Witam serdecznie

Planuję wymienić rozrząd w fiaciku bo jeżdżę już na nim chyba 4 czy 5 rok więc już i tak za późno się zabieram za wymianę.

jest gdzieś w internecie komplet takiego rozrządu z pompą wodną? poprosiłbym o linka. Nie chcę kupić jakiegoś szajsu więc poszukuję czegoś poleconego.
I może przez internet trochę taniej by wyszło.

Pozdrawiam
Paweł

Temat dość stary, ale odświeżę, bo akurat niedawno dokonałem kolejnej wymiany.
Rozrząd warto wymieniać co 100 kkm albo co 5 lat. To gwarantuje bezstresową jazdę. Nie jest to porażający koszt.
W warsztacie z którego korzystam w kwietniu b.r. zapłaciłem 464 zł za wszystko - pasek, napinacz, pompka, robocizna. 5 lat temu, gdy to jeszcze było ASO FIAT-a, za identyczną operację zapłaciłem niecałe 600 zł. Najciekawsze jest to, ze tzw. warsztat niezależny, mający opinię dość taniego, zaproponował mi wtedy taką operację w cenie 700 zł. Co do zakupu części - można sobie w zasadzie dać siana z internetem czy allegro. W tej chwili sklepiki z częściami, za te same elementy winszują sobie tyle samo, a niekiedy mniej, bo nie płacisz za przesyłkę. A "jakby co" masz sprzedawcę pod ręką, a nie na drugim końcu Polski. On też zazwyczaj doradzi Ci w kwestii jakości podzespołów.

w 16v nie oszczedzaj na rozrząd. bo jak ci pacnie cos taniego to bedzie płacz bo silnik kolizyjny

Podzielam zdanie kolegów powyżej, nie ma sensu się bawić w zamawianie rozrządu z Allegro. Osobiście zmieniam rozrząd co 5 lat lub 70-80 kkm dla bezpieczeństwa (zawsze prędzej dotyczy mnie kryterium czasowe tych 5-ciu lat, kiedy to mam 70 kkm najechane na jednym rozrządzie). Wymieniam zawsze komplet z pompą wody w serwisie Fiata, całość z robocizną wynosi mnie ok. 630 zł. Może i cena niezbyt zachęcająca, ale akurat na rozrządzie nie ma co oszczędzać. Dla zainteresowanych - rozrząd BR12, ST14, PUII 12 16V CL (spisane żywcem z dokumentacji ;) )

Co do ilości km które można przejechać na jednym nie fabrycznym rozrządzie to słyszałem różne opinie, gdzieś kiedyś czytałem czy też słyszałem że warto go zmieniać nawet co 60 000 km! (nie, nie licytuję się kto zejdzie niżej :) )
Szczerze powiedziawszy raczej nie warto na tym oszczędzać i jeśli są jakieś wolne środki finansowe - kupić i wymienić 'prędzej niż później', przynajmniej ja jestem nauczony takiego podejścia po tym jak pasek strzelił mi w moim Mondeo mk2 i kosztowało mnie to w starym aucie około 2000 zł żeby zrobić kapitalkę. :/

Jeśli idzie o zakup to 'szarpnąłem' się na allegro na INA i cena z pompą to było jakieś 200 zł z groszami, ale jak wiadomo niektórzy wolą zainwestować w porządny sprzęt i wymieniać rzadziej, wszystko zależy od przyjętej strategii.

Pasek Gates lub Conti a napinacz z rolką firmy INA po za oryginałem to najlepsza opcja