jezollo
11-06-2015, 11:15
Witam. Chciałem sprawdzić czemu moja klimatyzacja ne jest w stanie schłodzić wnętrza auta. Okazało się ze nie mam czynnika a cały układ jest nieszczelny. Pojechałem do mechanika który wpuścił w układ zielony płyn/gaz i zabarwil elementy z których wyciekal. Okazało się ze po zdjęciu łącznika(?) od parownika ujawniła końcówka metalowego wezyka która została w laczniku a jest integralną częścią parownika. Po prostu się urwało.. mechanik mówi że cały parownik jest do wymiany, mam załatwić sobie z Internetu parownik i za 400-500 zł mi zamontuje go.
-parowniki wszystkich wersji stilo są takie same?
-czy bezpieczne jest kupowanie używanych egzemplarzy?
-czy to dobra cena?
Mechanik też stwierdził że nie jest to konieczne ale na pewno zalecane wymienić "osuszacz". Ile w tym prawdy?
I czy opłaca się to robić czy może to tylko wierzchołek góry lodowej?
Ps. Mechanik stwierdził również, że ten układ był już spawany.. mówił też o jakiejś wadzie wrodzonej ze te rurki zamiast jak innych autach iść na około to są prowadzone do silnika a ten jak się rusza to te rurki wyrywa tak jak u mnie ma to miejsce. Pomożecie? :((
-parowniki wszystkich wersji stilo są takie same?
-czy bezpieczne jest kupowanie używanych egzemplarzy?
-czy to dobra cena?
Mechanik też stwierdził że nie jest to konieczne ale na pewno zalecane wymienić "osuszacz". Ile w tym prawdy?
I czy opłaca się to robić czy może to tylko wierzchołek góry lodowej?
Ps. Mechanik stwierdził również, że ten układ był już spawany.. mówił też o jakiejś wadzie wrodzonej ze te rurki zamiast jak innych autach iść na około to są prowadzone do silnika a ten jak się rusza to te rurki wyrywa tak jak u mnie ma to miejsce. Pomożecie? :((