Witam,zastanawiam się czy nie przepłukać silnika jakimś specyfikiem np. liqui moly(widzialem dobre recenzje na forach) lub np.nafta albo ropą.Dodam tylko ze bede wymieniał wałek bo krzywki powycierane i autko czasme słabnie a nawet gaśnie...pajączek się zapychał i smarowanie albo było słabiutkie albo czasem wogóle nei było.Tak myśle, czy płukanie silnika z nagaru i innych syfów by tu coś dało czy po prostu wystarczy założyć dobry filtr, przeczyścić(przepłukać i przedmuchać) pająka i ma grać gitara? pzdr.

Ja przed zalaniem oleju spuszczalem litr i dolewalem płukanke na 5minut i silnik sobie tak pracował. Potem całkowite zlanie oleju i tyle. Nie zalewamy silnika nafta bo jest za sucha. Ropa też nie już lepiej kupić olej w kauflandzie i nim przepłukać silnik

moja brava ma 270 tysiecy przebiegu i leję płukankę w taki sposób jak opisał seth...co prawda mój mechanik mówił ze nie poleca, ze silnik zacznie cieknąć jak diabli i wgl więc.....zmieniłem mechanika :cool:

Jak w Bravo kazalem mechanikowi zalać olej 5/30 to powiedział żebym kupił od razu dwie banki bo przy moim przebiegu prawie 300tys będzie ciekło i konsumowalo go na potęgę. O dziwi ani grama nie ubyło. Teraz mam olej 0/30 i jest ok

seth a jaką płukankę co dolewałeś ?

Raz STP i Kleen flo. Tych dwóch używałem ale chyba każda się nada

będę musiał wlać przy następnej wymianie oleju,nigdy nie płukałem.A nie będzie oleju brał ani ciekł jak nigdy pewnie nie było płukane ?

Spokojnie nic się nie dzieje. To jakieś mity z tym ze nagar coś uszczelnia. Przynajmniej ja nic takiego nie stwierdziłem nigdy

to w najbliższym czasie zrobię tak ,dużo syfu zlatuje ?

Trochę. Teraz jakby mniej najgorzej było za pierwszym razem

ciekawe jak będzie u mnie ,a co to daje wydłuża silnikowi to życie :) czy po prostu syfu niema tak dużo

Nie wiem czy wydłuża na pewno jest częściej w silniku więc pewnie zdrowiej

jeżeli naprawdę niczym nie ryzykuje to przy następnej wymianie wleje i zobaczymy co z tego wyjdzie.Rozumiem że nigdy nie było tak że po wlaniu zaczeło się coś sypać powiedzmy że silnik jest w słabek kondycji i tym można go dobić ?:)

Wszystko było zawsze jak najbardziej w porządku

jak nic nie ryzykuje to przepłuczę co mi szkodzi a zawsze będzie czyściej przez tyle lat to pewnie nazbierało się syfu ,a wiecie może skąd w układzie chłodzenia liście się znajdują ,rok temu zmieniałem płyn na zimę i liście wyleciały (te noski :))

ja co jakiś czas robię płukankę i u mnie najlepiej sprawdza się produkt K2 https://bit.ly/2BDDwRl

Rok temu zrobiłem płukankę (liqui moly ) w seicento 1.1 mpi . Wszystko według instrukcji . Spuszczając stary olej wylatywały takie gęste czarne gluty ( ogólnie syf ). Widać środek działa na prawdę ( widać to było pod korkiem oleju = czyściej )
Po wymianie oleju wlany 2 x ceramizer . Po zabiegach z uszczelnienia miski olejowej są wycieki.
W planie była wymiana uszczelki przy następnej wymianie oleju . Ale zaobserwowałem , że z biegiem czasu wyciek jest coraz mniejszy ( uszczelnia się? ).
Po zabiegach silnik naprawdę zaczął lepiej pracować ( ciszej ) i tak jak by żwawszy .
Opisane moje doświadczenia , osobiście wypróbowane . Żadna reklama czy zasada że każde auto tak samo zareaguje na specyfiki .

Ja w moim punciaku przy wymianie oleju zawsze używam tec2000 engine flush. Jak dla mnie jest najmocniejsza i najskuteczniejsza. Spalanie oleju po jej użyciu naprawdę się zmniejszyło więc dla mnie numer 1.

Ja też uważam że jak robić płukankę to tylko ta z teca2000. Robotę robi elegancko. Znajomy mechanik mi ją polecił i chwała mu za to bo powiem szczerze, że nigdy wcześniej o takim czymś nie słyszałem.