Witam wszystkich, z góry przepraszam jeśli pisze w niewłaściwym dziale.

Kupiłem Bravę 1.2 16v gazem sekwencja. Mam z nią następujący problemy:
1. Silnik nie jest dynamiczny. Czasami brak mu mocy żeby podjechać pod wzniesienie. Wciskam gaz i nic.
2. W czasie przyśpieszania przy wciśnięciu gazu do podłogi silnik bardzo powoli zwiększa obroty, w dodatku słychać takie lekkie burczenie, bzyczenie, nie wiem jak to nazwać. W każdym razie idzie do 4 tys obrotów i potem to już raczej nie chce się rozkręcać.
3. Wymieniłem świece na nowe, kable też. Filtry gazu i powietrza. Po podpięciu do komputera wyszedł błąd na sondzie lambdzie, kupiłem już nowa i wsadziłem, check dalej się pali ale jeszcze nie kasowałem błędu.
4. Bierze olej aż miło, no i obficie dymi. Temperatura nie wzrasta ponad połowę, korek od chłodnicy cały, brak oleju w płynie.

Powiem tak że z kasa ciężko i nie chce robić wszystkiego po kolei aż się uda. Dlatego pisze tutaj i liczę ze ktoś przedemna uporał się z podobnymi problemami.

Mam jeszcze pytanie odnośnie tej lamby. Czy możliwe ze silnik zacznie działać poprawnie po skasowaniu błędów?

pozdrawiam

w takim stanie kupiłeś czy po kupnie zaczyna się sypać

Kupiłem w takim stanie. Była to prawdziwa okazja, auto co prawda w złym stanie ale zaryzykowałem, dziadek ma palio weekend z tym silnikiem i super to chodzi dlatego się zdecydowałem, co prawda jego ma tylko 90 tys przebiegu (prawdziwy bo od nowości), moja bravka ma 300tys. Jestem na takim etapie ze szkoda mi sie poddać i sprzedać auto na żyletki bo trochę już przy nim zrobiłem.

Objawy takie same na gazie i benzynie? A dziadek nie ma w palio 1.2 8v ? (16v też były ale rzadko). Na takie objawy wymiana sondy raczej nie pomoże, jakiś czas jęździłem w ogóle bez niej i auto miało moc. Pod górkę na 5 biegu to auto nie jedzie i tak już ma:-) Ja bym zaczął od sprawdzenia kompresji, silnik wygląda na mocno zużyty(pisałeś, że bierze dużo oleju)

Palio weekend , 1.2 80km. Co do mojej bravy to i na gazie i na benzynie tak samo. Nie no wiem ze zużycie robi swoje. Oleju bierze bardzo dużo, nie wiem dokładnie ale gdzieś 1,5 l na 1000 km. A jak sprawa wygląda w przypadku przeskoczenia rozrządu? Bo gdzieś o tym czytałem , no ale wtedy to by chyba nie brał oleju w takich ilościach. To chyba wypadałoby mi sprawdzić jak z kompresją.

Na moje coś jest w tym braniu oleju ... chociaż przeskoczony rozrząd też może skutkować spadkiem mocy, niestety w tym silniku nie ma znaków więc trzeba by zrzucić pasek i ustawić od nowa aby się dowiedzieć czy było źle... Ale sam mówisz, że kupiłeś auto okazyjnie za grosze, może poprzedni właściciel też z tym walczył i stąd taka okazja?

Co do poprzedniego właściciela to mogę jedynie powiedzieć ze żadnemu samochodowi nie życzę takiego, no ale mniejsza z tym. Na razie i tak muszę czekać, bo chwilowo nie mam kasy na mechanika także będę jeździł tak jak teraz.

Dymi na niebiesko ? Olej nigdzie nie wycieka ? Nie chcę Cię martwić, ale jeśli faktycznie przepala takie ilości oleju, niestety należy spodziewać się, że silnik jest do remontu. Zresztą przy takim przebiegu, można się tego spodziewać. Żeby to potwierdzić trzeba by zmierzyć ciśnienie sprężania w cylindrach.

W poniedziałek sprawdzę kompresje , powinienem to zrobić zaraz po zakupie no ale jeszcze niedoświadczony jestem , można powiedzieć głupi w tych sprawach. Mam teraz pytanie z innej beczki, a mianowicie o silniki fiatowskie 1.2 16v. Czy ten silnik w przypadku Punta II to ten sam co mój w bravie? Czy jeślibym dorwał jakieś 1.2 16v z fiata to będzie pasował pod moją bravie?

pozdrawiam

Wydaje mi się, że się różnią. Ja swój silnik wymieniałem przy 122 tyś. z 1.2 16v na ten sam. Silnik kopcił, brał olej, praktycznie nie dało się jeździć. Wymieniłem, zrobiłem już 50 tyś na nowym i zmieniam tylko filtry i płyny. Nasze bravy nie lubią tanich zamienników, więc polecam firmowe filtry powietrza, oleju (olej, którego używam to Platinum 10W40, wg mnie idealnie dobrany do tego silnika)

Witam

Problem rozwiązałem. Silnik przeszedł remont, nowe pierścienie tłokowe i uszczelniacze zaworów. Zrobiłem tez przy okazji rozrząd. Teraz wszystko jest w porządku. Samochód jeździ tak jak powinien. Nie było kompresji i dlatego nie miał siły.

pozdrawiam

Szlifowałeś cylindry i wkładałeś nadwymiarowe tłoki, czy tylko wymieniłeś pierścienie na nominał ?

jedynie pierścienie na tłokach są nowe, cylindry nie ruszane