PDA

Zobacz pełną wersję : Spadajace obroty w trakcie jazdy



grefek
29-05-2015, 00:43
Witam mam pytanie co moze byc gdy jade i w trakcie jazdy przelaczam bieg na luz to sie zdarza ze obroty spadaja do zera i zaraz wskakuja w swoje miejsce albo sie zdarza ze auto zgasnie jak na luz wrzuce. Tez jest tak gdy wlaczam luz w trakcie jazdy i odrazu dodam troszke gazu na chwilke to jest dobrze. Jakos miesiac temu wymienialem rozrzad i inne paski czy to cos moze byc tym spowodowane? Silnik ogolnie chodzi bez problemu oprocz tych spadajacych obrotow w trakcie przelaczenia biegu na luz

boch
29-05-2015, 01:14
Te auta z tymi silnikami tak mają.

markshall
30-05-2015, 13:27
Poczytaj tutaj http://fiatklubpolska.pl/bravo-brava-marea-438/czasem-gasnie-po-wrzuceniu-luzu-w-czasie-jazdy-14226/

lutkolba2
30-05-2015, 15:10
Jeśli to silnik 1,2 16V to częsty problem.Pracując w serwisie Fiata naprawa polegała na przeczyszczeniu przepustnicy i kolektora ssącego a następnie adaptacja centralki za pomocą Egzaminera.Zdarzało się że centralka miała problem z adaptacją i niejednokrotnie trzeba było przeprogramować centralkę.Po samym oczyszczeniu przepustnicy zazwyczaj są wyższe obroty i bez pomocy komputera sterownik może mieć problem z adaptacją.Podobnie było z silnikami 1,8 choć rzadko ale tam sterownik sam sobie radził z adaptacją po przeczyszczeniu przepustnicy.

boch
30-05-2015, 15:44
lutkolba2, autor tematu pytał raczej o silnik 1.6, a nie 1.2.

lutkolba2
31-05-2015, 17:39
Do boch.Możliwe że chodzi o 1,6.Autor pytania nie podał szczegółów.Jestem tu nowy ale mam duże doświadczenie z serwisu a tam najwięcej problemów było z tą usterką w 1,2 16V centralka Bosch M1.5.5.(w Alfach było ten sam problem)Co do 1,6 problemy były dużo łatwiejsze do rozwiązania.Jest dużo postów w tych tematach.Ludzie szukają rozwiązań na forach wymieniają co się da zupełnie niepotrzebnie narażają się na koszta a póżniej i tak najczęściej trafiają do serwisu.

boch
31-05-2015, 18:02
Więc.co Twoim zdaniem jest przyczyną falowania obrotów w silnikach 1.6? Na odpowiedź czeka przynajmniej kilkanaście osób ;-)

lutkolba2
31-05-2015, 22:14
W bravo,Marea,Palio,Siena 1,6 sterownik (IAW1AFxx i IAW49F)w serwisie rozpoczynało się od podłączenia Egzaminera.(zamiast egzaminera można już teraz diagnozować innym sprzętem)W zależności czy były błędy czy nie.Jak były błędy to naprowadzało na usterki jeśli nie było usterek to trzeba było się przyjrzeć parametrom podczas pracy silnika.Najważniejsze parametry wyselekcjonowane to obroty(ok 800),pozycja przepustnicy(0,0-0,67),napięcie sondy(0,2v-0,8v przy rozgrzanym silniku).Temat jest obszerny więc opisze tu jeden przypadek auta z gazem przy żle ustawionym sterowniku gazowym.Auto ze sterownikiem IAW1AFxx na gazie miało nierówne obroty a na bęzynie problem z uruchomieniem pozycja przepustnicy zbyt duża(przy instalacji gazowej potrafi być nawet 10 stopni) należy rozłączyć akumulator na kilkanaście sekund i ponownie podłączyć i sprawdzić ponownie kąt(kąt zazwyczaj wraca do normy)Jeśli silnik nadal żle funkcjonuje pozostaje na reset ustawień egzaminer robi to przez kolejne 3 fazy.Po resecie zazwyczaj wszystko wraca do normy.Zeby nie powtórzyła się znowu ta sytuacja należy prawidłowo ustawić sterownik gazu ja ustawiałem -sonda rozłączona.Po jakimś czasie te centralki zapisuą błąd na stałe ale nie przeszkadza to w pracy silnika.Jeśli po jakimś czasie znowu zwiększa się kąt przepustnicy to należy rozłączyć akumulator na chwile i zrobić baypas masy patencjometru(mój pomysł w 100% skuteczny).Kawałek przewodu podłańczamy do przewodu minus patencjometru a drugi koniec do wiązki mas na silniku np. w Palio 1,6(Testowane do tej pory na moim samochodzie) dekielek wałków rozrządu.Robiłem wiele tych usprawnien i kąt zawsze był prawidłowy usterka nie powracała.Jeśli nie mamy czym zrobić resetu ustawień centralki(egzaminer) to musimy przez jakiś czas pojeżdzić na benzynie centralka powinna się sama zadoptować.Zdażało się ze te centralki IAW1AFx ulegały uszkodzeniu pamięci(podobno się zapychały i nie adoptowały się) i było to powodem gasnięcia i falowaniia czasami trzeba było wysyłać do naprawy lub wymienić.Jestem tu nowy i nie czytałem postów w tych tematach być może ten problem już ktoś rozwiazał jeśli tak to niech moderator to skasuje żeby nie zaśmiecać forum.

boch
31-05-2015, 22:29
cóż, ciekawa lektura. pozwoliłem sobie skopiować ten post do najbardziej popularnego wątku w dziale Bravo/Brava/Marea ;)

meshuggah1981
31-05-2015, 23:49
A u mnie w 1.6 identyczne objawy dawał walnięty czujnik położenia wału. Wymieniłem i problem zniknął.

lutkolba2
01-06-2015, 10:10
Jak zwykle nie ma jednej reguły.Przy problemie z czujnikiem położenia wału sprawdzałem najpierw stan złącza, zwłaszcza jeśli działo to się po deszczu czy w złączu nie ma wody.Na tą samą przypadłość może być wiele powodów.Podstawą jest diagnostyka komputerem i odpowiednia interpretacja parametrów(kąt przepustnicy,obroty,napięcie sondy,podciśnienie,temperatura itp)Bez tego narażamy się tylko na koszty.Czasami komputer nam nic nie potwierdzi i wtedy pozostaje podmiana części,czujników z innego samochodu.Była to częsta praktyka w serwisie.Czasami winne są materiały expolatacyjne.Jako ciekawostka znana tylko w serwisie to pierwsze dostawy Bravo i Brava nie chciały odpalić na mrozie(występowało tylko zimą)Winny był niewłaściwy olej zalany w fabryce i świece Golden(czteroelektrodowe).Silnik się zalewał bo popychacze chydrauliczne na tym zimnym oleju podpierały zawory.Trzeba było w nowych na placu wymieniać ojej na selenia 20k i świece na dwuelektrodowe.

boch
01-06-2015, 10:38
lutkolba2, a co z najczęściej pojawiającą się możliwą przyczyną usterki czyli - uwaloną wiązką pomiędzy ECU, a czujnikami na przepustnicy i kolektorze? nigdy się z tym nie spotkałeś?

lutkolba2
01-06-2015, 13:43
Nie jestem na bieżąco w tych autach.Nie pracuje juz w serwisie od wielu lat z tymi autami miałem do czynienia jakieś 10 lat wstecz.Auta jeszcze były w miare nowe niektóre usterki występują dopiero po wielu latach.Jeśli chodzi ogólnie o wiązki we fiatach to niektóre przewody w wiązkach są łączone zwłaszcza masy po kilka w jeden.Czasami prułem wiazkę i lutowałem fabryczne połączenia bo zdarzało się że nie było ciągłości przewodzenia.Zwłaszcza w Bravo 1,4 12V przy centralce i przy modifikacji złącza sondy.Bo tam był problem z ze sonda pokazywała w centralce odwrotną polaryzacje w wyniku czego silnik się zalewał i gasł.Przy 1,6 pamiętam że jedynie dublowałem mase czujnika położenia przepustnicy.Być może problem z masami jest tagże na pozostałych czujnikach ale nie mam takiej wiedzy.Większość usterek przy czujnikach to problem z masą.Niektóre czujniki mają mase podaną z centralki a niektóre połączone z silnika lub nadwozia.Czasami występuje tu różnica potencjałów która doprowadza do odczytu niewłaściwych parametrów to właśnie występuje w 1,4 przy odczycie sondy.