hunter121
26-05-2015, 14:52
Witam.
Mam problem z tylnym zawieszeniem a dokładnie kiedy przejeżdżam przez poprzeczne nierówności (np tory) lub zaliczę lekko opadniętą studzienkę ,
"dobija" mi tył z prawej strony, słychać mocne stuknięcie. Na diagnostyce amortyzatory wyszły ok, więc podejrzewam tuleje tylnej belki.
Czy mógłby mi ktoś polecić dobrego mechanika w okolicach Rzeszowa gdzie można by zdiagnozować i ewentualnie wymienić tuleje. Drugi problem mam z zapłonem:
trzeba kilka sekund kręcić aby odpalił, czasami zgaśnie i za drugim razem zapali (wtedy łapie błąd, wypadanie zapłonów na cylindrze 1 i 4, zamiana cewek miejscami nic nie daje- błąd nadal występuje na cylindrze 1 i 4). Co dziwne zimą przy minusowych temperaturach palił od razu, im cieplej tym dłużej trzeba było kręcić, świece nowe, akumulator nowy.
Mam problem z tylnym zawieszeniem a dokładnie kiedy przejeżdżam przez poprzeczne nierówności (np tory) lub zaliczę lekko opadniętą studzienkę ,
"dobija" mi tył z prawej strony, słychać mocne stuknięcie. Na diagnostyce amortyzatory wyszły ok, więc podejrzewam tuleje tylnej belki.
Czy mógłby mi ktoś polecić dobrego mechanika w okolicach Rzeszowa gdzie można by zdiagnozować i ewentualnie wymienić tuleje. Drugi problem mam z zapłonem:
trzeba kilka sekund kręcić aby odpalił, czasami zgaśnie i za drugim razem zapali (wtedy łapie błąd, wypadanie zapłonów na cylindrze 1 i 4, zamiana cewek miejscami nic nie daje- błąd nadal występuje na cylindrze 1 i 4). Co dziwne zimą przy minusowych temperaturach palił od razu, im cieplej tym dłużej trzeba było kręcić, świece nowe, akumulator nowy.