jak jednomas, ale mniejsza o semantykę. Póki co jeżdżę na wyłączonej klimie (pogoda sprzyja) i staram się nie słyszeć tego dźwięku, ale w wolnej chwili się tym zajmę. Koło pasowe Impergomu mam za ok. 200 PLN, więc nie jest źle a wiem, że w przypadku włoszczyzny marka jest godna polecenia. Pozwolę sobie przez najbliższy tydzień, dwa, nacieszyć się autem, bo ostatnie 1,5 miesiąca spędziło w warsztacie w oczekiwaniu na rozpatrzenie reklamacji na koło dwumasowe Valeo.

Dziękuję bardzo za pomoc i podpowiedzi! Jak ruszę z tematem i uda mi się zlikwidować ten hałas to na pewno dam znać co i jak. Tymczasem czeka mnie jeszcze walka z dwoma innymi domowymi autam; jedno jeszcze jako tako jeździ, ale drugie - moja klubowa zabawka - aktualnie jest w częściach pierwszych i zdałoby się je w końcu poskładać :-).

bzykol
22-06-2015, 13:46
Ja bym z tym nie czekał. Jak się zerwie pasek i wkręci się w rozrząd to będą koszta. Ja już raz zbierałem kawałki paska z obudowy rozrządu. Skończyło się na strachu. Koło jak się rozleci to też może szkód narobić. Siedzi na 4 śrubach, więc to chyba nie dużo roboty, a głowa spokojna.

Python28
22-06-2015, 19:01
Wygląda na jednomas ale jest dwumas, są to dwa kawałki stali zwulkanizowane gumą i właśnie ta guma z czasem się odkleja i stąd biorą się stuki i problemy jak się rozleci. Również widziałem już jak pasek wciągnęło w rozrząd i nie było co ratować.