Od dłuższego czasu mój punciak ma nierówną pracę silnika. Wymienione zostały wszystkie świece, sprawdzona kompresja na cylindrach na każdym jest po 14 barów. Ostatnio auto szarpało strasznie na każdym biegu jednak szybko okazało się, że świeca jedna była pęknięta, więc ją wymieniłem. Został tylko problem z tą pracą silnika, który pracuje w miare głośno i nierówno. Siedząc w środku słyszę silnik jak pracuje i lekko potrzęsuję. Obroty na ciepłym silniku i luzie wynoszą 800. Dodam, że parokrotnie robiłem autoadaptacje (jechałem na drugim biegu bez gazu jakieś 3-4km) i wtedy obroty idealnie utrzymywały się na 900. Ogólnie obroty nie falują. Co może być przyczyną?

Może zabrudzona odma. Szczególnie ta mała. Albo jej nieszczelność. Może zabrudzona przepustnica?