Witam.

Mam następujący problem z moim Stilo. A więc gdy autko sobie postoi, np. całą noc i rano odpalam go i ruszam, to zaczyna nim szarpać, obroty skaczą, dopiero tak jakby po przegazowaniu wszystko ustaje i potem gdy się zatrzymam, ruszam już normalnie, nie ma szarpania. Coś tak jakby się przytykało przy dłuższym postoju. Czym może to być spowodowane?

Stilo 1.8 benz. można zerknąć na świece zapłonowe miałem taki sam przypadek prz stilo (1.2) z rana po odpaleniu falowały mi obroty i szarpał a jak go wkreciłem na wyzsze obroty to juz nie fiksował ;) świece wymieniłem i problem ustapił

A czy może to być wina sond lambda? Bo komputer coś jakiś czas wywala mi problem z katalizatorem.

A propo świec, co myślicie o zamontowaniu świec 4 elektrodowych?
Np.:
http://www.iparts.pl/czesc/swieca-zaplonowa,fiat,stilo-192-2001-10-2010-11,1-8-16v-192_xc1a-133km,35-4787-16055-100151-0-30-0242232502.html
http://www.iparts.pl/czesc/swieca-zaplonowa,fiat,stilo-192-2001-10-2010-11,1-8-16v-192_xc1a-133km,35-4787-16055-100151-0-11-uxf79.html

Z tego co doczytałem to w oryginale są NGK BKR6EZ.

Ja osobiście zamówiłem sobie świece takie same jak wykręciłem były oryginalne świece FIAT/LANCIA NGK. I zamówiłem świece NGK. Najlepiej wkręcić świece takie same jakie sa fabrycznie montowane według mnie. Ale to juz według uznania ;)

Chyba jednak zdecyduje się na te czteroelektrodowe, opinie są podzielone, ale cóż.. warto spróbować :)